The Killing - Uncommon Denominator

Okładka książki The Killing - Uncommon Denominator Karen Dionne
Okładka książki The Killing - Uncommon Denominator
Karen Dionne Wydawnictwo: Titan Books kryminał, sensacja, thriller
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Titan Books
Data wydania:
2014-07-11
Data 1. wydania:
2014-07-11
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781781169803
Tagi:
the killing netflix
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
849
351

Na półkach:

Czytając te książkę w pamieci mam serial The Killing
Przepraszem drodzy Czytelnicy ale serial to majsterszryk. Ta książka to rzemiosło

Czytając te książkę w pamieci mam serial The Killing
Przepraszem drodzy Czytelnicy ale serial to majsterszryk. Ta książka to rzemiosło

Pokaż mimo to

avatar
124
16

Na półkach:

Jak dla mnie dobry kryminał. Pokazana po prostu praca operacyjna policji, bez zbednych opisów z życia prywatnego bohaterów. Dobrze się czytało.

Jak dla mnie dobry kryminał. Pokazana po prostu praca operacyjna policji, bez zbednych opisów z życia prywatnego bohaterów. Dobrze się czytało.

Pokaż mimo to

avatar
191
197

Na półkach: ,

Zacząłem czytać pierwsze strony i aż nie wierzyłem, że może być tak słabo. Ale dałem szansę...

Książka ma być prologiem (wstępem) do Dochodzenia Hewson'a.

Ale z każdą stroną książka robiła się coraz ciekawsza i wyszedł z tego całkiem dobry kryminał.
A powiem szczerze, że tego się nie spodziewałem.

Zacząłem czytać pierwsze strony i aż nie wierzyłem, że może być tak słabo. Ale dałem szansę...

Książka ma być prologiem (wstępem) do Dochodzenia Hewson'a.

Ale z każdą stroną książka robiła się coraz ciekawsza i wyszedł z tego całkiem dobry kryminał.
A powiem szczerze, że tego się nie spodziewałem.

Pokaż mimo to

avatar
891
891

Na półkach:

Jeden z moich trzech ulubionych kryminałów to „Dochodzenie”. Sarah Lund, swetry z owczej wełny, skandynawski klimacik, wyrafinowane zbrodnie i inteligentne śledztwa. Pamiętam o co chodziło we wszystkich trzech częściach.
Trafiło się teraz „Dochodzenie. Na styku” Karen Dionne, prequel serii Hewsona. Tam Dania, tu USA. Tam zabita młoda dziewczyna, w śledztwo umotani miejscowi politycy, tu ofiary to dwóch naukowców - jeden ginie w trakcie wybuchu przyczepy, drugi znaleziony w porcie. Tam wybitna, barwna i nietuzinkowa detektyw Sarah Lund, tu dużo młodsza, niestety bardziej mdła Sarah (jeszcze z panieńska Linden). I wreszcie: powieść Hewsona, choć gruba, pochłonęłam piorunem, zarywając noce. Przy „… Na styku” - właściwie nie byłam ciekawa co dalej. Doczytałam z przyzwoitości.
Po kilku dniach zapomniałam niestety kto zabił i dlaczego, ale mi na tej wiedzy nie zależy. Oddając książce sprawiedliwość: pamiętam, że czytało się nieźle. Tylko skoro treść taka, że niewiele pamiętam, to chyba strata czasu?

Jeden z moich trzech ulubionych kryminałów to „Dochodzenie”. Sarah Lund, swetry z owczej wełny, skandynawski klimacik, wyrafinowane zbrodnie i inteligentne śledztwa. Pamiętam o co chodziło we wszystkich trzech częściach.
Trafiło się teraz „Dochodzenie. Na styku” Karen Dionne, prequel serii Hewsona. Tam Dania, tu USA. Tam zabita młoda dziewczyna, w śledztwo umotani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1138
295

Na półkach:

Dochodzenie na styku jest wprowadzeniem do pracy dwójki przyszłych partnerów Linden i Holdera. Para detektywów pracuje nad sprawami, które się ze sobą łączą jednak nigdy się nie spotykają.
Ciekawe śledztwo z łatwym rozwiązaniem i względnie wciągającą fabułą.
Do przeczytania w jedne wieczór.

