Gliny z innej gliny

Okładka książki Gliny z innej gliny Ryszard Ćwirlej, Robert Ostaszewski, Andrzej Pilipiuk, Marcin Wroński
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Gliny z innej gliny
Ryszard ĆwirlejRobert Ostaszewski Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Komisarz Maciejewski (tom 10) Seria: Mroczna Seria kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Komisarz Maciejewski (tom 10)
Seria:
Mroczna Seria
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2018-06-06
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-06
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328050341
Tagi:
Zyga Maciejewski kryminał retro Lublin opowiadania antologia
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Relax nr 45 Andy Belanger, Frank Bello, Wojciech Bem, Artur Biernacki, Wojciech Cichoń, Artur Grzenda, Hermann Huppen, Tomasz Jeruszka, Sławomir Kiełbus, Maciej Kisiel, Andrzej Łaski, Andrzej Pilipiuk, Jacek Skrzydlewski, Karol Weber, Łukasz Zabdyr
Ocena 4,0
Relax nr 45 Andy Belanger, Fran...
Okładka książki Relax nr 44 Brian Azzarello, Wojciech Bem, Artur Biernacki, Wojciech Cichoń, Alfonso Font, Andrzej Graniak, Mikołaj Graniak, Artur Grzenda, Daniel Grzeszkiewicz, Scoot Ian, Tomasz Jeruszka, Dave Johnson, Sławomir Kiełbus, Maciej Kisiel, Zbigniew Larwa, Andrzej Łaski, Andrzej Pilipiuk, Karol Weber, Chris Weston, Łukasz Zabdyr
Ocena 6,2
Relax nr 44 Brian Azzarello, Wo...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
305 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
808
360

Na półkach: , , ,

Z prozą Marcina Wrońskiego nie miałem do tej pory do czynienia, chociaż kojarzyłem jego cykl o Komisarzu Maciejewskim. “Gliny z innej gliny” są zwieńczeniem całej serii, pewnego rodzaju kropką nad “i” postawioną przez autora. Zgodnie z informacjami od Wydawnictwa W.A.B. nie trzeba wcale znać wcześniejszych tomów, aby spokojnie móc sięgnąć po dziesiątą część cyklu. Długo więc mnie nie trzeba było namawiać - miałem nawet nadzieję, że po lekturze zapragnę zapoznać się z poprzednimi książkami. W końcu osadzenie akcji w Lublinie z czasów dwudziestolecia międzywojennego może okazać się czymś niesamowicie dla mnie interesującym. Po lekturze muszę przyznać, że rzeczywiście takie właśnie było.

Czterech różnych autorów, jeden główny bohater. Jedenaście lat od wydania pierwszej książki, dziesiąty tom w cyklu. Tak właśnie kończy się historia Zygmunta Maciejewskiego, pracującego dla lubelskiej policji i rozwiązującego najbardziej nietypowe zagadki kryminalne. Przekrój niemalże całego XX wieku, począwszy od lat 20. aż do 80. - a nawet i później. Cztery różne spojrzenia na świat oraz na bohatera oraz cztery różne style mają przeprowadzić Czytelnika przez ostatnią podróż śladami Maciejewskiego.

Rzeczywiście nie trzeba znać wcześniejszych książek, aby spokojnie przeczytać i zrozumieć “Gliny z innej gliny”. Co prawda brak znajomości dziewięciu wcześniejszych tomów uniemożliwia mi ocenę poziomu zdradzania wydarzeń, jednak na pewno nie czułem, że czegoś mi brakuje do pełnego zrozumienia wszystkich przedstawionych historii. Ciężko mi się również odnieść do podobieństwa kreacji głównego bohatera przez trzech zaproszonych do tworzenia niniejszej książki autorów. W obrębie tego tomu wszystko jednak wydaje się mieć ręce i nogi i być napisane w pełni zgodnie ze sobą. Na pewno jest to dobra pozycja do rozpoczęcia przygody z prozą Marcina Wrońskiego - można się zapoznać z jego stylem, sposobem budowania historii i sprawdzić, czy Lublin lat 20. XX wieku to jest coś, co nam pasuje.

