rozwińzwiń

Zachęta do filozofii. Fizyka

Okładka książki Zachęta do filozofii. Fizyka Arystoteles
Okładka książki Zachęta do filozofii. Fizyka
Arystoteles Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN Cykl: Wielcy Filozofowie (tom 1) Seria: Biblioteka Gazety Wyborczej filozofia, etyka
356 str. 5 godz. 56 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Cykl:
Wielcy Filozofowie (tom 1)
Seria:
Biblioteka Gazety Wyborczej
Tytuł oryginału:
Protreptikos. Physicae Auscultationes
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
2010-01-27
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-27
Liczba stron:
356
Czas czytania
5 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788301161989
Tłumacz:
Kazimierz Leśniak
Tagi:
filozofia starożytność fizyka
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
78 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
644
573

Na półkach: ,

Zachęta do filozofii nie zachęca,
a Fizyka właściwie zniechęca.
Najciekawsze z tego są komentarze do innych starożytnych filozofów. Reszta, z dzisiejszej perspektywy, do przebrnięcia mozolna i mało inspirująca.

Zachęta do filozofii nie zachęca,
a Fizyka właściwie zniechęca.
Najciekawsze z tego są komentarze do innych starożytnych filozofów. Reszta, z dzisiejszej perspektywy, do przebrnięcia mozolna i mało inspirująca.

Pokaż mimo to

avatar
363
142

Na półkach: ,

"Zachęta do filozofii" Arystotelesa to jedno z niewielu jego pism przeznaczonych dla szerszego grona odbiorców, które przetrwały (fragmentarycznie) do naszych czasów. Filozof rozważa w nim czym jest filozofia i dlaczego warto się nią zajmować. Z kolei "Fizyka" to sławny traktat szkolny, w którym Arystoteles bada zasady świata przyrody, czyli wszystkiego tego, co może podlegać zmianie.

Ze względu na różne przeznaczenie, zebrane w tym tomie traktaty różnią się od siebie formą. "Fizyka" bywa fragmentami ciężka w odbiorze, jest jednak zdecydowanie warta włożonego trudu. Mam wrażenie, że jest to dzieło czasem zbyt szorstko oceniane. Oczywiście, Arystoteles nie wykłada tam fizyki we współczesnym tego słowa sensie, ale to dlatego, że inny jest cel jego wykładu, mianowicie ma on na celu wyjaśnić świat, a nie pomagać w przewidywaniu zjawisk.

Z kolei "Zachęta do filozofii" jest dziełem stosunkowo lekkim, swoistą summą etyki Arystotelesa, co do roli samego filozofowania w życiu człowieka. Dobrze pokazuje to, co moim zdaniem jest właściwą istotą filozofii, jako próby racjonalnej odpowiedzi na pytanie o to, jak żyć dobrze. Nie wiem czy zachęci do filozofii nieprzekonanych. Ale próbować warto.

"Zachęta do filozofii" Arystotelesa to jedno z niewielu jego pism przeznaczonych dla szerszego grona odbiorców, które przetrwały (fragmentarycznie) do naszych czasów. Filozof rozważa w nim czym jest filozofia i dlaczego warto się nią zajmować. Z kolei "Fizyka" to sławny traktat szkolny, w którym Arystoteles bada zasady świata przyrody, czyli wszystkiego tego, co może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
279
202

Na półkach:

O "Fizyce" pisał nie będę; to praca chyba tylko dla historyków (nauki, filozofii..). Natomiast Zachęta może nam przynieść pewną istotną korzyść. Jest nią zrozumienie, że od filozofii uciec nie sposób; kto filozofię odrzuca czy deprecjonuje - filozofuje! Nie jest to ani oczywiste, ani takie proste. Świadomość konieczności filozofii potrzebna jest dzisiaj na przykład dlatego, że kiedy tylko rozwinie się jakaś gałąź nauki, od razu wyskakuje jakis uczony bałwan, okrzykujący swoją dyscyplinę podstawową i uniwersalną. Sytuacja jest tym gorsza, ze w wielu kulturach nauka została zmitologizowana, tak więc powoływanie się na naukę, żeby nawet najbardziej bezzasadnie, wywołuje maślane oczy i wybuchy entuzjazmu. Owszem, filozofia jest trudna; nie daje jej zrozumienia wykuwanie klasyków na pamięć. Cóż, nauka, sztuka, ale też na przykład sport, są skrajnie elitarne. I już.

