Wprowadzenie do filozofii

Okładka książki Wprowadzenie do filozofii Arno Anzenbacher
Okładka książki Wprowadzenie do filozofii
Arno Anzenbacher Wydawnictwo: Polskie Towarzystwo Teologiczne filozofia, etyka
Kategoria:
filozofia, etyka
Tytuł oryginału:
Einführung in die Philosophie
Wydawnictwo:
Polskie Towarzystwo Teologiczne
Data wydania:
1987-03-01
Data 1. wyd. pol.:
1987-03-01
Język:
polski
Tłumacz:
Juliusz Zychowicz
Średnia ocen

4,0 4,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
4,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
43
39

Na półkach:

W przystępny sposób autor przedstawia główne nurty w filozofii. Książka napisana zrozumiałym językiem.

W przystępny sposób autor przedstawia główne nurty w filozofii. Książka napisana zrozumiałym językiem.

Pokaż mimo to

avatar
363
142

Na półkach: ,

"Wprowadzenie do filozofii" Anzenbachera zawiera systematyczne ujęcie podstawowych zagadnień tej nauki. Autor rozpoczyna od prezentacji koncepcji "trójkąta platońskiego", czyli trzech możliwych punktów wyjścia dla namysłu filozoficznego, którymi są: świat, człowiek i absolut. Następnie omawia każdy z tych punktów wyjścia przedstawiając charakterystyczne dla niego koncepcje filozoficzne. Na tak wypracowanym podłożu zagłębia się dopiero w dziedziny bardziej szczegółowe: logikę, antropologię, etykę oraz filozofię religii.

Anzenbacherowi udało się zmieścić prawdziwy ogrom zagadnień w bardzo małej objętości, książka może więc stanowić pewne wyzwanie dla osób rozpoczynających dopiero przygodę z filozofią. Widać jednak przy tym, że autor dbał o przestępność formy, starając się wyjaśnić kolejne zagadnienia najprościej jak to możliwe, jednak bez uproszczeń w stosunku do ich treści. Trudność tej książki jest więc w zasadniczej części trudnością samej dziedziny. Dużym plusem tej pozycji jest także to, że dzięki ciągłemu odsyłaniu do "trójkąta platońskiego" jest ona naprawdę spójna, co nie jest łatwe przy omawianiu takiej różnorodności kierunków filozoficznych. Skłonność autora w stronę filozofii chrześcijańskiej jest widoczna, być może nawet trochę bardziej, niż by mogła, jest to pewien minus tej książki. Póki co, jest to jednak najlepsza pozycja tego typu, jaką dane mi było poznać.

"Wprowadzenie do filozofii" Anzenbachera zawiera systematyczne ujęcie podstawowych zagadnień tej nauki. Autor rozpoczyna od prezentacji koncepcji "trójkąta platońskiego", czyli trzech możliwych punktów wyjścia dla namysłu filozoficznego, którymi są: świat, człowiek i absolut. Następnie omawia każdy z tych punktów wyjścia przedstawiając charakterystyczne dla niego koncepcje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
229

Na półkach:

Co jakiś czas sięgam po książki ujmujące tradycję filozoficzną w sposób syntetyczny, innymi słowy po różnego rodzaju wstępy, propedeutyki, wprowadzenia. Staram się pozostawać w kontakcie z filozofią – owym królestwem myśli, w którym uczestnictwo jest niezbędne do rozwoju ducha i poszerzania horyzontów świadomości. Pracę Arno Anzenbachera pamiętałem ze studiów, ale jedynie we fragmentach. Uznałem, że czas najwyższy poznać całość i zweryfikować rekomendacje profesorów Tischnera oraz Gadacza – zamieszczone w przedmowach do polskich wydań „Wprowadzenia…” (z 1987 i 2003 roku). W ich opinii książka odznacza się obiektywizmem i jasnością przekazu (Tischner),a także „ma wewnętrzny ogień i zapala do filozofowania” (Gadacz).

Podręcznik rzeczywiście wydaje się rzetelnym źródłem wiedzy filozoficznej, oczyszczonym z zafałszowań ideologicznych i abstrahującym, na ile to możliwe, od subiektywnych przekonań autora. Jednak jego minusem jest bycie właśnie podręcznikiem sensu stricto, tzn. suchym, beznamiętnym wykładem akademickim. Ktoś może powiedzieć, że po takiej publikacji nie należy oczekiwać polotu literackiego czy fajerwerków w postaci ciekawostek, anegdot, elementów gawędy. Być może. Ale w takim razie nie powinno się wabić czytelnika obecnością w książce „wewnętrznego ognia”. W którym miejscu on płonął? – doprawdy nie mam pojęcia.