Zazwyczaj w zbiorach krótkich form literackich można zaobserwować opowiadania, powiastki czy historie mające różny poziom. Jedne są ciekawsze, inne mniej, część z nich cechuje się wyrazistymi bohaterami i interesującą fabułą, a inne ciągną się jak flaki z olejem i nie wciągają ani trochę. “Gliny z innej gliny” są jednak jednym z nielicznych zbiorów, w których praktycznie wszystkie historie trzymają równy poziom. Są oczywiście nieznaczne wahania, niektóre z opowiadań przypadły do gustu bardziej, inne mniej, ale nie potrafię wskazać żadnego z nich palcem i napisać “o, to było słabe”. Niezbyt często spotykam takie zbiory i przyznam szczerze, że nieco obawiałem się klasycznego scenariusza (nawet mimo zacnych nazwisk biorących udział w projekcie). Na szczęście mogę z czystym sumieniem napisać - jeśli szukacie zbioru, w którym opowiadania trzymają poziom, to jest to coś dla Was.

“Liczyć to można na liczydła, mawiał ojciec Krafta, który przyjechał do Lublina z nadzieją na założenie sobie fabryczki, ale rozbił sobie łeb o kredyty i nieuleczalne pijaństwo tutejszych robotników”.

Trochę zgrzytem dla mnie było niepełne dogadanie się autorów co do przyszłości Zygi Maciejewskiego. Część historii osadzona jest w latach późniejszych niż te, w których działał lubelski policjant w dziewięciu poprzednich częściach cyklu. Mamy tutaj i czas II Wojny Światowej, i okres PRL, a nawet i lepiej znane młodemu pokoleniu lata 90. XX wieku. Większość wydarzeń jest spójna i zgodna co do wersji, jednak było parę (zwłaszcza w przypadku Róży), które się autorom nieco rozjechały. Co prawda nie powinno mieć to większego znaczenia - w końcu wszystkie są alternatywami, które wcale nie musiały się akurat tak potoczyć - ale jednak jakoś to zgrzyta. Pełne ujednolicenie z pewnością lepiej by wpłynęło na ogólny odbiór.

Jeśli miałbym wybrać, którego z autorów historie najbardziej mnie urzekły, to byłby chyba Marcin Wroński. Być może dlatego, że najlepiej znał Maciejewskiego (w końcu go stworzył), a być może dlatego, że najlepiej mu wychodzi opisywanie historii dziejących się w latach 20. i 30. XX wieku. Zwłaszcza kiedy się przeskakuje między kolejnymi opowiadaniami, czuć różnicę w stylu. Zarówno w narracji, jak i samych dialogach - wszak język polski ewoluował od tamtych czasów, więc warto to podkreślić. Na szczęście Marcin Wroński nie sili się na próby wplecenia archaizmów wszędzie, gdzie się tylko da - jego teksty wyglądają naturalnie, ale czuć, że nie opisują współczesnych wydarzeń. Nie oznacza to jednak, że prace pozostałych autorów są gorsze - jak wspomniałem, trzymają poziom, po prostu u nich nie czuć “tego czegoś”. Chociaż stworzyli też ciekawe historie, którym można dać się porwać choć trochę.

Na pewno “Gliny z innej gliny” są dobrym zbiorem. Nie wybitnym, ponieważ pomysły na poszczególne opowiadania były ciekawe, jednakże nie powalające. W kilku miejscach książce udało się skupić całkowicie moją uwagę, ale nie pochłonęły mnie całkowicie. Brakowało pewnego dreszczyku emocji, napięcia podczas rozwiązywania kolejnych zagadek, a czasem nawet zakończenia potrafiły dawać wiele do życzenia (historie kończyły się w niezbyt oczekiwanym momencie). Jednak trzeba przyznać, że sama forma wyszła naprawdę świetnie. Taka wycieczka w czasie jest nie tylko czymś może nie tyle świeżym, co nie aż tak bardzo wyeksploatowanym, to na dodatek dziesiąty tom wydaje się być doskonały do zapoznania się z postacią Zygi Maciejewskiego. Ja się osobiście czuję zachęcony do zapoznania się z wcześniejszymi historiami o lubelskim policjancie.

Z prozą Marcina Wrońskiego nie miałem do tej pory do czynienia, chociaż kojarzyłem jego cykl o Komisarzu Maciejewskim. “Gliny z innej gliny” są zwieńczeniem całej serii, pewnego rodzaju kropką nad “i” postawioną przez autora. Zgodnie z informacjami od Wydawnictwa W.A.B. nie trzeba wcale znać wcześniejszych tomów, aby spokojnie móc sięgnąć po dziesiątą część cyklu. Długo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    387
  • Chcę przeczytać
    306
  • Posiadam
    83
  • 2018
    17
  • 2019
    12
  • Teraz czytam
    9
  • Kryminały
    7
  • Chcę w prezencie
    4
  • Kryminał
    4
  • Audiobooki
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Gliny z innej gliny


Podobne książki

Przeczytaj także