Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości

Okładka książki Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości Janusz Niżyński
Okładka książki Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości
Janusz Niżyński Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
308 str. 5 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
308
Czas czytania
5 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380836426
Średnia ocen

8,3 8,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1702
1687

Na półkach: ,

"Wszyscy przychodzimy na świat nadzy, mając tylko kod genetyczny i cielesną powłokę. Czymże potem - z biegiem lat – zarastamy?".


Ilu ludzi, tyle barw i odcieni miłości. Każdy z nas kogoś kocha, kochał bądź będzie kochał. Każda miłość jest inna, gdyż jej filarami mogą być pożądanie, szacunek, przyjaźń czy też obsesja. O wielowymiarowości tego uczucia powstają więc kolejne książki. Jedną z nich jest "Master Stengraf i synowie".

Master Ernest Stengraf to malarz, przekonany o wyjątkowości swojego talentu, który ukrywa przed światem dziwaczną fascynację, jaką inni mogliby nazwać chorą. Równolegle do jego losów, czytelnik poznaje dwóch synów bohatera - Marka, który zakochał się w kobiecie, znając ją zaledwie kilka dni oraz Wacława, który mając narzeczoną, dopuszcza się zdrady.

Trzej mężczyźni i trzy oblicza miłości - tak w skrócie mogłabym opisać najnowsze dzieło Janusza Niżyńskiego. Autor podjął się dość trudnego zadania, gdyż pisanie o miłości wcale łatwe nie jest, a w przypadku ukazania sporych rozmiarów kontrastów, jest wręcz karkołomnym zadaniem. Mamy więc oto miłość w wykonaniu Marka, który zakochując się w Katarzynie, wyidealizował sobie tę kobietę i z tym obrazem żyje dalej, nie potrafiąc pozostawić tego za sobą. To niezwykle smutna analiza pułapki, jaką czasami zastawiamy sami na siebie. Pułapki w postaci mieszania fantazji z rzeczywistością. Zupełnie inaczej rzecz ma się z Wacławem, który pod wpływem chwilowej namiętności i cielesnego pożądania, traci wszystko. Zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku na miłości się zaczyna i na miłości się kończy. Jak to w życiu.

Najbardziej widocznym przykładem, wywołującym wiele skrajnych uczuć jest postać tytułowego bohatera, czyli Ernesta, którego postępowanie mogłoby być przedmiotem analizy pracy wielu psychiatrów. Dewiacja seksualna w jego wykonaniu przeraża, budzi wstręt, ale też w pewnym sensie fascynuje. To bohater bardzo niejednoznaczny, celowo ukierunkowany na kontrowersję.

Autor zabiera czytelnika w podróż po meandrach ludzkiej duszy. To bowiem książka o miłości, która pokazuje w pełnej krasie wielowymiarowość tego uczucia oraz jego zgubne skutki. Trudno o trafniejszą analizę współczesnych, miłosnych relacji z drugim człowiekiem.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

"Wszyscy przychodzimy na świat nadzy, mając tylko kod genetyczny i cielesną powłokę. Czymże potem - z biegiem lat – zarastamy?".


Ilu ludzi, tyle barw i odcieni miłości. Każdy z nas kogoś kocha, kochał bądź będzie kochał. Każda miłość jest inna, gdyż jej filarami mogą być pożądanie, szacunek, przyjaźń czy też obsesja. O wielowymiarowości tego uczucia powstają więc kolejne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
329

Na półkach: , ,

Dotąd nie miałam przyjemności zasmakować pióra literackiego Janusza Niżyńskiego, choć jego nazwisko było mi znane przede wszystkim za sprawą powieści "Trzydzieści krótkich opowiadań o miłości", która znalazła miejsce na półce w mojej biblioteczce, ale z którą jeszcze się nie zaznajomiłam (teraz wiem, że muszę to czym prędzej nadrobić). Zatem "Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości" to moje pierwsze zetknięcie z twórczością pisarza, ale jakże niezwykle udane i jednocześnie zaskakujące. Wyśmienita proza, w towarzystwie której miło spędziłam czas. Zapraszam na recenzję.

Janusz Niżyński z wykształcenia inżynier, z zamiłowania meloman i publicysta. Od ponad dwudziestu lat uprawia działalność literacką na jednej z najstarszych polskich stron w zasobach Internetu: Janusz.Nizynski.pl. W dorobku autora są m.in. takie formy jak: powieści, netowiska i bajki, w tym także dla dorosłych. Publikował też liczne felietony w prasie ogólnopolskiej i korporacyjnej. (źródło: okładka książki)

Cztery opowiadania. Trzech mężczyzn i kotka. Różne oblicza miłości. Niejeden wspólny mianownik.

