Język miłości
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- A Word for Love
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2017-08-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-08-03
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380972162
- Tłumacz:
- Anna Kłosiewicz
- Tagi:
- Anna Kłosiewicz
Fascynujący debiut Emily Robbins to osadzona w targanej niepokojami Syrii, opisana w oszczędny sposób historia młodej Amerykanki, której życie odmienią język, poczucie zagrożenia, wojna oraz zupełnie nowe spojrzenie na miłość.
Podobno w języku arabskim istnieje dziewięćdziesiąt dziewięć słów na określenie miłości. Amerykańska studentka Bea poznała je wszystkie, a teraz wyjeżdża na Bliski Wschód, by przeczytać oryginalny manuskrypt sprzed wieków, zawierający osławioną w całym arabskim świecie historię miłosną. Jednak po dotarciu na miejsce odkrywa, że zamiast oddawać się intensywnej lekturze arabskich tekstów, coraz bardziej angażuje się w skomplikowane życie gospodarzy, którzy zamykają drzwi na klucz i szepczą niespokojnie o nadciągającej rewolucji. Staje się również świadkiem rozgrywającego się na jej oczach romansu rodem z Romea i Julii między dwojgiem kochanków wywodzących się z dwóch różnych światów − służącą i policjantem.
Ta współczesna historia ją zaskakuje, odmienia, doprowadza do łez. Nieoczekiwanie życie Bei zaczyna przypominać historię znaną jej z niesamowitego tekstu, dla którego tu przyjechała – nie w roli jednego z kochanków, ale w roli świadka, który po odejściu zakochanych opowie o ich uczuciu.
Robbins buduje przejmującą opowieść, w której zadaje pytania, co to znaczy kochać na odległość, być kimś obcym w cudzej historii miłosnej i przejąć czyjąś namiętność, a potem pielęgnować ją tak długo, aż wreszcie stanie się twoją własną.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 63
- 41
- 13
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Miłość to nie jest coś, o czym się mówi, tylko to, co się robi, co się czuje i czego się doświadcza, to intymność chwil milczenia i drobnych sensów.
OPINIE i DYSKUSJE
Jak brzmi tytuł, tak samo wybrzmiewa przesłanie tej książki. jest dokładnie o języku i o miłości :-) jedno i drugie przeplata się ze sobą wśród arabskiej kultury, w pewnym domu goszczącym 2 cudzoziemki... Nie ma tu nudy, jest krótko, ale poruszająco. jest miłość, prawdziwa, duchowa, głęboka, choć tylko z daleka... Polecam :-)
Jak brzmi tytuł, tak samo wybrzmiewa przesłanie tej książki. jest dokładnie o języku i o miłości :-) jedno i drugie przeplata się ze sobą wśród arabskiej kultury, w pewnym domu goszczącym 2 cudzoziemki... Nie ma tu nudy, jest krótko, ale poruszająco. jest miłość, prawdziwa, duchowa, głęboka, choć tylko z daleka... Polecam :-)
Pokaż mimo toNa pierwszy rzut oka to historia dość naiwnej Amerykanki, która pod wpływem fascynacji arabską kulturą wyrusza na stypendium do Syrii, gdzie odnajduje siebie i poznaje nowy sens życia. Nie do końca jednak tak jest, bo główna bohaterka wcale nie dominuje w powieści, stając się w zasadzie dość biernym świadkiem wydarzeń, które wpłynęły na sytuację geopolityczną świata i na życie pojedynczych ludzi.
Stypendium, które wybrała Bea, ma dwa zasadnicze cele. Jednym z nich jest poprawa znajomości języka arabskiego, drugim możliwość przeczytania najpiękniejszej historii miłosnej świata, która podobno wyciska łzy z oczu najtwardszych nawet mężczyzn. Droga do osiągnięcia celu nie jest jednak prosta. Miejscowa biblioteka nie jest przesadnie chętna do współpracy, a studentka zostaje zakwaterowana w pokoju służącej u jednej z syryjskich rodzin. W pewnym sensie sama zaczyna pracować dla Madame i jej rodziny, a przy okazji zaprzyjaźnia się z Nisrine, indonezyjską imigrantką, dla której praca służącej to jedyny sposób, by utrzymać w ojczyźnie męża i syna.
