Lektor

Okładka książki Lektor
Bernhard Schlink Wydawnictwo: Muza Ekranizacje: Lektor (2009) literatura piękna
166 str. 2 godz. 46 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Der Vorleser
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2009-03-10
Data 1. wyd. pol.:
2009-03-10
Liczba stron:
166
Czas czytania
2 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374956541
Tłumacz:
Karolina Niedenthal
Ekranizacje:
Lektor (2009)
Tagi:
literatura niemiecka romans miłość wojna nazizm

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
4331 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
726
232

Na półkach: ,

"Lektor" to kolejna książka, przy której sama sobie krzywdę poczyniłam, uprzednio obejrzawszy film. Na całe moje szczęście - "Lektora" oglądałam na tyle dawno temu, że wydawało mi się, że w pamięci pozostały jedynie strzępy wrażeń. Okazało się jednak, iż emocje związane z historią na tyle mocno zagnieździły się w mojej głowie, że po dosłownie kilkunastu stronach powróciły. Z pełną mocą. W przypadku tej opowieści, inaczej się chyba nie da.

Opis okładkowy mocno spłaszcza tę historię. Pewnego dnia 15-letni Michael na środku ulicy wymiotuje - pomaga mu kobieta - Hanna. Zabiera go do mieszkania, doprowadza do przysłowiowego porządku, odprowadza do domu. Okazuje się, że chłopak zachorował na żółtaczkę. Kiedy tylko polepszyło mu się, matka nakazuje mu, aby za swoje kieszonkowe kupił kwiaty i podziękował kobiecie, która mu pomogła. Michael udaje się do mieszkania Hanny ... i tak rozpoczyna się ich dość nietypowy romans. On ma kilkanaście, ona ponad trzydzieści lat. On pochodzi z inteligenckiej, mieszczańskiej rodziny - ona jest konduktorką w tramwaju. Podczas swoich miłosnych seansów uprawiają nie tylko miłość, ale również czytanie na głos. Spędzają wspólnie niemal każde popołudnie, wyjeżdżają poza miasto. Historia niemal sielankowa. Pewnego dnia jednak Hanna znika z miasta. Michael spotyka ją kilka lat później. Jest wtedy studentem wydziału prawa i bierze udział w seminarium zajmującym się procesem zbrodniarzy nazistowskich - podczas jednego z posiedzeń wśród oskarżonych rozpoznaje Hannę. Podczas II wojny światowej była strażniczką SS w więzieniu w Auschwitz.

"Lektor" jest napisany bardzo oszczędnym, jednak klarownym językiem. Narratorem jest sam Michael - szczerze, bezceremonialnie i bez ozdobników opowiada swoją historię. Niemal każdy rozdział rozpoczyna się od kluczowego, niejednokrotnie mocnego zdania. Rozdziały są krótkie, historia, której wysłuchujemy mocno poszatkowana. Z opisu Michaela dowiadujemy się, jak mocno powtarzalne były jego spotkania z Hanną. Miały miejsce niemal w tym samym czasie - powodem była zmianowość pracy Hanny, ich przebieg również był taki sam. Michael machinalnie odtwarza czynność po czynności, które wykonywali. Stroną dominującą była Hanna - Michael, jako młodziak, uczył się od niej wszystkiego. W tym miejscu, którego fabuła stanowi pierwszą część opowieści, zadajemy sobie pytanie co każde z nich miało z tych spotkań? Dlaczego Hanna wybrała młodego, niemal dzieciaka? Do takich niewygodnych pytań Bernhard Schlink zmusi nas jeszcze nie raz.

Drugą część "Lektora" rozgrywa się już podczas procesu. Michael jest już studentem, ma przedsmak tego, co będzie czekać jego życie prywatne i w przyszłości - ból, jaki sprawiła mu Hanna odchodząc, wytworzył w nim postawę cyniczną i arogancką. Podczas procesu Michael odkrywa, że Hanna jest analfabetką. Warto wspomnieć, że nawet przed wojną, Niemcy były państwem o najmniejszym odsetku ludzi niepotrafiących czytać ani pisać. Podczas kolejnych przesłuchań wychodzą na jaw kolejne mocno niewygodne kwestie dotyczące Hanny - była strażniczką w obozie w Auschwitz, bezpośrednio przyczyniła się od śmierci wielu kobiet, które spłonęły żywcem podczas bombardowania w okolicach Krakowa. Kobieta, która ocalała z pożogi, wyjawia, że Hanna miała swoje ulubienice - dziewczyny sprawiające wrażenie najsłabszych, które wyłuskiwała z tłumu i zabierała wieczorami do swojego pokoju. Tam kazała im czytać na głos. Po pewnym czasie odsyłała je na pewną śmierć. Michael postawił siebie w jednym szeregu z tymi dziewczętami - również był lektorem Hanny, porzuconym po pewnym czasie. Schlinkowi zarzucano, że w tym przypadku zmusza jakby czytelnika do identyfikacji ze zbrodniarzami, nadaje im samym "ludzką twarz". W "Lektorze" padają ponadto pytania (z ust Hanny) o to, jakby zachował się każdy inny człowiek, który znalazłby się na jej miejscu. Czy wykonałby rozkaz? Przeciwstawiłby się? "A pan, co by pan zrobił?" *

