rozwiń zwiń

Wieża świtu

Okładka książki Wieża świtu Sarah J. Maas
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2018
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Wieża świtu
Sarah J. Maas
8,1 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2018
Wydawnictwo: Uroboros Cykl: Szklany Tron (tom 6) romantasy
848 str. 14 godz. 8 min.
Kategoria:
romantasy
Cykl:
Szklany Tron (tom 6)
Tytuł oryginału:
Tower of Dawn
Wydawnictwo:
Uroboros
Data wydania:
2018-04-16
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-16
Liczba stron:
848
Czas czytania
14 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328053465
Tłumacz:
Marcin Mortka
Tagi:
fantasy szklany tron
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
2912 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
251
21

Na półkach: ,

Po skończeniu "Imperium burz", nie mogłam wyjść z szoku. Książka, a raczej zakończenie sprawiło mnie w odrętwienie ,które przez kilka tygodni się utrzymywało. Następnie zaś nie mogłam się wprost doczekać co czeka bohaterów w kolejnej części. Jakie było zaskoczenie ,gdy się dowiedziałam ,że 6 część będzie cała poświęcona Chaolu. Z tego powodu moje oczekiwania na książkę nie były tak wielkie. Nie śpieszyło mi się z czytaniem tej książki ,ale nie zamierzałam z niej rezygnować.
Tak więc narracje jest prowadzona przez trzy osoby, Chaola, Nesryn i przez nową postać Yrene. Akcja książki zaś dzieje się w tym samym czasie co wydarzenia w :imperium burz". Prze to czułam się dziwnie, ze świadomością ,że dokładnie wiem jakie wspaniałe, wzbudzające ogromne emocje wydarzenia dzieją się z innymi bohaterami.
W książce co prawda nie ma wielkiej akcji ,lecz dialogi są bardzo interesujące i to właśnie one mnie zatrzymywały na dłuższe chwile. Co zaś się tyczy bohaterów:
Chaol- naiwnie myślałam ,że po tym czego dokonał w szklanym zamku, i po pogodzeniu się z Aelin wszystko jest już dobrze z nim.Tak myślałam. Okazuje się bowiem ,że Chaol nadal siebie nienawidzi jak i swojego kalectwa. Więc bardzo podobało mi się jego metamorfoza,
Nesryn-polubiłam ją w poprzedniej części. Zaakceptowałam jej związek z Chaolem ,lecz szczerze powiedziawszy brakowało mi czegoś w nim-jakiegoś istotnego pierwiastka ,który łączy bohaterów w sposób wyjątkowy. Ale wracając do bohaterki , podobało mi się to że mogłam Nesryn poznać bardziej, lepiej,
Yrene-na początku nie wiedziałam co o niej myśleć, aczkolwiek wydawała się od początku interesująca postacią. Na szczęście okazała się intrygującą bohaterką
Dzieci kagana-na początku mnie przerażali, ich władza i ogólnie, ale wraz z fabułą, ich charaktery każdego z osobna są ujawnione co mi się bardzo podobało.
Jeśli chodzi o związki bohaterów denerwowało mnie to ,że właśnie niby Chaol jest z Nesryn ,ale nie umieją ze sobą rozmawiać, widziałam tylko przyjaźń, która przeżywała ciężkie chwile. Za to ta przepaść miedzy głównym bohaterem a uzdrowicielką była wręcz namacalna. Szczerze powiedziawszy byłam pewna tego ,że Yrene zaprzyjaźni się z Chaolem, pomimo tego ,że służył królowi ,który zabił jej matkę i nie tylko. Między tymi bohaterami musiało coś się wydarzyć, Gdyby cała książka opisywała ich bezbrzeżną nienawiść było by to nudne. Lecz nie spodziewałam się ,że się w sobie zakochają, choć pewnie powinnam. Znaczy spodziewałam się tego po Chaolu, lecz nie po Yrene ,która była twarda, zawzięta, uparta, nieugięta i nienawidziła go całym sercem. Więc to mnie zaskoczyło, pozytywie rzecz jasna, w szczególności w sytuacji kiedy Sartaq podrywał Nesryn. Od początku wiedziałam ,że łuczniczka bardzo się podoba temu księciu i szczerze ich relacja mnie bardzo zaciekawiła i ucieszyła.
Równocześnie nie mogłam ze śmiechu ,gdyż Aelin nawet nie musi być obecna w książce ,a i tak rządzi. Trzeba przyznać ,że Aelin nie ułatwiła zadania Chaolowi swoim jakże znanym zachowaniem. Jeszce nie mogłam wyjść z podziwu ,że autorka tak starannie, przypadkowo choć na pewno celowo łączy wątki. Od razu jak Yrene wspomniała ,że kiedyś uratowała ją pewna nieznajoma wiedziałam o kogo chodzi i nie mogłam, zdusić w sobie śmiech. Niby Aelin nie było w książce ,ale jednak była-duchem.
