Musze przyznać że autorka kupiła mnie okładką, tytułem i fabułą.
Nie mówiąc o tym że książkę pochłonęłam jak pączki w tłusty czwartek. Ale bez lukru.

On bezuczuciowy, nieczuły "skurwiel", kochający tylko swoją mamusie. Boi się zaangażowania oraz tego, że nie będzie w stanie nikogo pokochać. Woli płacić i sponsorować kobietom ciuchy, wybielanie zębów i inne zachcianki. Lubi ładować się w chore układy. Ma dużo kasy. Chciałby mieć dzieci i rodzinę ale się boi. Chociaż z jego perypetiami to spokojnie mógłby zapłodnić połowę Londynu.

Ona - niewinna, naiwna, irytująca, wrażliwa do bólu, zagubiona i bezradna studentka z czteroletnią siostrą u boku.
Coś ich połączyło, coś przyciągnęło do siebie. A jako że K.N. Haner jest "królową dramatów" bawiącą się nami i grającą na naszych emocjach z banalnej historii zrobiła nam wybuchową mieszankę uczuć.
Współczujemy bohaterom i kibicujemy im by za chwile mocno ich znienawidzić. I tak w kółko! Kiedy już wydaje się że może być dobrze nagle wielkie bummmm i mózg na ścianie. Totalny szał. Momentami miałam ochotę zamknąć tą książkę tak mocno, żeby strony trzasnęły niczym drzwi zamykane z fochem.

A końcówka to już totalne przegięcie! Uważam że On powinien wyjechać do Tybetu na warsztaty medytacyjne do buddystów by mocno zastanowić się nad swoim życiem. Dla niej nie wiedze ratunku, bo przegięła totalnie i nie ogarniam jej zachowania. Ale za to właśnie lubię takie książki - że mimo iż bohaterowie potrafią mnie tak nieziemsko wkurzyć to przebieram już nogami w oczekiwaniu na drugi tom i ich dalsze losy!

Są sceny (chociaż jak dla mnie mogłoby być ich więcej), jest napięcie, jest dramat, jest dobrze. Fani K.N. Haner i nie tylko będą z pewnością usatysfakcjonowani.

Musze przyznać że autorka kupiła mnie okładką, tytułem i fabułą.
Nie mówiąc o tym że książkę pochłonęłam jak pączki w tłusty czwartek. Ale bez lukru.

On bezuczuciowy, nieczuły "skurwiel", kochający tylko swoją mamusie. Boi się zaangażowania oraz tego, że nie będzie w stanie nikogo pokochać. Woli płacić i sponsorować kobietom ciuchy, wybielanie zębów i inne zachcianki. Lubi...