O "Fizyce" pisał nie będę; to praca chyba tylko dla historyków (nauki, filozofii..). Natomiast Zachęta może nam przynieść pewną istotną korzyść. Jest nią zrozumienie, że od filozofii uciec nie sposób; kto filozofię odrzuca czy deprecjonuje - filozofuje! Nie jest to ani oczywiste, ani takie proste. Świadomość konieczności filozofii potrzebna jest dzisiaj na przykład dlatego,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
476
457

Na półkach: , , ,

Arystoteles nie zachęcił mnie do filozofowania. Mam wrażenie, że końcowy wniosek, do którego należało dojść, zawarty jest już w tezie. Takie "filozofia jest fajna, więc fajnie się filozofuje" powtórzone bardzo wiele razy. Gdybym nie wiedziała z doświadczenia, że dowiadywanie się nowych rzeczy potrafi sprawić ogromną frajdę, to argumenty by mnie w ogóle nie przekonały. Ciekawam, jak zareagował król Cypru...

"Fizyka" też zbytnio do mnie nie przemówiła. Po omówieniu podstaw (takich jak zasady filozofii przyrody) Arystoteles przechodzi do ruchu — bardzo szeroko rozumianego, z przemianami włącznie. A potem wszystko bardzo drobiazgowo definiuje, dzieląc włos na czworo, a ćwiartki jeszcze na ósemki.

Więcej szczegółów tutaj: http://finklaczyta.blogspot.com/2017/08/zacheta-do-filozofii-fizyka-poczatki.html

Arystoteles nie zachęcił mnie do filozofowania. Mam wrażenie, że końcowy wniosek, do którego należało dojść, zawarty jest już w tezie. Takie "filozofia jest fajna, więc fajnie się filozofuje" powtórzone bardzo wiele razy. Gdybym nie wiedziała z doświadczenia, że dowiadywanie się nowych rzeczy potrafi sprawić ogromną frajdę, to argumenty by mnie w ogóle nie przekonały....

więcej Pokaż mimo to

avatar
132
47

Na półkach:

To pozycja dla największych koneserów.
1. Fizykom nie przyda się.
2. Nawet historycy nauki nie muszą tego znać, chyba że zajmują się wczesnymi epokami, tj. do XVII w. włącznie. Jeszcze wtedy było żywych wiele pojęć i przekonań Arystotelesa (także u Galileusza!).
3. Filozofom też przyda się rzadko. Są tam przede wszystkim poglądy Arystotelesa na świat fizyczny, obalone przez naukę – a nie np. bezcenna logika i ciągle cenne poglądy filozoficzne, wyłożone w innych dziełach (jak „Metafizyka”). Pewne aktualne pomysły (np. 4 rodzaje przyczyny bronione przez Ellisa) są też we wspomnianych innych dziełach.

4. Można nawet powiedzieć, że niektórym filozofom to może zaszkodzić. Scholastycy miewają skłonność do odrealnienia, traktowania Tomasza i Arystotelesa jak wyroczni, tak że są gotowi iść na wojnę z ewolucją biologiczną i z teorią względności, bo im nie pasują do aktualizacji potencji i form substancjalnych. Ludzie z takim nastawieniem mogą szukać w „Fizyce” Arystotelesa autorytetu i nabawić się fałszywych przekonań (jak to że cięższe ciała spadają zawsze szybciej albo zła forma argumentu kosmologicznego).

W takim razie skąd taka wysoka ocena? Bo to jednak klejnot w mojej biblioteczce (niestety tylko wirtualnej, bo nie mam tej książki na własność). Wielu ludzi zna i powtarza obiegowe opinie o arystotelejskiej fizyce – jak właśnie zawsze szybsze spadanie cięższych ciał, wiara w 5 pierwiastków (żywiołów),w wieczny ruch kołowy sfer niebieskich, próba dowodzenia nieruchomego poruszyciela (przejęta m.in. przez Tomasza),stałość gatunków, przestrzenna skończoność (ze sferą gwiazd stałych),czasowa nieskończoność, geocentryzm (ale też wiedza o kulistości Ziemi),itd. Mimo to chyba mało kto jest w stanie podać źródła tych informacji. Wtedy przypis do tego dzieła jest bezcenny.