Wracając do fabuły oprócz interesujących dialogów miedzy bohaterami spodziewałam ,że czegoś wielkiego, jakieś wielkiej tajemnicy ,która zostanie odkryta przez bohaterów. Czekałam,czekałam i się nie zawiodłam. Autorka już udowodniła ,że jest możliwe ,żeby czarny charakter nagle zmienił stronę sojuszu i stanął do walki wraz z głównymi bohaterami. Nie wiem czemu ,ale myślałam ,że tak może też będzie w przypadku tych pająków, lecz potem już miałam pewność ,że nie.Kątem oka zauważyłam imię Maeve, lecz to nie jej imię sprawiło ,że odłożyłam książkę ,lecz jej tytuł-królowa Valgów. Byłam w odrętwieniu, szoku przez kilka dobrych sekund ,a następnie o mało nie krzyknęłam przypominając sobie przecież znane zakończenie "Imperium burz". Ta cześć skończyła się strasznie,tragicznie ,lecz po tej wiadomości odkryłam z przerażeniem ,że skończyła się jeszcze gorzej, gorzej tragicznie niż przypuszczałam. Również moim zdaniem po raz kolejny Maeve w moich oczach jest o wiele straszniejsza od króla Valgów. Oczywiście Erawan jest okropnym draniem, ale jak sam Chaol mówił"...to Morath stoi za śmiercią księżniczki...Cóż,to byłoby zbyt łatwe.Kagan bez wahania połączyłby siły z Dorianem i Aelin. Perrington,a raczej Erawan,był na to zbyt sprytny" Jak na ironię właśnie to się stało. W dodatku jeszcze to Maeve była na tyle przebiegła ,że w pierwszej wojnie zdołała oszukać trzech królów,zabrać im klucze a, dwóch sposród nich wygnać ,a gdyby klucze nie zostały jej skradzione to pewnie wygnałaby też Erawana ,ale nie zdążyła. Z tego powodu dla mnie Maeve jest najniebezpiecznym wrogiem w porównaniu z Erawanem.
Potem z wielkim zaciekawieniem czytałam opowieść pajęczycy. Nadal byłam w totalnym szoku. No cóż, przynajmniej zagadka rozwiązana. Jeśli chodzi o stwora, czy raczej Valga ,który prześladował Yrene podejrzewałam każdego, tak jest najprościej. Lecz trzeba przyznać najmniej podejrzewałam Duvę. A końcówka mnie zdziwiła-więc to kolejna książka w której Chaol jest bliski śmierci ,ale udaje mu się przeżyć. Choć w sumie nie bardzo ,gdyż jego życie teraz już na zawsze będzie związane z Yrene ,a gdy Ona wyczerpie swoją moc, Chaol przez jakiś czas znów będzie kaleką. Bardzo mi się podobało to ,że Chaol się z tym absolutnie pogodził, odzyskał spokój ducha jak i Yrene. Piękna też była scena jak uzdrowicielka uratowała księżniczkę, a jej rodzina była przy tym. Końcowa scena mnie trochę zdziwiła ,kiedy to Chaol i Yrene wracają razem statkiem, już jako małżeństwo. Ale kiedy zobaczyłam ,że jest dodatkowy rozdział "Ogniste serce" ponownie odłożyłam książkę. Czytając zaś tylko tych kilka zdań nie mogłam znieść ucisku w sercu. Dziwnie się czułam czytając o Aelin ,gdyż nastawiłam się ,że ta książka nie będzie wcale o niej. Lecz ten rozdział sprawił ,że już zaczęłam czuć echo,wibracje tego co czeka czytelnika,mnie w ostatniej części.
Podsumowując w książce brakuje głównych, jakże wspaniałych bohaterów ,ale opisy, fabuła,dialogi są bardzo ciekawe ,a w gronie tylu nowych bohaterów każdy może znaleźć swojego ulubionego bohatera na tą cześć.

Po skończeniu "Imperium burz", nie mogłam wyjść z szoku. Książka, a raczej zakończenie sprawiło mnie w odrętwienie ,które przez kilka tygodni się utrzymywało. Następnie zaś nie mogłam się wprost doczekać co czeka bohaterów w kolejnej części. Jakie było zaskoczenie ,gdy się dowiedziałam ,że 6 część będzie cała poświęcona Chaolu. Z tego powodu moje oczekiwania na książkę nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 180
  • Chcę przeczytać
    3 027
  • Posiadam
    1 280
  • Ulubione
    355
  • Teraz czytam
    135
  • 2018
    116
  • 2019
    93
  • Fantastyka
    92
  • Chcę w prezencie
    85
  • Fantasy
    81

Cytaty

Więcej
Sarah J. Maas Wieża świtu Zobacz więcej
Sarah J. Maas Wieża świtu Zobacz więcej
Sarah J. Maas Wieża świtu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także