J. S. Monroe (Jon Stock) to brytyjski pisarz i dziennikarz. Ukończył literaturę na Uniwersytecie Cambridge. Pod nazwiskiem Jon Stock wydał pięć thrillerów szpiegowskich, do ekranizacji części z nich wytwórnie filmowe już zakupiły prawa. „Znajdź mnie” to pierwszy thriller psychologiczny wydany pod pseudonimem J. S. Monroe.

Rosa i Jar poznali się przypadkowo, a ich miłość była silniejsza niż śmierć. Gdy Rosa po śmierci ojca popełnia samobójstwo, Jar nie może w to uwierzyć. Wiedział, że dziewczyna cierpi, ale czy byłaby skłonna się zabić i, przede wszystkim, czy zrobiłaby to miłości swojego życia? Jednak depresja nie wybiera, a ciała Rosy nigdy nie odnaleziono.
Jar cierpi na traumę żałobną, w wyniku której wszędzie dostrzega Rosę, a nawet z nią rozmawia, do tego wydaje mu się, że ktoś go śledzi. Czy to tylko paranoja, czy może faktycznie coś jest na rzeczy? Jego przypuszczenia potwierdzają się, gdy w jego ręce trafia dziennik Rosy… Co tak naprawdę jej się przydarzyło i w co przy okazji poszukiwań dziewczyny wplącze się Jar?

Książkę czyta się bardzo dobrze, a narracja jest ciekawa. Raz czytamy dzienniki Rosy, nawet jeszcze o tym nie wiedząc, później śledzimy historię snutą przez trzecioosobowego narratora, żeby następnie czytać kolejny dziennik, już innej osoby. Widać zatem, że wątków jest wiele, przez co historia wydaje się dużo ciekawsza, ponieważ widzimy wszystko z kilku punktów widzenia i, co najważniejsze, z pierwszej ręki. Historia Rosy zdecydowanie intryguje – sami zastanawiamy się co tak naprawdę się stało, co jest wizją a co rzeczywistością, oraz jakie role odgrywają poszczególne postaci. Bardzo podoba mi się relacja Rosy i Jara, ich silna i piękna miłość, tym bardziej więc porusza stan psychiczny Jara, który nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanej. Ryzykuje wiele, aby dowieść, że jego dziewczyna wciąż żyje, przez co wpada w niezłe tarapaty, zagłębiając się w świat darknetu. Cały czas nie wiemy komu Jar może zaufać, co dodaje książce iskry. Zakończenie zdecydowanie mi się podobało, autor sprytnie sobie to wszystko poukładał i mnie zaskoczył. Nie jest to może najlepszy thriller jaki czytałam, ale to naprawdę dobra książka pełna intryg. Polecam.

J. S. Monroe (Jon Stock) to brytyjski pisarz i dziennikarz. Ukończył literaturę na Uniwersytecie Cambridge. Pod nazwiskiem Jon Stock wydał pięć thrillerów szpiegowskich, do ekranizacji części z nich wytwórnie filmowe już zakupiły prawa. „Znajdź mnie” to pierwszy thriller psychologiczny wydany pod pseudonimem J. S. Monroe.

Rosa i Jar poznali się przypadkowo, a ich miłość...