W opozycji do tych poglądów, przeobrażonych w XIII w. (m.in. przez Burydana),narodziła się nowożytna nauka. Polecam wszystkim, którzy mają czas na taki erudycyjny luksus – tak jak miałem go półtora roku temu. Nie ukrywam, że nie zrozumiałem wszystkiego, a nawet większości. Mędrczy język sprzed 2300 lat jest nie mniej trudny niż ten u nowożytnych filozofów (chyba od Kanta począwszy, a może już od Leibniza). U Arystotelesa znalazłem chyba najdłuższe zdanie, jakie kiedykolwiek widziałem – kilkunastokrotnie złożone, zrozumiałe chociaż trochę dopiero po rozpisaniu na diagram (jak w gimnazjum).

To pozycja dla największych koneserów.
1. Fizykom nie przyda się.
2. Nawet historycy nauki nie muszą tego znać, chyba że zajmują się wczesnymi epokami, tj. do XVII w. włącznie. Jeszcze wtedy było żywych wiele pojęć i przekonań Arystotelesa (także u Galileusza!).
3. Filozofom też przyda się rzadko. Są tam przede wszystkim poglądy Arystotelesa na świat fizyczny, obalone przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
32
19

Na półkach: , ,

"Fizyka" Arystotelesa sprawia wrażenie dzieła o wiele bardziej dopracowanego i skończonego, niż jego "Metafizyka". Wydaje się również, że powstała nieco później, albo też, że pewne wstępne ustalenia, które Arystoteles przedstawia w "Metafizyce" zostały już powzięte. "Fizyka" składa się z ośmiu ksiąg, z których pierwsze dwie mają charakter najbardziej ogólny i są jednocześnie najbardziej wewnętrznie spójne i przemyślane. Wprowadzają one w przedmiot fizyki, którym są przede wszystkim byty zdolne do ruchu (w szerokim tego słowa znaczeniu),jak również ruch, czas, przyczyny itd. Trzeci księga poświęcona jest filozoficznej analizie nieskończoności, w której Arystoteles zajmuje typowy dla myślenia greckiego pogląd, że nieskończoność jest raczej przejawem występowania w bycie jakiegoś braku i jako taka odległa jest od tego, co doskonałe. Wskazuje Arystoteles również na to, że nieskończoność istnieć może jedynie potencjalnie, ale nigdy aktualnie. Najciekawszą z całego traktatu jest księga czwarta, w której Arystoteles zawarł niezwykle precyzyjne i metodyczne rozważania nad czasem i jego istotą. Można się w niej dowiedzieć, dlaczego niepoprawne jest powiedzenie, że "czas płynie szybko", a także wyjaśnienie znanych greckich powiedzeń, że "czas wszystko niszczy" i "czas wszystko ujawnia". Księgi piąta i szósta dotyczą ruchu i, moim zdaniem, są najmniej interesujące dla dzisiejszego czytelnika z całego dzieła, gdyż w dużej mierze mają charakter encyklopedyczny, definiują pewne pojęcia i nie pobudzają do głębszych przemyśleń. W księdze siódmej, a zwłaszcza w księdze ostatniej, zbliża się Arystoteles ku temu, co najbardziej pierwsze i istotne, definiuje tam pojęcie doskonałości i zastanawiając się nad tym, jaki ruch może być doskonały i pierwszy, dochodzi do pojęcia takiego ruchu, jak również do konieczności jego istnienia - i co za tym idzie - do konieczności istnienia wiecznego czynnika takiego ruchu, którym jest, oczywiście, pierwszy poruszyciel.
"Fizykę", jako dzieło stosunkowo łatwe do zrozumienia, można polecić jako bardzo dobre wprowadzenie do nauk teoretycznych Arystotelesa, by dopiero później zająć się bardziej trudną w interpretacji "Metafizyką", czy bardziej szczegółowymi innymi tekstami o przyrodzie.
Opinia dotyczy tylko "Fizyki" - dołączenie w polskim wydaniu również "Protreptyka" jest zabiegiem wydawniczym mało uzasadnionym z perspektywy merytorycznej, tym bardziej, że zachęta miała inny charakter (egzoteryczny),jak również powstała we wczesnym okresie twórczości Arystotelesa, gdy był on pod zdecydowanie większym wpływem swego mistrza Platona.