Bea nie traci jednak z oczu celu, którym jest dostęp do drogocennego poematu miłosnego. Dobrze zna wprawdzie historię kochanków, których rozdziela los, jednak chce przekonać się, czy jej zapis rzeczywiście tak bardzo chwyta za serce. Tymczasem sama staje się niejako jednym z bohaterów legendarnej historii, gdy Nisrine nawiązuje zakazany romans z miejscowym funkcjonariuszem policji. Romans tym bardziej niezwykły, że oparty wyłącznie na spojrzeniach i ukradkowych gestach, zakochani podlegają bowiem wszystkim ograniczeniom kultury arabskiej, która miłość opiewa, ale ogranicza wszelkie jej przejawy. Czy historia ludzi pochodzących z różnych krajów i grup społecznych, gdzie kobieta nie jest stanu wolnego, może skończyć się dobrze?
Muszę przyznać, że styl autorki początkowo mnie drażnił. Bea była dość infantylna i bierna wobec wydarzeń, które toczyły się wokół. Aż dziw, że udało jej się zorganizować wyjazd i że w ogóle się na niego ośmieliła. Bardzo angażuje się w życie rodziny, u której mieszka, choć często efekt jej działań jest odwrotny do zamierzonego, bo jak na studentkę arabistyki, niezbyt orientuje się w realiach tej kultury. W pierwszej części książki opisy są tak lakoniczne, że trudno się połapać, gdzie w zasadzie rozgrywa się fabuła. A jest to dość istotne, bo okres tuż przed wojną domową w Syrii to czas przełomowy dla historii regionu i dla Europy. Ale potem, gdy powieść zdominowały rozważania o uczuciach, zrobiło się znacznie ciekawiej. Ascetyczny styl wreszcie do mnie przemówił, a końcówka nawet mnie wzruszyła. Na plus można na pewno zaliczyć to, że powieść została napisana bez uprzedzeń, bez porównań do innych, bardziej liberalnych kultur. I bez europocentryzmu, który niestety cechuje większość autorów opisujących kraje arabskie.
Na pierwszy rzut oka to historia dość naiwnej Amerykanki, która pod wpływem fascynacji arabską kulturą wyrusza na stypendium do Syrii, gdzie odnajduje siebie i poznaje nowy sens życia. Nie do końca jednak tak jest, bo główna bohaterka wcale nie dominuje w powieści, stając się w zasadzie dość biernym świadkiem wydarzeń, które wpłynęły na sytuację geopolityczną świata i na...
więcej Pokaż mimo toPowiesc oryginalna, trochę nie w mom typie, jednak zaciekawiła i pokazała troche inna perspektywe pisania.
Czasem chaotyczna, trochę o miłości, a za chwilę o zupełnie innym temacie. Mialam tez wrażenie, ze akcja dzieje sie powoli, wręcz stoi w miejscu. W ogole życie przedstawione w powieści wydawalo mi sie dziwne, chocby to, że Bea jako osoba dorosla nie mogla sama wedrowac po miescie kiedy miala na to ochotę.
Myśle, ze warto przeczytac dla poznania swiata innego niz nasz, zaznajomienia sie z kultura innego kraju.
Powiesc oryginalna, trochę nie w mom typie, jednak zaciekawiła i pokazała troche inna perspektywe pisania.
więcej Pokaż mimo toCzasem chaotyczna, trochę o miłości, a za chwilę o zupełnie innym temacie. Mialam tez wrażenie, ze akcja dzieje sie powoli, wręcz stoi w miejscu. W ogole życie przedstawione w powieści wydawalo mi sie dziwne, chocby to, że Bea jako osoba dorosla nie mogla sama wedrowac...
