Już od dawna chciałam przeczytać póki co ostatni, dziewiąty tom z cyklu Lipowo, jednak zawsze książka była dla mnie niedostępna. Teraz, w końcu pojawiła się doskonała okazja na to, żeby przekonać się czy "Nora" jest równie ciekawa jak poprzednie części. Opis, który znajduje się na tylnej okładce też jest bardzo przekonujący, czas przekonać się jak to jest z fabułą.

"Nora" posiada fabułę wielowątkową, czyli nic dziwnego w twórczościach Pani Katarzyny Puzyńskiej. Poniżej przedstawiam trzy główne wątki na których opiera się intryga książki.
- Valentine Blue (podopieczna Ośrodka Pomocy Bezdomnym "Nowe Horyzonty", później przeniesiona do szpitala psychiatrycznego)- tajemnica jej nagłej śmierci i enigmatycznej wiadomości.
- Berenika "BiBi" Borkowska (uczennica w SuperSzkole, powiązana bliższymi kontaktami z nauczycielem, który pracuje w tej samej placówce, jednocześnie jest ojcem jednego z policjantów, który pracuje na komisariacie w Lipowie) - nagłe zniknięcie z domu.
- Mścisław Grabowski (właściciel komisów samochodowych, posiadacz Bropolu)- chęć sprzedania wyżej wymienionego obiektu.

Tom dziewiąty, jak i pozostałe części łączą w sobie elementy kryminału, powieści obyczajowej z rozbudowanym wątkiem psychologicznym. Ilość stron, a jest ich aż 800 jest przerażająca, moim zdaniem można było napisać bez odrobiny mniej lania wody. Początek wyjątkowo nudny, nie zniechęciło mnie to do czytania dalej, w wielu opiniach innych Czytelników było napisane, że akcja przyspiesza dopiero po przeczytaniu połowy książki, w momencie gdy dotrzemy do tytułowej "Nory". Niestety w moim odczuciu tak się nie stało. Nie dałam rady przeczytać lektury do końca, zatrzymałam się na 450 stronie, wszystko to zasługa rozległej, mało intrygującej fabuły. Bardzo duża liczba bohaterów, dlatego zamieszczenie na pierwszych stronach niepełnej listy osób uważam za bardzo dobry pomysł. Podobnie jak ilość stron, bohaterów, liczba trupów jest również ogromna. Jest to najsłabszy według mnie tom, czekam na kolejną część, być może będzie ciekawsza, dobrze byłoby gdyby liczba stron została choć trochę zredukowana.

*Niedopracowanie ze strony wydawnictwa, w akcie II po scenie 7 następuje scena 43, następnie scena 3, potem już jest jak należy.*

Podsumowując: coś się popsuło w twórczości Pani Katarzyny, wcześniej była przyjemna, wartka akcja, teraz została zastąpiona nudnymi rozważaniami policjantów. Jak poprzednie części z cyklu Lipowo polecałam, tak tej nie mogę. Jestem pewna, że nie pamiętałabym tego tomu na długo, a szkoda, bo zapowiadała się solidna, intrygująca lektura.

"Ten kto ma wszystko, jest równie niebezpieczny jak ten, kto nie ma nic."

Już od dawna chciałam przeczytać póki co ostatni, dziewiąty tom z cyklu Lipowo, jednak zawsze książka była dla mnie niedostępna. Teraz, w końcu pojawiła się doskonała okazja na to, żeby przekonać się czy "Nora" jest równie ciekawa jak poprzednie części. Opis, który znajduje się na tylnej okładce też jest bardzo przekonujący, czas przekonać się jak to jest z fabułą.

"Nora"...