Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Geir Gulliksen
1
5,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 31.10.1963
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
74 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Historia pewnego małżeństwa Geir Gulliksen
5,9
"Tylko ja wierzyłem, że stworzymy coś, do czego nikt inny się nie zbliży".
Ile jest się w stanie znieść by uszczęśliwić ukochaną osobę? Wciąż pragnąć ubarwiać swój związek, scalać go fizycznością, marzeniami, podsycając do zdrady, nakierowując. Nie zważając na konsekwencje,bo przecież granica jest bardzo cienka. Ludzie przychodzą, odchodzą, walczą, poddają się wciąż ten sam schemat, a Job pragnął czegoś innego dla swojego małżeństwa. Nie chciał szufladkować, zabraniać, ograniczać, wbrew przeciwnie pragnął dać swojej żonie najcenniejszy z możliwych darów "wolność". A z drugiej strony w subtelny sposób podniecał się tym, bawił, póki mógł cieszył, pielęgnował tylko, że jakoś zapomniał o tym, że może ponieść karę za to, że zbyt mocno obdarzył zaufaniem swoją żonę i po drodze zapomniał, że sam kiedyś zdradził i porzucił. Zranił. Zbyt dużo wolności. Ich role w domu dziwnym trafem zamieniły się, teraz on gotował obiady, dbał o porządek, o dzieci, pracował w domu i czekał na nią i cierpiał. Czy słusznie? A ona robiła karierę, trenowała, oddawała się pasjom i skutecznie budowała więzi z przyjacielem. Nie potępiam i myślę sobie cwana z niej lisica. Można by rzec, że Job sam jest sobie winien. Może i jest, po dwudziestu latach małżeństwa myślimy, że wszystko wiemy o swoich partnerach, o swoim życiu, o sobie. Wręcz przeciwnie, każdy może stanąć na minę, zakochać się w kim innym, stracić rozum. Fascynację z męża tak łatwo można przenieść na inną osobę. To takie proste, wystarczył rok by mydlana bańka pękła. Jednak jest mi szkoda tych dwoje zagubionych. Szkoda mi ich dobrego życia jakie z sobą mieli, tej subtelnej wrażliwości, ich oddania, wspomnień, marzeń, dzieci, zbliżeń. Nie powinno to się skończyć w taki bolesny sposób, odzierając się ze wszystkiego, ze wszystkich warstw. Gubiąc. A jednak jest to książkowy przykład w jaki prosty sposób może dojść do rozstania i co potem. Co dalej ?
Przepięknie opowiedziana historia pewnego małżeństwa, które nagle jedno z nich odchodzi powoli, skutecznie, waląc za sobą mosty, idzie ku nowemu, nie koniecznie lepszemu, bo tego nie wiemy. Mogę sobie tylko dopisać kolejną historię. Mam nadzieję, że Job powstał z martwych i nie jest już taki samotny i bezbronny w tej swojej chorej miłości. Podsumowując sam sobie również podarował wolność mimo, że cena jaką za to przyszło mu zapłacić jest naprawdę wysoka. Jego porażkę tłumaczę tym, że żył w bajce i naiwnie łudził się, że historia z kochankiem niczego między nimi nie zmieni, wręcz przeciwnie liczył, że jeszcze bardziej scali ich związek. Nawet kiedy poczuł się zagrożony, nie zrobił nic. Zupełnie nic, a powinien szaleć z nienawiści i zabić wroga.
Książeczka ta jest bardzo głęboka, napisana pięknym językiem. Zbliżenia w niej są szczere, prawdziwe, naturalne pełne emocji i pasji. Sceny seksu wyraziste. Brudne i czyste zarazem. Jestem bardzo zaskoczona, że napisał ją Norweski pisarz, a podobno Skandynawowie są tacy chłodni. Po tym co tu przeczytałam, jakoś nie mogę w to uwierzyć. Czekam na jeszcze więcej od Geir Gulliksena, bo pisze w piękny, chodź bolesny pełen emocji i przeżyć sposób. Mnie to rajcuje, bo nie jest to tylko płytka historia o miłości.
Historia pewnego małżeństwa Geir Gulliksen
5,9
O miłości. To właśnie o niej pisze Geir Gulliksen w swojej krótkiej opowieści "Historia pewnego małżeństwa". Czym jest miłość i czym może być, o oczekiwaniach, jakie mamy wobec siebie i wobec tej drugiej osoby. Niestety to smutna opowieść, bo to zapis rozpadu 20-letniego małżeństwa.
Książka jest opowiadana z punktu widzenia, co ciekawe, męża. Jon próbuje zrozumieć swoją żonę Timmy i wszystkie wydarzenia oraz powody, które doprowadziły do rozpadu ich związku.
Był gotów poświęcić dla niej wiele rzeczy, ale to, co postanowił jej dać i pozwolić jej mieć, były tymi, które zakończyły wszystko między nimi. Autor prowadzi czytelnika przez różne etapy od zakochania się aż do rozpadu małżeństwa.
Ogólnie była to dobra lektura. Historia jest aktualna dla naszych czasów, jest intensywna i dramatyczna. Czasami wydawała się powolna i chaotyczna, ale z drugiej strony czuję, że tempo było w sam raz dla takiego tematu i historii.