Amerykanka Bea już poznała wszystkie języki miłości świata teraz postanawia wyjechać na Bliski Wschód by ten manuskrypt przeczytać osławioną bardzo w arabskim świecie historię miłosną.
Zafascynowała mnie ta historia,wzruszyła głęboko to fascynujący,dobry debiut pisarki nie nudziłam się ani przez chwilę przy tej powieści oczarowana i zadowolona,że miałam możliwość ją przeczytać.
To była mądra,świetna,wzruszająca i piękna książka.
Amerykanka Bea już poznała wszystkie języki miłości świata teraz postanawia wyjechać na Bliski Wschód by ten manuskrypt przeczytać osławioną bardzo w arabskim świecie historię miłosną.
więcej Pokaż mimo toZafascynowała mnie ta historia,wzruszyła głęboko to fascynujący,dobry debiut pisarki nie nudziłam się ani przez chwilę przy tej powieści oczarowana i zadowolona,że miałam możliwość ją...
"Dobrze jest kochać, bo dzięki temu człowiek czuje, że do czegoś przynależy."
Początkowo trudno było mi wdrożyć się w przybliżaną opowieść, dekoncentrowała mnie pozorna niedojrzałość głównej bohaterki, jednak w miarę rozwijania się historii, nadania jej ciepłego klimatu, zanurzania się w świat namiętności i zmysłowości, coraz bardziej cieszyła mnie przygoda czytelnicza. Podobała mi się owiewająca ją ezoteryczność, wsparta niezrozumiałością wynikająca ze zderzenia kultur, ale z zachowaniem szacunku dla odmienności. Do tego dochodzi fascynacja kluczowej postaci językiem miłości, głębokich uniesień i euforii czułych uczuć. I jakby potwierdzenie, że serce gotowe jest zakochać się w każdych warunkach, kiedy doświadczane jest zarówno w słodkich, jak i gorzkich odcieniach życia.
Dwudziestojednoletnia studentka arabistyki, przyjeżdża ze Stanów Zjednoczonych do Damaszku, aby szlifować znajomość języka, poznać realia życia w Syrii, a także zapoznać się z wyjątkowym dziełem, oryginalnym wielowiekowym manuskryptem, będącym znaną opowieścią arabskiej historii miłosnej. Zamieszkuje u rodziny, która zaangażowana jest w działalność opozycyjną. Młoda kobieta wspomina reakcję społeczeństwa na szalejący kryzys ekonomiczny, bezlitosną dyktaturę, strzały na ulicach, atmosferę zagrożenia i niepewności. Ruch oporu organizujący manifestacje, demonstracje, protesty. Ale to także miasto, w którym nasilają się rozruchy, wybuchają bomby podłożone w samochodach.
Narracja oszczędna, zwięzła, migawkowa, a jednak wciągająca i przekonująca. Przysłuchujemy się losom bohaterów z napięciem, dotykamy szerokiego spektrum emocji, angażujemy się w poznawanie obrazu życia zwykłej, a jednak niezwykłej, syryjskiej rodziny. Trudny wybór, silna tęsknota, dojmująca samotność, ale też nuta szaleństwa, poczucie obowiązku, ciernista cierpliwość, akceptacja strachu, wszystko to znajdujemy na łamach stron powieści. Ciekawy i nietuzinkowy debiut, ukazujący miłość jako otwartą przestrzeń, w której nie brakuje fascynacji, przyjaźni, namiętności, rozłąki, rozstania i braku wzajemności. Tylko doświadczając tego, wiemy tak naprawdę, czym faktycznie jest miłość, jak potrafi zmienić nas samych i nasze życie.
bookendorfina.pl
"Dobrze jest kochać, bo dzięki temu człowiek czuje, że do czegoś przynależy."
