To nie jest twoje dziecko
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Wydawnictwo:
- Lira
- Data wydania:
- 2018-02-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-02-15
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365838124
- Tagi:
- dziecko literatura polska manipulacja relacje międzyludzkie rywalizacja strach szantaż współczesna kobieta zazdrość
Jak wysoka może być cena macierzyństwa? Troje bohaterów: dobrze sytuowane małżeństwo, Anna i Paweł, oraz studentka Michalina, podejmuje brzemienną w skutkach decyzję, która nieodwracalnie zaważy na losie każdego z nich.
"To nie jest twoje dziecko" jest mroczną opowieścią o jednym z największych pragnień ludzkości i o tym, że złe wybory są często początkiem końca. Intryga, niespełnione nadzieje dwóch matek i umiejętnie budowane napięcie sprawią, że lektura tej książki nikogo nie pozostawi obojętnym.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Cena macierzyństwa bywa niekiedy ogromnie wysoka
Jeśli kobieta pragnie zostać matką stać ją na wiele. Świadczą o tym liczne przypadki pań które, by usłyszeć słowo „mama” są w stanie ponieść wysokie koszty finansowe, przejść bolesne zabiegi medyczne, odrzeć swój związek z prywatności, wylać wiele łez, przejść biurokratyczne katusze w procesach adopcyjnych, wziąć mnóstwo leków, znieść psychiczny ból, a niekiedy i krytykę środowiska. A jednak siła instynktu, moc pragnienia bywa tak ogromna, że wszystkie przeszkody są pokonywane.
Marzenia są po to, by je spełniać, ale nie wszystkie mogą być spełnione. Niekiedy los może się krzywo uśmiechnąć i zadać cios w samo serce, a psychika niedoszłej mamy może sobie z zaistniałą sytuacją nie do końca poradzić. Łatwo wtedy stracić psychiczną stabilizację, łatwo wpaść w sporą pułapkę.
Anna i Paweł są małżeństwem, które nie ma trosk finansowych. Oboje pracują jako ginekolodzy we własnej klinice. Mają piękny dom, drogie samochody, stać ich na luksusowe wakacje, kosztowne ubrania i wszelkie rzeczy materialne. Do szczęścia brakuje im tylko dziecka. Próby zajścia w ciążę spełzają na niczym, a procedura adopcyjna wymaga sporo czasu. Anna chciałby już wziąć na ręce własne dziecko, dlatego pewne zdarzenie, które ma miejsce w jej klinice traktuje jako życiową szansę i dar od losu. Owego dnia na wizytę umawia się młoda studentka Michalina. Dziewczyna podejrzewa, że jest w ciąży, co potwierdziły kupione w aptece testy. Brzemienna w skutki okazuje się jedna noc spędzona w ramionach przystojnego Turka. Michalina nie może sobie pozwolić na dziecko, choćby z przyczyn materialnych. W trakcie wizyty sympatyczna pani doktor podsuwa jej pewien pomysł. Pomysł jak się okazuje z piekła rodem...
„To nie jest twoje dziecko” to książka obyczajowa, która pokazuje mroczne strony zdesperowanej ludzkiej duszy. Lektura ta jest pełna napięcia i emocji. Powieść zaskakuje i po sielankowym początku, po którym wydaje się, że wszystko skończy się pomyślnie i każdy będzie zadowolony następuje szereg zdarzeń, które zmieniają życie trojga ludzi w koszmar. Nakreślona piórem Małgorzaty Falkowskiej historia ma wiele plusów. Ciekawym rozwiązaniem jest trójosobowa narracja. Pisarka daje głos każdemu z głównych bohaterów i pozwala poznać kolejne wydarzenia z punktu widzenia Anny, Michaliny, jak i Pawła. Autorka pozwala również głęboko zajrzeć w dusze i serca stworzonych postaci. Dzięki temu czytelnik zostaje uwikłany w mrożąca krew w żyłach grę psychologiczną, która wymyka się logice spod kontroli. Pozwala narodzić się w kobiecej duszy potworowi, który niszczy to, co dobre i moralne. Lektura szybko oraz skutecznie pochłania i czyni czytelników niekiedy sędziami którym przychodzi oceniać w trudnych sporach, moralnych dylematach, które nie zawsze mają dobre i rozsądne rozwiązania.
Upór w dążeniu do marzeń, nawet tych najpiękniejszych, okazuje się pułapką. W zaistniałej sytuacji dobro dziecka zostaje zepchnięte na drugi plan, a pierwszy opanowują złe emocje.
Przeczytanie tego tytułu gwarantuje kilka niesamowitych godzin z lekturą w ręku. Fabuła obfituje w wiele zaskoczeń, a akcja toczy się bardzo wartko i dynamiczne. Sceny zmieniają się błyskawicznie, a klimat ulega stałym zawirowaniom.
Marzenia w życiu nie zawsze się spełniają, bo nie zawsze mogą się spełnić. Udowadnia to treść, która przestrzega przed zaślepieniem i utratą kontroli nad sobą. Jeśli nie uwzględnimy tego możemy zniszczyć życie swoje i innych. Niech ten morał dotrze do każdego, kto zagłębi się w tę historię. Gorąco ją polecam nie tylko kobietom. To książka równie dobra dla mężczyzn.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 446
- 408
- 68
- 44
- 11
- 10
- 9
- 7
- 6
- 6
Opinia
Jak wysoka może być cena macierzyństwa?
