Oto jeden z moich prywatnych "półkowników", swoje odstał na półce (prawie 40 lat...). Kto miał do czynienia z tomami antologii Wollheima, wie, że wydane zostały w czasach najgorszego kryzysu, i pewnie dlatego rozpadają się one w rękach, czyniąc lekturę wielce uciążliwą. Dziś jednak ebooki i tychże ebooków czytniki rozwiązują problem, a my dostajemy prozę, która, jak niejaki Lenin, jest wiecznie żywa, wiecznie soczysta i niezmiennie poruszająca i umysły, i łaknące przeżyć artystycznych serca.
Nie będę oryginalny - opowiadanie Varleya nieprzypadkowo obsypano nagrodami, i ono największe wzbudza emocje, ale i reszta tomu daje z siebie wszystko. To zresztą specyficzne doświadczenie, czytanie antologii mam na myśli, kiedy z każdym kolejnym opowiadaniem jesteśmy konfrontowani z zupełnie innym niż dotąd sposobem budowania fabuły, z odmienną wrażliwością, z nową niemalże filozofią.
Do widzenia zatem, czekają pozostałe Wollheimy (i jeszcze sporo innych antologii)!

Oto jeden z moich prywatnych "półkowników", swoje odstał na półce (prawie 40 lat...). Kto miał do czynienia z tomami antologii Wollheima, wie, że wydane zostały w czasach najgorszego kryzysu, i pewnie dlatego rozpadają się one w rękach, czyniąc lekturę wielce uciążliwą. Dziś jednak ebooki i tychże ebooków czytniki rozwiązują problem, a my dostajemy prozę, która, jak niejaki...

Wybór opowiadań, które są tym, czym powinna być prawdziwa SF - próbą rozważań na temat zagrożeń dla przyszłości ludzi. Niektóre niezbyt wciągające, inne na trwałe wbijają się w mózg. To moja druga lektura tej książki po latach. Niewiele z niej pamiętałem, ale do dziś w głowie kołacze się złowieszcze "Naciśnij ENTER". Wizja wszechogarniającej nas samoświadomej elektroniki, która może sterować ludźmi, a nawet doprowadzić ich do samobójstwa. Fantastyka w 1985 roku ... czy to nie dzieje się już na naszych oczach? Do tego opowiadanie "Kwarantanna" o epidemii wśród kolonistów na obcej planecie. Czytane przeze mnie w 2021 r., w 13 miesiącu pandemii w Polsce...

Wybór opowiadań, które są tym, czym powinna być prawdziwa SF - próbą rozważań na temat zagrożeń dla przyszłości ludzi. Niektóre niezbyt wciągające, inne na trwałe wbijają się w mózg. To moja druga lektura tej książki po latach. Niewiele z niej pamiętałem, ale do dziś w głowie kołacze się złowieszcze "Naciśnij ENTER". Wizja wszechogarniającej nas samoświadomej elektroniki,...

Niektóre z opowiadań na 8 gwiazdek - nr 6, 8, 10. Niektóre słabsze (np. nr 7). Ogólnie całkiem udany zbiór.

Niektóre z opowiadań na 8 gwiazdek - nr 6, 8, 10. Niektóre słabsze (np. nr 7). Ogólnie całkiem udany zbiór.

Więzy krwi.

Więzy krwi.

BDB

BDB

Niebezpieczny człowiek - 9/10
Kwarantanna - 8/10
Pamiętamy Babilon - 7/10
Czynnik ludzki - 8/10
Salwador - 7/10
NACIŚNIJ ENTER - 9/10
Obcy, którzy (...) - 7/10
Więzy krwi - 7/10
Wytrysk gungi - 6/10
Medra - 7/10

Niebezpieczny człowiek - 9/10
Kwarantanna - 8/10
Pamiętamy Babilon - 7/10
Czynnik ludzki - 8/10
Salwador - 7/10
NACIŚNIJ ENTER - 9/10
Obcy, którzy (...) - 7/10
Więzy krwi - 7/10
Wytrysk gungi - 6/10
Medra - 7/10