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo trudno było mi wdrożyć się w przybliżaną opowieść, dekoncentrowała mnie pozorna niedojrzałość głównej bohaterki, jednak w miarę rozwijania się historii, nadania jej ciepłego klimatu, zanurzania się w świat namiętności i zmysłowości, coraz bardziej cieszyła mnie przygoda czytelnicza....
To, jak wskazuje tytuł- powieść o miłości. Tak jest, jednak niespecjalnie w moim typie. Za dużo się dzieje, ciągle przeskakiwano z jednego tematu na drugi. Mieszały mi się trochę postaci.
Ta książka wymaga absolutnego skupienia, a nie będę oszukiwać, u mnie w domu i w otoczeniu bardzo trudno o to.
Nie udało mi się poświęcić maksimum uwagi choć tak bardzo chciałam. Myślę, że wpływ na odbiór książki miało to, że nie czytałam papierowej wersji a ebooka. Tam trudno powrócić do interesującego fragmentu (ale nie jest to niemożliwe). Jak już wspominałam- postaci mi się mieszały, nie wiedziałam kto z kim i dlaczego.
Jedno jest pewne- znajdziecie piękne słowa o miłości i cierpliwości. Są też wątki, które mi się podobały (co nie znaczy, że mają moje poparcie). O które chodzi? A na przykład o ten dotyczący Bei i Nisrine albo biblioteki.
Jak zakończy się ta historia? Ja już wiem, a czy Wy macie ochotę dowiedzieć się co nieco o naszych bohaterach?
To, jak wskazuje tytuł- powieść o miłości. Tak jest, jednak niespecjalnie w moim typie. Za dużo się dzieje, ciągle przeskakiwano z jednego tematu na drugi. Mieszały mi się trochę postaci.
więcej Pokaż mimo toTa książka wymaga absolutnego skupienia, a nie będę oszukiwać, u mnie w domu i w otoczeniu bardzo trudno o to.
Nie udało mi się poświęcić maksimum uwagi choć tak bardzo chciałam. Myślę, że...
Mawia się, że w języku arabskim istnieje dziewięćdziesiąt dziewięć słów oznaczających miłość. Amerykańska studentka zafascynowana kulturą Bliskiego Wschodu poznała je wszystkie. Bea nie poprzestała jednak na teorii. Postanowiła wyjechać do Syrii, żeby zapoznać się z pradawnym manuskryptem, zawierającym najbardziej znaną w świecie arabskim historię miłosną. Ta podróż będzie dla niej ciekawym i dość niecodziennym doświadczeniem, którego nie zapomni do końca życia.
"Miłość to coś, z czym uczysz się żyć już na zawsze. Nie ustaje nawet po śmierci ukochanej osoby, nawet po jej odejściu. (...)"
Bea wynajmuje pokój u pewnej rodziny. Madame wprowadza ją w tajniki życia na Bliskim Wschodzie. To historia barwna i pouczająca. Szczególnie, że amerykańska studentka intensywnie angażuje się w życie swoich gospodarzy. Staje się członkiem nowej rodziny. Poznaje nowych ludzi, miejsca i całkowicie odmienną kulturę. Przy okazji może obserwować ukradkiem narodziny zakazanej miłości. Niektóre sytuacje są dla niej absurdalne, inne ją fascynują. Pobyt w Syrii stanowić będzie dla niej pouczającą lekcję.
Wydarzenia w książce opisane są z perspektywy Beii. To ona jest narratorką tej opowieści. Poznajemy ją w momencie przekazania łapówki policjantowi. W Syrii trzeba opanować szereg gestów i zachowań w określonych sytuacjach. Bea jest pilną uczennicą, zafascynowaną nowym krajem. Mi osobiście wydała się osobą lekko nieśmiałą i nieobytą. Bea ma wielkie serce, jest bardzo empatyczna. Nieszczęśliwie podkochuje się w pewnym blondwłosym policjancie. Adel nie odwzajemnia jej uczuć. Dla niego całym światem jest służąca w domu Madame- Nisrine. Bea
jest świadkiem narodzin niecodziennego uczucia.
