Światło, które utraciliśmy

Okładka książki Światło, które utraciliśmy Jill Santopolo
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Światło, które utraciliśmy
Jill Santopolo
7,5 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Nominacja w Plebiscycie 2017
Wydawnictwo: Otwarte literatura obyczajowa, romans
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
The light we lost
Wydawnictwo:
Otwarte
Data wydania:
2017-07-05
Data 1. wyd. pol.:
2017-07-05
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375154511
Tłumacz:
Mateusz Borowski
Tagi:
WTC 2011 pierwsza miłość tęsknota
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Różne rodzaje miłości



1437 173 104

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
2183 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
142
141

Na półkach:

Gdy World Trace Center upadło, miałam zaledwie 5 lat. Usłyszałam o katastrofie, widziałam zdjęcia w telewizji, jednak byłam za mała, żeby zrozumieć jej znaczenie. Gdy dorosłam, ogrom tragedii, mających miejsce każdego dnia, przyćmił wrześniowe wydarzenia. Dopiero autorka skierowała moje myśli do roku 2001. Ukazała upadek WTC z punktu widzenia młodych ludzi. Ludzi, którzy mają przed sobą całe życie, a w jednej chwili odkrywają jak kruche ono jest. Po szesnastu latach zrozumiałam dlaczego ten dzień wstrząsnął całym światem. Przez chwilę stałam się świadkiem tych wydarzeń, pozwoliłam, aby mój świat wywrócił się do góry nogami.

Sięgając po "Światło, które utraciliśmy" spodziewałam się typowej historii romantycznej. Bohaterowie poznają się, zakochują, następuje zgrzyt, rozstanie, zaraz jednak znów są razem, a ich historia kończy się szczęśliwie. W tej książce nie było miejsca na podobny schemat. Drogi Lucy i Gabe nie jednokrotnie się schodziły i rozchodziły. Ich historia przypominała mi Rosie i Alex z "Love, Rosie", spotykali się, aby znów podążyć w różne strony.

Lucy opowiada nam swoją historię. Kilkanaście lat swojego życia przedstawia w formie retrospekcji, w których zwraca się do Gabe'a. Poznajemy bohaterkę, jej uczucia, myśli, emocje. Otwiera się przed nami całkowicie, a na każdą sytuację możemy spojrzeć z jej perspektywy. Uwielbiam książki pisane w ten sposób, więc ta podbiła moje serce już po kilku stronach.

Książka niejednokrotnie zmusiła mnie do refleksji. Przez całą lekturę zadawałam sobie mnóstwo pytań. Czy mogłabym kochać dwóch mężczyzn na raz? Czy znalazłabym wystarczająco dużo miejsca w sercu? Czy potrafiłabym żyć targana uczuciami, jak w przypadku bohaterki? Po zapoznaniu się z historią Gabe i Lucy zrozumiałam, że nie mogłabym kochać dwóch mężczyzn jednocześnie. Nie potrafiłabym oddać serca komuś nowemu, gdyby wciąż należało do mojej pierwszej miłości.

Ta opowieść wywołało u mnie morze emocji. Złamała moje serce już po kilku pierwszych stronach, a z każdym kolejnym rozdziałem pękało ono coraz bardziej. Czytanie bolało. Podejrzewałam jak to się skończy, wiedziałam, że mnie to złamie, ale brnęłam dalej. Czekałam na spotkanie z nieuniknionym.

"Światło, które utraciliśmy" to nie jest lekka książka. To pełna wzlotów i upadków historia, która mogłaby dotyczyć każdego dnia. Życie to nie bajka i właśnie to starała się przekazać autorka. Czasem jedna decyzja nieodwracalnie może zmienić nasze życie. Autorka pokazała jak trudno jest pogodzić miłość, pracę, potrzebę spełnienia. Historia Lucy i Gabe jest pełna bólu i smutki, na samą myśl ściska mnie w sercu, ale jest też piękna i wyjątkowa. Czytając ostatnie strony, miałam łzy w oczach. Nie myślałam, że tak książka aż tak do mnie trafi! Zdecydowanie powinniście ją przeczytać, przeżyć życie Lucy wraz z nią!

Gdy World Trace Center upadło, miałam zaledwie 5 lat. Usłyszałam o katastrofie, widziałam zdjęcia w telewizji, jednak byłam za mała, żeby zrozumieć jej znaczenie. Gdy dorosłam, ogrom tragedii, mających miejsce każdego dnia, przyćmił wrześniowe wydarzenia. Dopiero autorka skierowała moje myśli do roku 2001. Ukazała upadek WTC z punktu widzenia młodych ludzi. Ludzi, którzy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    3 132
  • Przeczytane
    2 683
  • Posiadam
    543
  • Ulubione
    199
  • 2018
    93
  • Teraz czytam
    58
  • 2017
    45
  • 2019
    39
  • Chcę w prezencie
    29
  • E-book
    26

Cytaty

Więcej
Jill Santopolo Światło, które utraciliśmy Zobacz więcej
Jill Santopolo Światło, które utraciliśmy Zobacz więcej
Jill Santopolo Światło, które utraciliśmy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także