Znaczenie dzieła: 10/10
Wyrażone poglądy: 7/10
Styl pisarski: 5/10
Jakość tłumaczenia: 8/10

"Fizyka" Arystotelesa sprawia wrażenie dzieła o wiele bardziej dopracowanego i skończonego, niż jego "Metafizyka". Wydaje się również, że powstała nieco później, albo też, że pewne wstępne ustalenia, które Arystoteles przedstawia w "Metafizyce" zostały już powzięte. "Fizyka" składa się z ośmiu ksiąg, z których pierwsze dwie mają charakter najbardziej ogólny i są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
566
80

Na półkach: ,

Czytam obecnie te ksiazke i niestety dla mnie to jest maslo-maslane... Moze mi ktos zarzucic, ze nie rozumiem tego dziela, no ale powiedzcie szczerze - co tam mozna rozumiec? Moze moim bledem jest to, ze nie patrze na te ksiazke z perspektywy starozytnych filozofow, tylko z wlasniej XXI- wiecznej perspektywy, jednakze mimo wszystko twierdze, ze skoro Arystoteles byl tak inteligentna osoba, to powinien zajmowac sie rzeczami istotniejszymi niz te, ktore opisal w "Fizyce". Takie przemyslenia nie sa nikomu do niczego potrzebne i nic konkretnego nie przyniosa. Podczas czytania tej ksiazki przypomnialo mi sie jak sam kiedys wymyslilem roznice pomiedzy "zamrozonym" a "zamarznietym" i powiem wam, ze to bylo takie samo maslo-maslane jak u Arystotelesa. Niestety nie bylem w stanie uslyszec opinii innej osoby, poniewaz mojej teorii nie potrafilem drugi raz opisac. Sadze jednak, ze mimo, ze dla mnie moja teoria miala sens logiczny, to nikt inny poza mna nie zdolalby jej zrozumiec. Tak samo wg mnie jest z teoria Arystotelesa zawarta w "Fizyce". Ci, ktorzy uwazaja, ze ja rozumieja po prostu wmawiaja sobie to,chyba zeby poczuc sie madrzejszymi... Jeszcze krotko o "Zachecie Do filozofii". Tym razem nie maslo-maslane, ale z perspektywy 2013-go roku - zwykle banaly i nic czego jeszcze nie wiemy. Dlatego tez zastanawiam sie jaki jest sens czytania starozytnych filozofow, skoro niczego sie juz od nich nowego nie dowiemy?

Czytam obecnie te ksiazke i niestety dla mnie to jest maslo-maslane... Moze mi ktos zarzucic, ze nie rozumiem tego dziela, no ale powiedzcie szczerze - co tam mozna rozumiec? Moze moim bledem jest to, ze nie patrze na te ksiazke z perspektywy starozytnych filozofow, tylko z wlasniej XXI- wiecznej perspektywy, jednakze mimo wszystko twierdze, ze skoro Arystoteles byl tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
59
35

Na półkach: ,

Co tu dużo pisać. Pozycja obowiązkowa dla chcących zacząć przygodę z filozofią. Fizyka, jako druga w tym tomiku, nie jest łatwym materiałem do przebycia, ale ukazuje jak zaawansowanym było rozmyślanie w starożytnej Grecji. Polecam gorąco..

Co tu dużo pisać. Pozycja obowiązkowa dla chcących zacząć przygodę z filozofią. Fizyka, jako druga w tym tomiku, nie jest łatwym materiałem do przebycia, ale ukazuje jak zaawansowanym było rozmyślanie w starożytnej Grecji. Polecam gorąco..

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    120
  • Chcę przeczytać
    95
  • Posiadam
    59
  • Teraz czytam
    9
  • Filozofia
    8
  • Starożytność
    3
  • Studia
    2
  • Ulubione
    2
  • Klasyka
    2
  • Filozoficzne
    1

Cytaty

Więcej
Arystoteles Zachęta do filozofii. Fizyka Zobacz więcej
Arystoteles Zachęta do filozofii. Fizyka Zobacz więcej
Arystoteles Zachęta do filozofii. Fizyka Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także