"Miłość to nie jest coś, o czym się mówi, tylko to, co się robi, co się czuje i czego się doświadcza, to intymność chwil milczenia i drobnych sensów. (...)"
Śmiało mogę stwierdzić, że Język miłości jest współczesną wersją Romea i Julii. Książka traktuje o niecodziennym uczuciu, które na swojej drodze napotkało wiele przeciwności. Rodzice Adela, szczególnie jego ojciec, nie akceptowali jego nowej wybranki serca. Nisrine pozostawiła w swoim kraju męża i małego synka. Kobieta jest rozdarta. Z jednaj strony kocha Adela całym sercem, z drugiej nie chcę zostawiać swojej rodziny. Połączyła ich poezja. Dla policjanta pisanie wierszy to coś więcej niż tylko pasja, to sposób na wyrażanie uczuć.
Język miłości to mądra, wzruszająca opowieść. Opowiada o miłości dwojga ludzi w czasach rodzącej się rewolucji. Sama kibicowałam kochankom. Momentami byłam zbulwersowana zachowaniem Madame. Polubiłam bohaterów, byli bardzo realni. Współczułam policjantowi, że spotkało go tyle przykrości. Było mi smutno z powodu zawodu miłosnego Beii.
Książka napisana jest w ciekawy sposób. Emily Robbins postawiła na prosty, a zarazem bardzo obrazowy język. Książka wywołuje wiele sprzecznych emocji, czytając trudno być obojętnym względem losów bohaterów. To postacie z krwi i kości, niepozbawione wad. Autorka daje im prawo do dokonywania własnych wyborów, które czasem okazują się błędne. Bohaterowie muszą zmierzyć się z wieloma dylematami moralnymi i egzystencjalnymi.
"Pomyślał, uprawianie miłości jest jak wiersz. Słodki rytm słów niczym nurt wody. Pomyślał, w miłości pragnie być wielkim uczonym. (...) A więc słowa mogą stanowić formę miłości. Da się je poczuć (...)"
Emily Robbins pokazała miłość w nowej, nieznanej mi dotąd odsłonie. Książka skłania do refleksji nad życiem i śmiercią. Dawno nie czytałam tak trudnej, a zarazem wartościowej powieści. Ta historia na pewno na długo zapadnie w mojej pamięci. Poza mistrzowsko skonstruowaną fabułą na uwagę zasługuje również bardzo ładne wydanie książki. Okładka jest przepiękna i zdecydowanie przykuwa wzrok. Wydawca zadbał również o odpowiednie rozmieszczenie tekstu.
Język miłości to historia piękna i tragiczna zarazem. Dzięki niej dowiecie się co znaczy kochać naprawdę. Obok tej historii trudno jest przejść obojętnie polecam!
Mawia się, że w języku arabskim istnieje dziewięćdziesiąt dziewięć słów oznaczających miłość. Amerykańska studentka zafascynowana kulturą Bliskiego Wschodu poznała je wszystkie. Bea nie poprzestała jednak na teorii. Postanowiła wyjechać do Syrii, żeby zapoznać się z pradawnym manuskryptem, zawierającym najbardziej znaną w świecie arabskim historię miłosną. Ta podróż...
więcej Pokaż mimo toCudowna książka, skonstruowana troszkę w przedziwny sposób, trochę infantylna. Zaczarowała mnie chociaż sama nie wiem dlaczego. Zachęcam do lektury.
Cudowna książka, skonstruowana troszkę w przedziwny sposób, trochę infantylna. Zaczarowała mnie chociaż sama nie wiem dlaczego. Zachęcam do lektury.
Pokaż mimo to