Język Anzenbachera jest stosunkowo przystępny, sprawia wrażenie precyzyjnego. Nieraz zamąca go jednak nagromadzenie pojęć abstrakcyjnych bądź zdań wielokrotnie złożonych. Autor z upodobaniem (i największą częstotliwością) cytuje Hegla i Heideggera – najbardziej mętnych, pod względem formy przekazu, filozofów. Przy czym sam pomysł oddawania głosu myślicielom, których poglądy się omawia, zasługuje na uznanie. Niewątpliwą zaletą wykładu są także streszczenia poszczególnych ustępów (w punktach).

Zamysłem autora było ukazanie tradycji filozoficznej Zachodu jako pewnej całości tworzonej przez idee oraz systemy pozostające ze sobą w nieprzerwanym dialogu – wciąż aktualnym i żywym (philosophia perennis). Anzenbacher wychodzi od trójkąta platońskiego (byt – podmiot – absolut) i na nim opiera swój przekaz, ogniskując go wokół koncepcji Arystotelesa (filozofia bytu, czyli ontologia),Kanta (filozofia podmiotu, tzw. transcendentalna) i Hegla (odniesiona do absolutu filozofia ducha). Takie ujęcie umożliwia oryginalną syntezę i wykracza poza znany z wielu opracowań schemat prezentacji chronologicznej.

Najlepiej przedstawił autor poglądy Kanta, w miarę czytelnie objaśnił również podstawy teorii Wittgensteina – prawdopodobnie największego filozofa XX w. Niektórych ważnych myślicieli (jak Pascal, Bergson czy Schopenhauer) potraktował marginalnie albo zupełnie pominął. Warto jednak pochwalić profesora Anzenbachera za szacunek do źródeł – nie tylko obficie cytowanych w tekście głównym, ale również wymienionych w załączniku – wykazie klasycznych dzieł zachodniej filozofii. Taka lista to cenny drogowskaz dla wszystkich miłośników mądrości.

Notatki:

