Taka troche autobiografia z dygresjami o roślinach. Ciekawe historyjki o botanikach, historii roślin w zyciu cywilizacji..Pieknie wydana..Autorka jest wspaniałą osobą, taką dobrą duszą , ktora rozumie czym jest mistycyzm świata przyrody..

Taka troche autobiografia z dygresjami o roślinach. Ciekawe historyjki o botanikach, historii roślin w zyciu cywilizacji..Pieknie wydana..Autorka jest wspaniałą osobą, taką dobrą duszą , ktora rozumie czym jest mistycyzm świata przyrody..

Lektura, która już samym tytułem zachęca do czytania, to książka autorstwa Jane Goodall, pt. "Mądrość i cuda świata Bardzo lubię zgłębiać tajniki świata: roślin, przyrody, medycyny, techniki, astronomii, fizyki, chemii, matematyki.
Jane Goodman jest znaną badaczką szympansów i cenioną na świecie działaczką na rzecz poprawy egzystencji istot żyjących oraz ochrony dzikiej przyrody.
Książkę napisała przy współpracy z Gail Hudson, która zajmuje się badaniami na temat relacji między ludźmi i światem przyrody.
Dowiadujemy się z tej książki, jak ogromne znaczenie dla naszego życia mają rośliny. Bez nich nie istniałby świat.
Kolejna propozycja zaadresowana jest dla miłośników nauk ścisłych, a konkretnie matematyki.
Bestsellerowa książka znanego brytyjskiego matematyka Iana Stewarta pt: "Księga matematycznych tajemnic", kryje w sobie wiele zagadnień z matematycznego świata.
Polecam, bo to wartościowa tematycznie propozycja książki, także na trafiony prezent, dla miłośników roślinności wszelakiej😄🌼📕📖

Lektura, która już samym tytułem zachęca do czytania, to książka autorstwa Jane Goodall, pt. "Mądrość i cuda świata Bardzo lubię zgłębiać tajniki świata: roślin, przyrody, medycyny, techniki, astronomii, fizyki, chemii, matematyki.
Jane Goodman jest znaną badaczką szympansów i cenioną na świecie działaczką na rzecz poprawy egzystencji istot żyjących oraz ochrony dzikiej...

To napisała Jane Goodall?
Rozczarowałam się.
Nie ma nic z tytułu.

To napisała Jane Goodall?
Rozczarowałam się.
Nie ma nic z tytułu.

„Mądrość i cuda świata roślin" to jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam. I nie jest to sformułowanie nad wyraz. Jest to książka nie tylko o sile, wyjątkowości czy właśnie mądrości i cudach jakie możemy zaobserwować w świecie roślin, ale również o miłości, jaka może połączyć człowieka z naturą. Jane Goodall, która wielu osobom może być znana jako „pani od szympansów” tym razem dzieli się z nami swoją wiedzą na temat roślin. Dzięki temu, że pisze o roślinach, które poznała, zobaczyła, o których ktoś jej opowiedział książka ma bardzo osobisty charakter. Naukowe informacje o roślinach przeplatają się z historią życia autorki i jej licznymi anegdotami co sprawia, że książkę Mądrość i cuda świata roślin czyta się jak piękną i wzruszającą powieść o przyjaźni i szacunku do natury.  

- Wiola z Sopoteki

„Mądrość i cuda świata roślin" to jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam. I nie jest to sformułowanie nad wyraz. Jest to książka nie tylko o sile, wyjątkowości czy właśnie mądrości i cudach jakie możemy zaobserwować w świecie roślin, ale również o miłości, jaka może połączyć człowieka z naturą. Jane Goodall, która wielu osobom może być znana jako „pani od...

Jane Goodall oczywiście nikomu przedstawiać nie trzeba i książka przez nią napisana jest jakością sama w sobie. Nie do końca jednak jest to to, o co mi chodziło, tzn. o książkę stricte o roślinach, o ich funkcjonowaniu, pięknie, ciekawostki ze świata roślin. itp. Ta owszem, traktuje o świecie roślin, ale bardzo przez pryzmat ludzi, czyli jest to dość standardowo potraktowane - szerzej mowa tylko o roślinach tak czy siak ważnych dla człowieka, jak kawa, tytoń, czy rośliny uprawne. Wiele miejsca zajmuje odniesienie się do współczesnych problemów ze środowiskiem nadmiernie eksploatowanym i niszczonym przez człowieka. Jest też o działaniach podejmowanych przez fundację prowadzoną przez Goodall. Dość kontrowersyjny jest rozdział o GMO.