Zbiór fajnych 10ciu opowiadań,choć niektóre wg mnie ciężko się czyta jak np Kwarantanna czy Wytrysk gungi. Każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie ,od zabawnych opowiadań - Obcy,którzy wiedzą,znaczy wszystko ,po ohydne( nie polecam czytać w trakcie jedzenia)- Więzy krwi. Polecam

Zbiór fajnych 10ciu opowiadań,choć niektóre wg mnie ciężko się czyta jak np Kwarantanna czy Wytrysk gungi. Każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie ,od zabawnych opowiadań - Obcy,którzy wiedzą,znaczy wszystko ,po ohydne( nie polecam czytać w trakcie jedzenia)- Więzy krwi. Polecam

Dobry zbiór opowiadań.
Mój top 3 to:
John Varley - Naciśnij Enter:8/10
Mimo że opowiadanie zostało napisane w latach 80-tych przepowiada ogromny wpływ komputerów i początkującego wpływu sieci na nasze życie codzienne. Jako przestroga, robi wrażenie.
George Alec Effinger - Obcy którzy wiedzą, znaczy, wszystko:7,5/10
Zabawne perypetie amerykańskiego prezydenta i jego doradców z kosmosu, zabawne i przerażające zarazem.
Stephen Donaldson - Czynnik ludzki:7/10
W przyszłości, poza sztuczną inteligencją kierującą prawie wszystkimi aspektami życia,ludzie mają jeszcze coś do powiedzenia, pokazując wyższość swojej inteligencji nad sztuczną.

Dobry zbiór opowiadań.
Mój top 3 to:
John Varley - Naciśnij Enter:8/10
Mimo że opowiadanie zostało napisane w latach 80-tych przepowiada ogromny wpływ komputerów i początkującego wpływu sieci na nasze życie codzienne. Jako przestroga, robi wrażenie.
George Alec Effinger - Obcy którzy wiedzą, znaczy, wszystko:7,5/10
Zabawne perypetie amerykańskiego prezydenta i jego doradców...

W każdym z opowiadań zawartych w tym zbiorze, jest zawarty ciekawy pomysł. Niestety, nie każdy z nich został ciekawie zrealizowany. W sumie najbardziej podobały mi się opowiadania:
1. Salwador - super napisane i wciągające
2. Niebezpieczny człowiek - rewelacyjny pomysł
3. Obcy, którzy wiedzą, znaczy, wszystko - humor w dobrym stylu
4. Czynnik ludzki - klasyczne.

W każdym z opowiadań zawartych w tym zbiorze, jest zawarty ciekawy pomysł. Niestety, nie każdy z nich został ciekawie zrealizowany. W sumie najbardziej podobały mi się opowiadania:
1. Salwador - super napisane i wciągające
2. Niebezpieczny człowiek - rewelacyjny pomysł
3. Obcy, którzy wiedzą, znaczy, wszystko - humor w dobrym stylu
4. Czynnik ludzki - klasyczne.

Ach, gdzie te czasy gdy SF było prawdziwym SF-bez sag,trylogii,kolejnych części,wampirów,zakochanych w nich panienek itp?
Pozostały w kultowych dla mnie zbiorach opowiadań D.Wollheima. 30 lat temu czekałem na kolejny zbiór opowiadań odliczając kolejne dni i codziennie myszkując w księgarniach.To se ne vrati. Łezka w oku się kręci na sam widok tych znajomych okładek i tylko żal,że tak za mało było tych tomów. Dlaczego nikt nie poszedł śladem Wollheima i nie próbuje wskrzesić tego pomysłu corocznej antologii, oszczędzając polowania na perełki pośród "fantastycznego" chłamu? Polecam wszystkim miłośnikom klasycznego postrzegania gatunku SF, z tą nutką nostalgii, która powoduje,że co kilkanaście lat warto wrócić ponownie do tej książki i niezmiennej przyjemności jej czytania.

Ach, gdzie te czasy gdy SF było prawdziwym SF-bez sag,trylogii,kolejnych części,wampirów,zakochanych w nich panienek itp?
Pozostały w kultowych dla mnie zbiorach opowiadań D.Wollheima. 30 lat temu czekałem na kolejny zbiór opowiadań odliczając kolejne dni i codziennie myszkując w księgarniach.To se ne vrati. Łezka w oku się kręci na sam widok tych znajomych okładek i tylko...