Mark Stengraf przybywa do Portugalii w celu zebrania materiałów do najnowszej powieści pewnego pisarza, którego jest asystentem. W pięciogwiazdkowym hotelu Melia w Funchal, przy recepcji, dostrzega piękną kobietę, od której nie potrafi oderwać wzroku. Okazuje się, że wcześniejsza rezerwacja kobiety została anulowana, a w przypadku zakwaterowania w innym pokoju, musiałaby dokonać zapłaty w formie gotówki, której w danym momencie nie posiada. Mark rusza nieznajomej na pomoc i odprowadza ją do opłaconego przez niego jej pokoju. Między mężczyzną a niejaką Katarzyną, która przyjechała na targi spożywcze, zawiązuje się nić sympatii. Łączą ich wspólne zamiłowania i tematy do rozmów. Wkrótce rodzi się między nimi też coś znacznie głębszego. Ale...

Ernest Stengraf to niedoceniony artysta-malarz, specjalizujący się w nanoszeniu na płótno specyficznych aktów, budzących jednocześnie podziw, niesmak, a nawet przerażenie. Poszukuje on marszanda, który pomógłby mu w rozpropagowaniu jego dzieł i znalezieniu na owe nabywców. Ale przede wszystkim Ernest postanawia znaleźć odpowiednią modelkę (naturszcicę) do jego kolejnych prac. Daje zatem ogłoszenie do lokalnej gazety, na które odpowiada pewna studentka dziennikarstwa - Clavia. Oboje niejako są pod wrażeniem siebie nawzajem. Aczkolwiek początkowo podchodzą do siebie z dystansem, świadomi tego, iż to tylko zlecenie, któremu oboje muszą sprostać. Jednak z każdym kolejnym dniem jest im coraz trudniej hamować emocje i...

Wacław Stengraf - absolwent nauk medycznych na Sorbonie wraz ze swoją narzeczoną Jeanne - bogatą Korsykanką uczestniczą w koncercie odbywającym się w sali widowiskowej hotelu mieszczącego się w Ajaccio. Gwiazdą wieczoru jest bowiem ich bliska znajoma, bogini estrady - Julietta la Colombina (Cecylia Jędrzejczyk). Po występie Jeanne wraca do domu na kolejną przymiarkę ślubnej kreacji. Natomiast Wacław udaje się z gratulacjami do apartamentu Cecylii - kusicielki i wielbicielki młodych i zajętych mężczyzn. Pomimo jego początkowych protestów, spędzają ze sobą upojny wieczór, po którym już nic nigdy nie będzie takie samo... Życie Stengrafa z pewnością ulegnie zmianie, obierze ono nie taki kierunek, o jakim intensywnie marzył...

Natomiast kocica Malwi... No cóż. Przypadkiem i zupełnie nieświadomie odmieni życie jednego z panów...

Przyznaję, że ową powieść pochłonęłam dwukrotnie i sądzę, że mogłabym to uczynić raz jeszcze. Po trosze mnie oczarowała, zadziwiła i, co najważniejsze, ogromnie zaskoczyła, zarówno pod względem fabularnym, jak i pod względem sensownej i specyficznej formy przekazu. Wspomniana książka to skupienie czterech opowiadań, ściśle ze sobą powiązanych, i wcale nie mam na myśli tylko więzów rodzinnych Stengrafów. Wszystkie historie łączy znacznie więcej, pewne tajemnicze osoby przewijające się w życiorysach mężczyzn, głębokie i nierzadko skrywane emocje im towarzyszące, a także konsekwencje podejmowanych przez nich decyzji, które w ostatecznym rozrachunku z pewnością zyskały podobny wydźwięk i wyłuskały jeden i ten sam wniosek dotyczący najpiękniejszego uczucia, jakim jest miłość. Ona zawsze przychodzi nagle, nieoczekiwanie, w najmniej spodziewanym momencie, wyzwalając euforię, chęć do życia i radość, trzymając w ryzach, ale czasami, przynajmniej na początku, pozbawiając racjonalistycznego myślenia.