Dochodzenie na styku jest wprowadzeniem do pracy dwójki przyszłych partnerów Linden i Holdera. Para detektywów pracuje nad sprawami, które się ze sobą łączą jednak nigdy się nie spotykają.
Ciekawe śledztwo z łatwym rozwiązaniem i względnie wciągającą fabułą.
Do przeczytania w jedne wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
616
125

Na półkach: ,

Bardzo dobry prequel cyklu Hewsona. Zwykle kontynuacje bestsellerów odbiegają od nich znacząco, niestety na niekorzyść oczywiście. Karen Dionne stanęła jednak w mojej ocenie na wysokości zadania i dała nam przyjemność dalszego obcowania z Linden i Holderem podczas ich pracy. Pracy osobno gdyż książka opowiada o sprawie sprzed pierwszej części trylogii Hewsona, jednak równie zajmującej i dobrze wprowadzającej z ciężki klimat Seattle. Zagadki samodzielnie rozstrzygnąć nie zdołałam, zakończenie było dla mnie zaskoczeniem, tak więc zdecydowanie polecam zapoznać się z lekturą.

Bardzo dobry prequel cyklu Hewsona. Zwykle kontynuacje bestsellerów odbiegają od nich znacząco, niestety na niekorzyść oczywiście. Karen Dionne stanęła jednak w mojej ocenie na wysokości zadania i dała nam przyjemność dalszego obcowania z Linden i Holderem podczas ich pracy. Pracy osobno gdyż książka opowiada o sprawie sprzed pierwszej części trylogii Hewsona, jednak równie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
425
415

Na półkach: ,

Ja statystykę rozumiem dość dobrze. Wiem jak się ją oblicza i jak można ją odczytywać. Po to przecież jest... by czerpać z jej wiedzę. Podobnie dobrze rozumiem prawdopodobieństwo. Umiem je policzyć matematycznie jak i użyć je w potocznym znaczeniu. Przez co wiem, że prawdopodobieństwo, iż ta książka mi się spodoba było wysokie. I to tylko ze względu na fakt, że znam siebie i swoje upodobania do kryminalnych seriali, filmów i książek.

Nie jestem jednak fanką serialu The killing. Nawet nie widziałam ani jednego odcinka. Tak wyszło. Szał na ten serial mnie ominął. I choć tytuł na pewno gdzieś mi kiedyś mignął, to nigdy nie zainteresowałam się nim bardziej. Nigdy nie pomyślałam, by zobaczyć choć jeden odcinek. Gdyby nie ta książka, to nadal nie miałabym ochoty na poznanie serialu.

Jednak książkę miałam na półce i nabrałam ochotę na jej poznanie. Cóż, nabrałam ochoty na dobry kryminał, przy którym miło spędzę czas.

Napis na okładce sugeruje, że główna bohaterka, tj. Linden i pewien bohater o nazwisku Holder w serialu są partnerami. Przez co pomyślałam, iż być może Holder i Linden będą współpracować nie znając się jeszcze zbyt dobrze. Wiecie, że to będzie ich pierwsza wspólna sprawa. Tak nie było. Przynajmniej nie do końca. Za to bohaterka współpracuje innym detektywem o nazwisku Goddard. Holder w książce też się pojawia. Jednak duet: Linden i Goddard przypadł mi bardzo do gustu i kończąc książkę nabrałam ochotę na więcej historii z tą dwójką. Przez co sprawdziłam na filmwebie obsadę serialu i nie znalazłam tego bohatera. Zrobiło mi się trochę smutno, bo dla niego z chęcią oglądnęłabym serial. Lecz później stwierdziłam, że serial warto zobaczyć też dla Linden i Holdera. Bo być może ta dwójka też będzie fajnie ze sobą współgrać. Będzie między nimi jakaś chemia.

Książkę niesamowicie szybko się czyta. Wciąga od pierwszej strony. Fabuła rozpoczyna się ciekawie. Od razu na początku poznajemy trójkę głównych bohaterów, z którymi związana będzie fabuła. Nieco rozczarowało mnie zakończenie. Jak już wszystko sugerowało taki obrót spraw, mój umysł krzyczał: "Nieeee!!! Tylko nie to!!! To jest zbyt oklepane!!!".

Główni bohaterowie są interesujący. Najbardziej przypadł mi do gustu Goddard, o którym już coś wspomniałam. To typ, który potrafi oddzielić pracę od rodziny. Potrafi skupić się na sprawie, ale też jest dobrym ojcem. To człowiek, którego z pewnością bym polubiła. Zresztą jego najbardziej polubiłam.

Holder w tej lekturze pracuje pod przykrywką. Akurat w miejscu, w którym Goddard i Linden prowadzą dochodzenie w sprawie morderstwa. Chcąc nie chcąc ich losy musiały się jakoś zetknąć. To było nieuniknione. Chociaż bardziej autorka skupiła się na przedstawieniu Holdera w ciężkich warunkach pracy. Pokazaniu jak sobie radzi i jaki jest. Dużo o nim można by powiedzieć poznając jego działania.