Słowem-kluczem dla historii jest również "wstyd". Michael nie przyznał się niemal nikomu do charakteru znajomości z Hanną. Wstydził się? Według niego zdradził ją, bo wyparcie się kogoś to niespektakularny wariant zdrady. Większy wstyd dopadł jednak Hannę, która za cenę swojej wolności, przyjęcia pełnej odpowiedzialności za czyny, którym nie była w pełni winna, nie przyznała się do tego, że nie umie czytać ani pisać. Wstyd przed kompromitacją był tak wielki, że "zamiast nieszkodliwego zdemaskowania swojego analfabetyzmu wybrała potworną kompromitację, kompromitację zbrodniarki" **. Analfabetyzm Hanny, ma zdaniem krytyków, symbolizować ignorancję, ślepotę, która pozwalała zwykłym ludziom popełniać zbrodnie ("moralny analfabetyzm" III Rzeszy).

"Lektor" to również pretekst do próby rozliczenia się międzypokoleniowego. Po II wojnie światowej Niemcy zostali postawieni w swoistym rozkroku. Młodsze pokolenia odcinały się od czynów swoich ojców, ferując oskarżenia i wyroki. "Lektor" staje się w tym kontekście powieścią paraboliczną, próbą rozliczenia się pokolenia powojennego z narodowym socjalizmem, nazizmem i Holocaustem. W równej mierze chwalony, co krytykowany Schlink, stał się w latach 90. najbardziej poczytnym niemieckim autorem od czasów G. Grassa. Postacie Hanny i Michaela tworzą swoisty mikrokosmos, który zdaniem krytyków miał ukazywać zderzenia nowej i starej generacji, ból przez który przechodzi Michael ma być bólem całego pokolenia. Jakkolwiek interpretacja taka może być mocno na wyrost - o tyle, dość znacząca jest w historii postać ojca Michaela - z wykształcenia profesora filozofii, który za wykłady o B. Spinozie został przez nazistów odsunięty od nauczania.

Powieść przepełniona jest wieloma dojrzałymi przemyśleniami, swoistej filozofii. Schlink stawia trudne pytania czytelnikowi, a czytanie "Lektora" w pewnym momencie prowadzi do dyskomfortu psychicznego. Czy kochanie zbrodniarki czyni z Michaela człowieka, który nigdy nie zazna szczęścia? Czy szczęściem może być tylko, to co trwa wiecznie i nie skończyło się źle? Czy Hanna brutalnie wykorzystała psychicznie młodego chłopaka czyniąc go niezdolnym do zdrowych emocji w przyszłości?

Lektura tej powieści nie należy do najłatwiejszych - ze względów emocjonalnych. Zamykając przeczytaną książkę nie poczujemy catharsis. Wręcz przeciwnie - mnóstwo pytań będzie się kłębić w głowie, wwiercać. Chociażby dlatego - bardzo polecam!

bazgradelko.pl

"Lektor" to kolejna książka, przy której sama sobie krzywdę poczyniłam, uprzednio obejrzawszy film. Na całe moje szczęście - "Lektora" oglądałam na tyle dawno temu, że wydawało mi się, że w pamięci pozostały jedynie strzępy wrażeń. Okazało się jednak, iż emocje związane z historią na tyle mocno zagnieździły się w mojej głowie, że po dosłownie kilkunastu stronach powróciły....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7 182
  • Chcę przeczytać
    3 700
  • Posiadam
    1 142
  • Ulubione
    337
  • 2012
    73
  • 2013
    63
  • Chcę w prezencie
    62
  • Teraz czytam
    56
  • 2014
    45
  • Literatura niemiecka
    38

Cytaty

Więcej
Bernhard Schlink Lektor Zobacz więcej
Bernhard Schlink Lektor Zobacz więcej
Bernhard Schlink Lektor Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także