1) Filozofia tym się różni od nauk szczegółowych, że te drugie są empiryczne i tematycznie zredukowane, mają również określoną metodę. Filozofia zaś pyta o warunki możliwości wszelkiego doświadczenia (empirii),interesuje ją perspektywa całości i nie zakłada przy tym żadnej metody.
2) Drzewo neoplatończyka Porfiriusza: Substancja może być materialna lub niematerialna. W zakres materialnej wchodzą ciała ożywione i nieożywione (przyroda nieożywiona, np. kamienie). Do ciał ożywionych zaliczamy istoty żywe – niezmysłowe (rośliny) i zmysłowe. Wśród zmysłowych wyróżniamy istoty nierozumne (zwierzęta) i rozumne (ludzi).
3) Arystoteles pojmuje czas jako liczbę ruchu, co można zrozumieć patrząc na zegar: czas jest tu po prostu ruchem, przy czym określony ruch oznacza miarę czasu. Miara ta jest ograniczona przestrzenią (tarcza zegarowa).
4) Cechy organizmu animalnego: rozciągłość (zajmowanie przestrzeni),ruch, aktywność, przemiana materii, wzrost, rozmnażanie (trzy ostatnie są również właściwościami rośliny jako istoty żyjącej). Poznanie zmysłowe (odczuwanie, postrzeganie) i dążenie zmysłowe – to właściwości animaliów (zwierząt, ludzi).
5) Teoria ewolucji w skrócie:
A) Wszystkie gatunki zwierząt i roślin przekształciły się w ciągu epok geologicznych w inne gatunki.
B) Większość linii ewolucyjnych podzieliła się na szereg odgałęzień.
C) Wszystkie organizmy są odgałęzieniami wspólnego pnia. Poszczególne pokolenia są przy tym połączone następującymi po sobie nieustannie podziałami komórek totipotentnych (przeważnie rozrodczych).
D) Wiele linii ewolucyjnych wykazuje rozwój ku formom wyższym, inne – tylko coraz lepsze przystosowanie do otoczenia, niektóre nawet uwstecznienie pewnych narządów.
E) Człowieka należy włączyć do zwierzęcego drzewa genealogicznego. Pochodzi on od małpich przodków.
F) Staje się coraz bardziej prawdopodobne, że istoty żyjące powstały stopniowo z przyrody nieożywionej.
G) Zjawiska psychiczne rozwijały się i stawały coraz bardziej wielopostaciowe i złożone równolegle z rozwojem narządów zmysłów i układów nerwowych.
6) Przezwyciężenie racjonalizmu i empiryzmu przez Kanta: wbrew empiryzmowi – wszelkie poznanie zakłada formy aprioryczne, nieuwarunkowane doświadczeniem. Wbrew racjonalizmowi – formy aprioryczne są odniesione do naoczności, bez naoczności (doświadczenia zmysłowego) nie ma poznania (metafizyka widmowa).
7) Różnica transcendentalna. Wittgenstein: podmiot nie należy do świata, lecz jest granicą świata. Gdzież w świecie da się zauważyć jakiś podmiot metafizyczny? Powiadasz, że jest tu zupełnie jak z okiem i polem widzenia. Ale oka faktycznie nie widzisz. I nic w polu widzenia nie pozwala wnosić, że widzi je jakieś oko. Objaśnienie: Pole widzenia jest całością tego, co oko widzi. Samo oko nigdy jednak w swoim polu widzenia nie występuje. To, co oko widzi, należy jako jego przedmiot do pola widzenia. Samo oko nie jest jednak żadnym z tych przedmiotów. Jest ono raczej założeniem, warunkiem i granicą swego pola widzenia.
8) Wittgenstein II (z Dociekań filozoficznych i teorii gier językowych): Sam przez się każdy znak zdaje się martwy. Co nadaje mu życie? – Żyje on w użyciu. Objaśnienie: To, co dane wyrażenie oznacza, zależy od tego, jak jest ono w danym języku użyte. Język idealny nie istnieje. Musimy powrócić do języka potocznego.
9) Sfery społecznej interakcji: rodzinna, ekonomiczna, instrumentalnej wiedzy i umiejętności, polityczno-prawna, kulturowo-religijna.
10) Z zagadnień etycznych (obok Kanta i Arystotelesa kluczowe znaczenie mają utylitaryści, których tu jednak pomijam). Kant: Postępowanie jest moralnie dobre, jeśli wynika z obowiązku, moralnie złe, jeśli wynika ze skłonności sprzecznej z obowiązkiem. Źródłem obowiązku jest osoba ludzka (jej godność). Rozum praktyczny wykracza poza motywację przyjemność – nieprzyjemność (w ramach moralnego prawodawstwa). Z tego, że coś jest nie wynika nigdy logicznie, że coś powinno być. Szczęście to realizacja dobra. Dobro naczelne: zgodność woli z prawem moralnym (cnota) i dobro zupełne (szczęśliwość pojęta hedonistycznie, ale w szerszym sensie hedonizmu). Pierwsze jest zależne od nas zawsze, drugie tylko w ograniczonym zakresie, czyli nierozporządzalne. Dlatego mamy ideę Boga jako postulatu, zasady regulatywnej, która gwarantuje uzyskanie pełni szczęścia w perspektywie wieczności. Mamy kierować się własną doskonałością moralną (cnotą) i szczęśliwością innych. Wolna wola zawsze jest dobra, uczynek za zgodą sumienia powinien być dobry niejako sam przez się (intencja),jeśli sumienie nie wyraża zgody, a my uczynek popełnimy, to potem ono się odgryza.
11) Arystoteles: Za pomocą treningu moralnego można znieść konflikt między obowiązkami i skłonnościami, tak że będą zgodne, co da nam poczucie szczęścia, jeśli stan ów będzie długotrwały i umożliwią go również czynniki zewnętrzne (społeczne, bytowe).
12) Kant obala dowód Anzelma przez przykład z talarami (mieć ideę talarów nie oznacza, że mamy je empirycznie).
13) Pytania filozofii wg Kanta: a) Co mogę wiedzieć? (odpowiada na to metafizyka),b) Co powinienem czynić? (odp. etyka),c) Czego wolno mi się spodziewać? (odp. religia),d) Czym jest człowiek? (odp. antropologia); a, b, c odnoszą się do d – zatem wszystko obejmuje antropologia.
14) Hegel – dzieje to stół rzeźniczy.

Co jakiś czas sięgam po książki ujmujące tradycję filozoficzną w sposób syntetyczny, innymi słowy po różnego rodzaju wstępy, propedeutyki, wprowadzenia. Staram się pozostawać w kontakcie z filozofią – owym królestwem myśli, w którym uczestnictwo jest niezbędne do rozwoju ducha i poszerzania horyzontów świadomości. Pracę Arno Anzenbachera pamiętałem ze studiów, ale jedynie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
93
6

Na półkach: ,

Całkiem dobrze zarysowuje podstawowe zagadnienia filozoficzne dla laików, choć dla mnie chowa się przy Tatarkiewiczu.