Dlaczego to nie jest to, o co mi chodziło? Chciałam się zrelaksować, odpocząć od tej ponurej tematyki, tymczasem znowu musiałam czytać o wycinaniu lasów, erozji gleby, ginięciu gatunków, itp. Przyrodniczka stara się być optymistką, każdy rozdział kończy sakramentalnym "na szczęście jest wielu ludzi, którzy walczą w obronie środowiska" - tyle tylko, że obawiam się, że tych, którzy je niszczą, czy to powodowani chciwością, czy ignorancją, nie bacząc na konsekwencje - jest więcej...

Najciekawsze w sumie były wspomnienia Goodall z jej dzieciństwa (wyobrażam sobie, jak bolesne musi być dla niej obserwowanie zmian, jakie zaszły na świecie przez te kilkadziesiąt lat, kurczenie się łąki lasów, znikanie kolejnych gatunków...). Podobało mi się, że Goodall zwraca uwagę na to, że przyroda jest piękna i cenna sama w sobie, a nie tylko w kontekście tego, że "służy" człowiekowi.

Nie nazwałabym tej książki "wielkim rozczarowaniem", bo przekazuje wiele wartościowych informacji, a napisana jest w bardzo ciekawy sposób, lecz mimo wszystko jest niedosyt.

Jane Goodall oczywiście nikomu przedstawiać nie trzeba i książka przez nią napisana jest jakością sama w sobie. Nie do końca jednak jest to to, o co mi chodziło, tzn. o książkę stricte o roślinach, o ich funkcjonowaniu, pięknie, ciekawostki ze świata roślin. itp. Ta owszem, traktuje o świecie roślin, ale bardzo przez pryzmat ludzi, czyli jest to dość standardowo...

Delikatne rozczarowanie po przeczytaniu tej książki. Po Jane Goodall oczekiwałam więcej i liczyłam, że na tych 400 stronach znajdę ciekawsze informacje o roślinach. Dużo tutaj wywodów nt. ludzi - i okej, rozumiem, że zajmują się oni przywracaniem zagrożonych gatunków i odnową zdegradowanych terenów, jednak mało tutaj roślin, a w końcu to miała być książka o roślinach.

Delikatne rozczarowanie po przeczytaniu tej książki. Po Jane Goodall oczekiwałam więcej i liczyłam, że na tych 400 stronach znajdę ciekawsze informacje o roślinach. Dużo tutaj wywodów nt. ludzi - i okej, rozumiem, że zajmują się oni przywracaniem zagrożonych gatunków i odnową zdegradowanych terenów, jednak mało tutaj roślin, a w końcu to miała być książka o roślinach.

Jane Goodall jest dla mnie autorytetem tak samo jak David Attenborough. To symbole świata, który już nie wróci. Etyki zawodowej, która dla większości kojarzy się z czymś przestarzałym i niewartym zachodu. Przede wszystkim zaś, to symbole miłości do świata roślin i zwierząt, do naszej planety, na której jesteśmy gośćmi a którą niszczymy konsekwentnie nie patrząc wstecz. Oby ta książka trafiła pod strzechy.

Jane Goodall jest dla mnie autorytetem tak samo jak David Attenborough. To symbole świata, który już nie wróci. Etyki zawodowej, która dla większości kojarzy się z czymś przestarzałym i niewartym zachodu. Przede wszystkim zaś, to symbole miłości do świata roślin i zwierząt, do naszej planety, na której jesteśmy gośćmi a którą niszczymy konsekwentnie nie patrząc wstecz. Oby...

W każdym zdaniu czuć miłość i czułość autorki do przyrody.

W każdym zdaniu czuć miłość i czułość autorki do przyrody.

Tak się dobrze zapowiadało...

Tak się dobrze zapowiadało...

Niestety, wielkie rozczarowanie. Nie tego spodziewałam się po ikonie, którą niewątpliwie jest Jane Goodall. Mnóstwo bzdur nie mających nic wspólnego z aktualną wiedzą naukową (np. rozdział o GMO),antropomorfizacja roślin (rozmawianie z drzewami)...
Poza tym, wnioskując po tytule, spodziewałam się ciekawych informacji o roślinach. Tymczasem większość treści jest poświęcona ludziom, którzy je badają/uprawiają oraz wspomnieniom autorki.

Niestety, wielkie rozczarowanie. Nie tego spodziewałam się po ikonie, którą niewątpliwie jest Jane Goodall. Mnóstwo bzdur nie mających nic wspólnego z aktualną wiedzą naukową (np. rozdział o GMO),antropomorfizacja roślin (rozmawianie z drzewami)...
Poza tym, wnioskując po tytule, spodziewałam się ciekawych informacji o roślinach. Tymczasem większość treści jest poświęcona...