Małgorzata Falkowska słynie z pisania komedii, ale tym razem zdecydowała się na napisanie zupełnie innej historii. Historii, która przepełniona jest intrygą i niespełnionymi nadziejami dwóch zupełnie różniących się kobiet.
Na wstępie poznajemy Michalinę, ułożoną i spokojną studentkę, która skrupulatnie i rzetelnie oddaje się nauce. Pewnego dnia za namową swoich koleżanek, wybiera się na imprezę i tam poznaję chłopaka – Tarif'a. Przypadkowe spotkanie kończy się upojną nocą i... pozytywnym testem ciążowym.
Z drugiej zaś strony poznajemy Annę Bojanowską-Krygier i Pawła Krygier – bogate małżeństwo, które prowadzi własną klinikę ginekologiczną. Wydawać by się mogło, iż ich życie to pasmo nieustających sukcesów, zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym, jednak czegoś im brakuje. W prawdzie, nie czegoś, a kogoś. Dokładniej rzecz ujmując – dziecka. Niestety nieustanne starania, o powiększenie rodziny kończą niepowodzeniem...
Kiedy próg gabinetu Anny, przekracza Michalina, która informuję ją, iż pragnie pozbyć się swojego „problemu”, ta nie zastanawia się zbyt długo i proponuje młodej studentce pewien układ. Anna i Paweł, dadzą Michalinie osiemdziesiąt tysięcy złotych, zaś ona odda im dziecko zaraz po urodzeniu. Czy Michalina zgodzi się na taki układ? Czy naprawdę chce się pozbyć tego dziecka? Jaki będzie finał tej historii?
Czasu nie da się cofnąć. Nie pstryknę palcami, aby wrócić do tego, co jest teraz. Są takie miejsca, z których nie ma powrotu, i decyzje, których już drugi raz nie podejmiemy.
Zacznę od końca. Kompletnie nie spodziewałam się takiego finału, na jaki zdecydowała się Małgorzata Falkowska. Naprawdę. Absolutnie nic nie wskazywało na to, iż ta historia może się tak zakończyć. A tu proszę, takie miłe zaskoczenie. Dzięki temu, iż Małgorzata Falkowska, uraczyła odbiorcę takim, a nie innym finałem, to jestem przekonana, iż historia pozostawi intensywniejszy wydźwięk u niejednego czytelnika i tym samym nie odejdzie w zapomniane tuż zaraz po zamknięciu.
To co mi się w szczególności podobało to, to iż historia została przedstawiona z trzech perspektyw. Poznajemy myśli i uczucia zarówno Michaliny, jak i Anny i jej męża Pawła. Każda z tych trzech postać ma w tej historii swój czas, otwiera swoją dusze przed czytelnikiem, opowiada o tym co czuje, co myśli, czego się boi, jak zapatruje się na tę sytuację, która ją spotkała. Wykreowane postaci przez Małgorzatą Falkowską to osobowości, bardzo wyraziste i autentyczne. Każda z nich dostarcza odbiorcy wielu emocji, często skrajnych, ale intensywnych.
Życie... to taka pojemna walizka, która wydaje się nie mieć dna. Upychamy w niej wszystko. Czasem złożone uważnie wspomnienia, które chcemy pielęgnować, czasem wrzucone luzem, jakbyśmy chcieli o nich zapomnieć. Każdego dnia dokładamy coś nowego, aż w końcu należy otworzyć kieszenie walizki, aby zdobyć dodatkowe miejsce. Coś, co wydaje się nie mieć końca, nagle znajduje dno. Wtedy właśnie nadchodzi kryzys. To on pomaga nam wybrać, czy upychać wszystko dalej, czy wpierw pozbyć się niepotrzebnego.
Główny wątek, wokół jakiego oscyluje fabuła, jest bardzo intrygujący, a także przepełniony zagadkowością. Nie ma tutaj przewidywalności, a cała historia bardzo wyraziście ukazuje duszę zdesperowanej kobiety, która pragnie dziecka i co za tym idzie jest w stanie zrobić wszystko, aby dostać to o czym marzy.
Akcja książki jest dynamiczna, nie ma elementów nużących, niepotrzebnych, które mogłyby wywołać w czytelniku dezorientacje i zagubienie. Całość jest przemyślana, dopracowana, a także napisana bardzo lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem. Historia pochłania odbiorcę już od pierwszy stron.
Na uwagę zasługuje fakt, iż Autorka tą książką udowadnia, iż nie boi się poruszać tematów, które zmuszają czytelnika do refleksji, pobudzają szare komórki, powodują chwilę zadumy, jak i zahaczają o naszą moralność. A co my sami byśmy zrobili w takiej sytuacji? Jaką podjęlibyśmy decyzję będąc na miejscu Anny czy Michaliny? Trudno jest się jednoznacznie wypowiedzieć w tej kwestii i tym samym, trudno jest się postawić wobec którejś ze stron.
Gorąco polecam Wam ten tytuł!
Tytuł: To nie jest twoje dziecko
Autor: Małgorzata Falkowska
Wydawnictwo: Lira
Ilość stron: 311
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Jak wysoka może być cena macierzyństwa?
więcej Pokaż mimo toMałgorzata Falkowska słynie z pisania komedii, ale tym razem zdecydowała się na napisanie zupełnie innej historii. Historii, która przepełniona jest intrygą i niespełnionymi nadziejami dwóch zupełnie różniących się kobiet.
Na wstępie poznajemy Michalinę, ułożoną i spokojną studentkę, która skrupulatnie i rzetelnie oddaje się nauce....