Dom na Zanzibarze

Okładka książki Dom na Zanzibarze
Dorota Katende Wydawnictwo: Otwarte literatura piękna
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2009-09-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-09-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375150803
Tagi:
afryka dom Zanzibar
Średnia ocen

                6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
342 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
353
218

Na półkach:

Skusiła mnie zdecydowanie okładka i piękne wydanie książki. Wszystko jest w niej dopracowane do ostatniego szczegółu. Wspaniały papier, ten wzór na nim przypominający drewno i piasek - surowce nieodłącznie wiążące się z Afryką. Oby więcej takich wydań.
Śmiało mogę powiedzieć, że jest to książka inna niż wszystkie z gatunku „ wyjechałem do raju, zbudowałem dom”. Przede wszystkim jest bardzo szczera, za co autorce należy się wielki plus. Nie ma w niej ani krzty przesadnej słodkości i wszechogarniającej sielanki. Pokazuje jak silną jest kobietą, ale nie oczekuje za to pochwał. Jej przygoda zrodziła się pod wpływem Karen Blixen. Wpierw poznała ląd a potem wyspę Zanzibar. Nie chcę tutaj streszczać książki, bo przecież nie o to chodzi. Pani Dorota typowo kobiecym sposobem przywołuje zapachy, kolory, dźwięki tego wszystkiego, co ją otaczało. Robi to naprawdę profesjonalnie, czytając książkę czułam, że to wszystko jest wręcz namacalne. Emocje są bardzo wyrażone. W lekturze jest czas na śmiech jak i na zastanowienie. Tak jak pisałam wcześniej książka jest szczera, ale nie za wszelką cenę. Autorka rozprawiła się krótko z demonami przeszłości, bez wylewności, zachowując przy tym dużą klasę. W przyjemny i praktyczny sposób przybliża zwyczaje mieszkańców Afryki. Nie mogłam wyjść z podziwu czytając o Masajce, która sama rodzi dziecko w glinianej chacie a następnego dnia już krząta się wokół niej jak gdyby nigdy nic. Pokazuje też, na czym polega bycie białym w społeczności czarnoskórych. Dowiedzie się też skąd powstało słowo „Murzyn” i jakie ma ono znaczenie dla Afrykanów.
Lektura z tego cyklu nie byłaby sobą bez przewrotności losu. Tak też dzieje się i tutaj. Ludzie, którzy krzywdzą popychają p. Dorotę do najlepszych decyzji w jej życiu. Bardzo spodobało mi się umieszczenie fragmentu jednego z listów, który wysłał syn podróżniczki ( śmiało można Ją tak nazwać) podczas pobytu na wyspie. Widać jak bardzo wdał się w swoją mamę. Słoneczny, ciepły, pełen smaków list, choć już w męskim wydaniu. Choć niewiele wspomina o swoich dzieciach, (za co też chwała), to, gdy już to robi opisuje fantastyczne wsparcie i przyjaźń, jaka łączy całą czwórkę. Podoba mi się fakt, że dla niej dzieci nie oznaczają rezygnacji z marzeń. W końcu szczęśliwa mama to szczęśliwe dzieci. Nie zapomina o nich, kocha nad życie jak każda matka, ale też dba o siebie.
Pani Dorota jest obecnie właścicielką biura turystycznego Safari Travel.
Książka o silnej, ambitnej i walecznej kobiecie. Przeciwnościach losu, ale także i jego darach.
Dołączone zostały zdjęcia z podróży na afrykański ląd jak i na wyspę. Można zauważyć, że czuje się tak jak ryba w wodzie. Razem z wizytami w Afryce zmieniała się sama autorka. Miłość, dobra kuchnia, świeże powietrze, plaża i ocean sprawiły, że z pani Doroty narodziła się piękna i pewna siebie kobieta, a co najważniejsze spełniona kobieta.
Oby tak dalej, tego życzę z całego serca.
A Wam moli mili z całego serca i z czystym sumieniem polecam „Dom na Zanzibarze”.

Skusiła mnie zdecydowanie okładka i piękne wydanie książki. Wszystko jest w niej dopracowane do ostatniego szczegółu. Wspaniały papier, ten wzór na nim przypominający drewno i piasek - surowce nieodłącznie wiążące się z Afryką. Oby więcej takich wydań.
Śmiało mogę powiedzieć, że jest to książka inna niż wszystkie z gatunku „ wyjechałem do raju, zbudowałem dom”. Przede...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    572
  • Chcę przeczytać
    273
  • Posiadam
    167
  • Ulubione
    18
  • Afryka
    16
  • Podróże
    12
  • Z biblioteki
    10
  • Teraz czytam
    9
  • 2012
    9
  • Podróżnicze
    8

Cytaty

Więcej
Dorota Katende Dom na Zanzibarze Zobacz więcej
Dorota Katende Dom na Zanzibarze Zobacz więcej
Dorota Katende Dom na Zanzibarze Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także