Pierwsze opowiadanie ujęte w powieści stanowi dla mnie kwintesencję delikatności, poniekąd nieśmiałości, nutki tajemniczości, niepewności, melancholii, a nawet sentymentalizmu. Przywołało wspomnienia pierwszej randki i odczuwalnej wówczas mieszanki rozmaitych uczuć, lęku, ekscytacji, adrenaliny i oczywiście przysłowiowych motylków w brzuchu. Intensywne spojrzenie, niezwykłe przyciąganie, subtelne gesty, elektryzujący dotyk, rozmowy o literaturze, muzyce, marzeniach... A to wszystko na tle urokliwej Portugalii. To piękna, łagodna, nastrojowa, a jednocześnie niepozbawiona bólu, tęsknoty i łez opowieść. Z kolei druga historia nasycona jest malarstwem, niebywałym klimatem tworzenia imponujących, aczkolwiek osobliwych i budzących też zdegustowanie obrazów, wśród których przeważają akty. Nasiąknięta jest erotyzmem, fascynacją, pożądaniem niezrozumiałym dla obojga ludzi, którzy odpychają się, po czym ponownie przyciągają, ludzi ciekawych i zniecierpliwionych momentu, który przecież i tak nastąpi. Nie zabraknie tu gwałtowności, uzależnienia od bliskości drugiego człowieka, szokującej dozy sadomasochzimu, słodkiej zemsty, a także czasami niesmacznych opisów dzieł Stengrafa. Trzecia część jest zgrabnym połączeniem wątków obyczajowego z romansem w tle oraz kryminalnego o lekkim zabarwieniu. Miłość czysta i niewinna, niewierność, zdrada, nieufność, uległość, kłamstwo, wyrachowanie, przestępstwo to przymioty bez wątpienia określające owe opowiadanie. Wreszcie ostatnie, moim zdaniem najbardziej wyróżniające się spośród zestawionych, bowiem pierwsze skrzypce odgrywa w nim apodyktyczna, a zarazem cierpliwa, wyrozumiała i wrażliwa kotka. I w tym miejscu pozwolę sobie przerwać mój wywód, aby przypadkiem za nadto nie ujawnić. Jedno mogę zdradzić na pewno. Zakończenia opowiastek i tym samym losów poszczególnych bohaterów z całą pewnością są nieprzewidywalne i zaskakujące.

"Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości" to kompilacja barwnych, różnorodnych i wyrazistych postaci. Niewątpliwie są osamotnieni, zranieni, spragnieni bliskości, obecności ciała drugiego człowieka, ale bywają też obłudni, nieszczerzy, egoistyczni, zachłanni, wyrachowani, wyzbyci skrupułów i zdolni do wszystkiego, byle tylko osiągnąć zamierzony cel. Inaczej postrzegają świat, wykazują inne poglądy na życie i inaczej definiują miłość. Wyzwalają skrajne emocje, wzbudzają niechęć, wzburzenie, irytację, równocześnie szacunek, podziw i sympatię. Intrygują, wzniecają chęć bliższego poznania, głębszego wniknięcia w ich umysły, odkrywania skrywanych sekretów oraz przyjrzenia się zachowaniom i odnalezienia powodów takiego, a nie innego postępowania. Cztery opowiadania, a tak wiele ludzkich historii, które niestety nie zawsze kończą się szczęśliwie.

Na koniec pragnę jeszcze nadmienić, że książka rozpoczyna się miłymi i ciepłymi słowami od autora skierowanymi do potencjalnego czytelnika, które niewątpliwie zachęcają do kontynuowania prozy i zapoznania się z jej zawartością. Ujęły mnie również cudowne czarno-białe ryciny w wykonaniu Andrzeja Kalety, każda z nich jawi się na początku danej powiastki (szkoda, że nie uwzględniono owych więcej). "Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości" to powieść dojrzała, napisana ze smakiem, lekkim, zrozumiałym, choć chwilami nieco wulgarnym językiem. Nastrojowe tło Portugalii, Korsyki, a nawet malutkiej mieściny - Stare Babice, imponująca wiedza na temat malarstwa i literatury oraz nawiązania do kompozycji Mozarta stanowią niejako atut tejże książki. Jej lektura okazała się czystą przyjemnością i wielokrotnie skłoniła mnie do rozmyślań i zadumy, nie tylko nad istotą miłości...

"Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości" to kompozycja łącząca subtelność, pasję, miłość, namiętność, tajemniczość i szaleństwo, okraszona nutką kryminalną. Zaskakująca i nieoczywista. Gorąco polecam!

Dotąd nie miałam przyjemności zasmakować pióra literackiego Janusza Niżyńskiego, choć jego nazwisko było mi znane przede wszystkim za sprawą powieści "Trzydzieści krótkich opowiadań o miłości", która znalazła miejsce na półce w mojej biblioteczce, ale z którą jeszcze się nie zaznajomiłam (teraz wiem, że muszę to czym prędzej nadrobić). Zatem "Master Stengraf i synowie....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    5
  • Przeczytane
    5
  • Posiadam
    2
  • Ulubione
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Master Stengraf i synowie. Oblicza miłości


Podobne książki

Przeczytaj także