Dlaczego sięgnęłam właśnie po tą pozycję z gatunku? Wszystko przez serial "Legend of the Seeker". Nie wiem czy oglądaliście czy nie, ale ja, jako fanka fantastyki w większości wydań, musiałam. Bardzo ubolewałam kiedy po drugim sezonie został anulowany, czułam jakąś pustkę i postanowiłam znowu spotkać się z Richardem, Kahlan i Zeddem. Dlatego kiedy w bibliotece znalazłam w końcu pierwszą część sagi to od razu zabrałam ją ze sobą do domu.
Książka jest dość obszerna, ale czyta się bardzo dobrze. Im dalej, tym lepiej, apogeum to dla mnie spotkanie z morderczymi Mord-Sith i wspaniały wątek z Denną.
"Pierwsze Prawo Magii" to czysta fantastyka, taka jaką tygryski uwielbiają najbardziej. Mamy tutaj dobrego bohatera i tego złego, który dąży do zdobycia władzy nad światem za pomocą magicznego artefaktu. Czyli fabuła dość oklepana. Ale, ale, ale. Historia pana Goodkinda zyskuje bardzo dużo w kwestii świata przedstawionego. Trzy krainy oddzielone magicznymi granicami. Każda jest inna, każda obdarzona niesamowitymi stworzeniami, a także osobami z dziwnymi zdolnościami. Postacie Spowiedniczek, Błotni Ludzie i wspaniałe Mord Sith. Ja od zawsze uwielbiałam silne, kobiece postacie a te torturujące, pozbawione skrupułów Mord Sith to ucieleśnienie marzeń ;D
Wątek zakazanej miłości oczywiście również się pojawia, a co. Nie jest może najważniejszy, ale dość dużo go, więc fani romansów znajdą coś dla siebie.
Jeżeli chodzi o porównanie książki i serialu to jednak niemożliwe. Serial bardzo odbiega od tekstu, co nie zmienia faktu że sam w sobie jest dobry. Na pewno więcej się dzieje po drodze do zdobycia szkatuł. Książka ma mniej wątków fabularnych, ale za to są lepiej prowadzone, szczególnie podobało mi się rozwiązanie historii małej Rachel i odmienne ukazanie postaci czarodzieja Gillera.
Po przeczytaniu na pewno sięgnę po kolejne części sagi, Wam również to polecam!

Dlaczego sięgnęłam właśnie po tą pozycję z gatunku? Wszystko przez serial "Legend of the Seeker". Nie wiem czy oglądaliście czy nie, ale ja, jako fanka fantastyki w większości wydań, musiałam. Bardzo ubolewałam kiedy po drugim sezonie został anulowany, czułam jakąś pustkę i postanowiłam znowu spotkać się z Richardem, Kahlan i Zeddem. Dlatego kiedy w bibliotece znalazłam w...