Linden zaś to nieco pracoholiczka, którą można polubić, choć ja wolałam innych bohaterów. Dla niej liczyła się przede wszystkim praca i nie do końca rozumiała, gdy dla kogoś innego równie ważne było życie osobiste. Oczywiście całe skupienie na pracy dotyczyło konkretnej sprawy. Dopóki nie była rozwiązana, Linden nie potrafiła się aż tak zająć się życiem osobistym jak inni bohaterowie. Przynajmniej ja tak ją odebrałam. Być może zbyt negatywnie. Nie wiem, może jest nieco inna w serialu. Może.

Statystycznie rzecz ujmując, książka powinna się spodobać fanom kryminału. Trzyma w napięciu. Detektywi skupiają się na sprawie, tak jak i fabuła. Możemy też poznać nieco bohaterów i ich życie osobiste. Poznajemy ich na tyle, by móc sobie wyrobić jakieś zdanie na ich temat, choć na pewno moglibyśmy poznać ich jeszcze lepiej.

Prawdopodobnie powinna się ona spodobać fanom serialu. Mnie ta książka skłoniła do zapoznania się serialem (co z pewnością uczynię). Być może serial skłoni fanów do sięgnięcia po tą lekturę, która z pewnością umili czas i sprawi, że każdy fan pobędzie trochę dłużej z swoimi ulubionymi bohaterami.

Ja statystykę rozumiem dość dobrze. Wiem jak się ją oblicza i jak można ją odczytywać. Po to przecież jest... by czerpać z jej wiedzę. Podobnie dobrze rozumiem prawdopodobieństwo. Umiem je policzyć matematycznie jak i użyć je w potocznym znaczeniu. Przez co wiem, że prawdopodobieństwo, iż ta książka mi się spodoba było wysokie. I to tylko ze względu na fakt, że znam siebie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
38

Na półkach: ,

Książka mnie nie porwała, choć nie cierpiałam katuszy, żeby dotrwać do końca. Raczej klasyka gatunku, dość przeciętna, nie ma w niej niczego denerwującego, ale jest przewidywalna. Akcja raczej średnio wartka, można przeczytać, ale poleciłabym inne powieści z tego gatunku. Jeśli ktoś zamierza obejrzeć serial, to niegłupim pomysłem jest sięgnąć po tę pozycję.

Książka mnie nie porwała, choć nie cierpiałam katuszy, żeby dotrwać do końca. Raczej klasyka gatunku, dość przeciętna, nie ma w niej niczego denerwującego, ale jest przewidywalna. Akcja raczej średnio wartka, można przeczytać, ale poleciłabym inne powieści z tego gatunku. Jeśli ktoś zamierza obejrzeć serial, to niegłupim pomysłem jest sięgnąć po tę pozycję.

Pokaż mimo to

avatar
3129
2062

Na półkach:

Bardzo dobry kryminał. Leniwy. Statyczny. Spokojny. Snujący się...

Ale też rasowy, głęboki i mega klimatyczny, szczególnie dla mnie, która uwielbiała serial The Killing:)
Okazuje się, że nie trzeba masy twistów i "suspensusów" /jak to mówi moja znajoma/, ażeby opowieść pochłonęła Czytelnika w 100%.

O niebo lepsza ta cześć, bo pisana przez tą autorkę, niż cała seria Dochodzenia, napisana przez Davida Hewsona.

Bardzo dobry kryminał. Leniwy. Statyczny. Spokojny. Snujący się...

Ale też rasowy, głęboki i mega klimatyczny, szczególnie dla mnie, która uwielbiała serial The Killing:)
Okazuje się, że nie trzeba masy twistów i "suspensusów" /jak to mówi moja znajoma/, ażeby opowieść pochłonęła Czytelnika w 100%.

O niebo lepsza ta cześć, bo pisana przez tą autorkę, niż cała seria...

więcej Pokaż mimo to

avatar
598
173

Na półkach:

Strata czasu. Miejscami irytująco, ale przeważnie nudno, przewidująco i bez polotu. Zupełnie niepotrzebna pozycja, osobiście nie zauważyłabym jej braku ;) Nie polecam nawet fanom serialu, nie wspominając już o wielbicielach oryginalnej książki.

Strata czasu. Miejscami irytująco, ale przeważnie nudno, przewidująco i bez polotu. Zupełnie niepotrzebna pozycja, osobiście nie zauważyłabym jej braku ;) Nie polecam nawet fanom serialu, nie wspominając już o wielbicielach oryginalnej książki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    96
  • Chcę przeczytać
    91
  • Posiadam
    24
  • Teraz czytam
    3
  • 2015
    2
  • Ebook posiadam
    2
  • 2022
    2
  • Przeczytane w 2017
    2
  • Moje własne
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Karen Dionne Dochodzenie. Na styku Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także