Całkiem dobrze zarysowuje podstawowe zagadnienia filozoficzne dla laików, choć dla mnie chowa się przy Tatarkiewiczu.

Pokaż mimo to

avatar
26
2

Na półkach:

Książka napisana nieco chaotycznie i bez wystarczających wyjaśnień, prawdopodobnie jest to jednak skutek próby ujęcia obszernej problematyki w krótkiej formie. Jest bardziej zbiorem odsyłaczy do konkretnych zagadnień. Stanowczo natomiast nie polecam wydania Polskiego Towarzystwa Teologicznego z 1987 r. - masa błędów ortograficznych, językowych, gramatycznych (czasem niemal uniemożliwiających zrozumienie treści) czy niekonsekwencji w cytowaniu. Wyjątkowo z tego powodu nieprzyjemna w czytaniu.

Książka napisana nieco chaotycznie i bez wystarczających wyjaśnień, prawdopodobnie jest to jednak skutek próby ujęcia obszernej problematyki w krótkiej formie. Jest bardziej zbiorem odsyłaczy do konkretnych zagadnień. Stanowczo natomiast nie polecam wydania Polskiego Towarzystwa Teologicznego z 1987 r. - masa błędów ortograficznych, językowych, gramatycznych (czasem niemal...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
4

Na półkach: ,

Jedna z lepszych książek o myślach filozoficznych.

Jedna z lepszych książek o myślach filozoficznych.

Pokaż mimo to

avatar
344
162

Na półkach: ,

Szału nie ma. Ta książka raczej nie zarazi miłością do filozofii i odkrywania świata, nie jest tak ciekawa jak "Świat Zofii". Ale nie mogę zaprzeczyć, że ogólnie wprowadza w historię filozofii, rysuje sylwetki głównych filozofów z różnych okresów, opisuje ich główne teorie i poglądy. Wprowadzenie dobre - same fakty - jednak nie jest w stanie zaciekawić i rozkochać w filozofii przeciętnego czytelnika.

Szału nie ma. Ta książka raczej nie zarazi miłością do filozofii i odkrywania świata, nie jest tak ciekawa jak "Świat Zofii". Ale nie mogę zaprzeczyć, że ogólnie wprowadza w historię filozofii, rysuje sylwetki głównych filozofów z różnych okresów, opisuje ich główne teorie i poglądy. Wprowadzenie dobre - same fakty - jednak nie jest w stanie zaciekawić i rozkochać w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
467
313

Na półkach:

Bardzo dobrze ujęty proces rozwoju myśli filozoficznej. Jednak mam za złe autorowi, że po macoszemu potraktował rolę estetyki w filozofii, np. nie ma ani jednego słowa o Schopenhauerze...

Bardzo dobrze ujęty proces rozwoju myśli filozoficznej. Jednak mam za złe autorowi, że po macoszemu potraktował rolę estetyki w filozofii, np. nie ma ani jednego słowa o Schopenhauerze...

Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach: ,

Książka napisana w prosty sposób oraz wyjaśnia w jasny sposób podstawy filozofii. Dla osób, które chcą rozpocząć swoją zdobywanie wiedzy powinna być pierwszą pozycją.

Książka napisana w prosty sposób oraz wyjaśnia w jasny sposób podstawy filozofii. Dla osób, które chcą rozpocząć swoją zdobywanie wiedzy powinna być pierwszą pozycją.

Pokaż mimo to

avatar
208
2

Na półkach:

W bardzo przystępny sposób autor przedstawia główne nurty w filozofii. Książka napisana językiem zrozumiałym, choć momentami wymaga od czytelnika znajomości kilku archaizmów oraz terminów fachowych. Polecam wszystkim, którzy chcą zapoczątkować swoją przygodę z filozofią.

W bardzo przystępny sposób autor przedstawia główne nurty w filozofii. Książka napisana językiem zrozumiałym, choć momentami wymaga od czytelnika znajomości kilku archaizmów oraz terminów fachowych. Polecam wszystkim, którzy chcą zapoczątkować swoją przygodę z filozofią.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    107
  • Chcę przeczytać
    103
  • Posiadam
    50
  • Filozofia
    18
  • Teraz czytam
    13
  • Ulubione
    3
  • Kognitywistyka
    1
  • Podręczniki i metodologia
    1
  • Posiadam2
    1
  • Filozofia. Do przeczytania
    1

Cytaty

Więcej
Arno Anzenbacher Wprowadzenie do filozofii Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także