Dziewczyna z nagietkowym szalem
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Tytuł oryginału:
- A Fall of Marigolds
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Kobiece
- Data wydania:
- 2017-05-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-18
- Liczba stron:
- 368
- Czas czytania
- 6 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365506665
- Tłumacz:
- Karolina Łachmacka
Wrzesień, rok 1911. W porcie na wyspie Ellis Island przebywa pielęgniarka Clara Wood. Nie jest w stanie zmierzyć się z wizją powrotu do rodzinnego Manhattanu, bo właśnie tam w pożarze szwalni Triangle Shirtwaist zginął jej ukochany. Opiekując się ciężko chorą osobą, która również doświadczyła podobnej tragedii, zauważa ozdobny szal przyozdobiony wzorem nagietków. Kobieta jest zaintrygowana historią tego przedmiotu i postanawia odkryć jego tajemnicę. Czy to, czego się dowie zburzy jej światopogląd czy, wręcz przeciwnie, wyzwoli ją?
Wrzesień, rok 2011. Na Upper West Side, Taryn Michaels oszukuje samą siebie, wmawiając sobie, że jest w pełni spełnioną kobietą. Lubi swoją pracę w sklepie i uwielbia spędzać czas z córką, którą wychowuje samodzielnie. Wszystko zmienia się, kiedy natrafia na wiekowe zdjęcie opublikowane w czasopiśmie. Wówczas mierzy się z bolesnym wspomnieniem – jej mąż zginął podczas ataku na World Trade Center. Co to ma wspólnego z tajemniczym szalem? Jak ta historia wiąże się z wspomnieniem roku 1911?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Miłość to najpewniejsza inwestycja w kruchym świecie
W powieści Susan Meissner zakochiwałam się coraz mocniej z każdą przeczytaną stroną. Po jej lekturze bez wahania okrzyknę ją książką genialną, przepiękną i idealną. Taką, która zostaje w pamięci na całe życie. Taką, w której fabule jeszcze długo będzie tkwić mój umysł i dusza. Co stanowi o jej mistrzostwie? Przepięknie opowiedziana historia dwóch kobiet żyjących w różnych planach czasowych, które dotknęła ogromna tragedia i które przekonały się jak smakuje rozpacz, strata, ale też rozczarowanie. W tle fabuły jest Nowy Jork. Miasto, które ma własny klimat i w którego nazwę wpisana jest nadzieja na lepszą przyszłość. Czytając odkrywamy tę metropolię współcześnie i na początku ubiegłego stulecia. Miasto się zmieniło, ale ludzkie dusze i uczucia pozostały nadal te same.
Rok 1911 – przełom lata i jesieni. Clara Wood pochodząca z Pensylwanii pielęgniarka poznaje młodego mężczyznę. Ich znajomość trwa krótko, zaledwie dwa tygodnie. Edward ginie na oczach zakochanej w nim kobiety w pożarze budynku, w którym oboje pracowali. Clara widzi jak otulony szalem płomieni skacze z okna i umiera na miejscu. Po tym zdarzeniu kobieta zapada się w rozpaczy i żałobie. By zapomnieć podejmuje pracę na wyspie Ellis, gdzie opiekuje się przybywającymi licznie chorymi emigrantami, którzy wymagają leczenia szpitalnego. Tak mijają jej dni i tygodnie. Praca zapełnia jej cały czas, a wyspa staje się zamkniętym światem.
Rok 2001 – jedenastego września świat Taryn Michaels wali się wraz z wieżami World Trade Center i śmiercią jej męża. Ten dzień nie tak miał wyglądać. Para była umówiona w restauracji, by celebrować radosną wiadomość – wyczekiwaną od czterech lat ciążę. Tego dnia, gdy Taryn uciekała wraz z przypadkowo poznanym mężczyzną spod tumanu gruzu, płomieni i walących się budynków ktoś zrobił jej zdjęcie. Fotografia ujrzała światło dzienne po wielu latach zupełnie przypadkowo i zmieniła rzeczywistość kobiety.
„Dziewczyna z nagietkowym szalem” to przepiękna i napisana z rozmachem historia dwóch kobiet, w rękach których znalazł się szal ozdobiony wzorem nagietków. Każda z nich poczuła co znaczy kochać i utracić. Każdą z nich mocno doświadczył los. Każda z nich zasmakowała ogromnego cierpienia i musiała nauczyć się żyć dalej i na nowo. Obie bohaterki są niezwykłe. Mają wyrazistą osobowość i niosą ogromne brzemię. Ich losy wzruszają i wyciskają łzy. Autorka opisała je wspaniale a w fabułę umiejętnie wplotła wydarzenia z historii amerykańskiego miasta. Powieść czyta się niezwykle przyjemnie, a jej akcja jest wartka i niejednokrotnie zaskakuje czytelnika. Nieoczekiwane zwroty wydarzeń sprawiają, że lektura jest nieprzewidywalna i mocno przykuwa uwagę. Jej treść skutecznie wyłącza z rzeczywistości. Czytając nie usłyszycie dzwonka telefonu, nie zobaczycie, że za oknem zapadł zmrok czy zmieniła się pogoda. Oczami, uszami i duszą znajdziecie się w miejscu rozgrywania się opisanych przez Meissner wydarzeń. Poczujecie zamach środków do dezynfekcji w szpitalnych salach, usłyszycie gwar miasta w którego życie wkradł się jęk syren, które rozdźwięczały się po terrorystycznym zamachu, a Wasz nos podrażni woń spalenizny charakterystycznej dla pożaru. Będziecie tam i tylko tam, bo Wasz umysł z łatwością przeniesie Was w powieściową rzeczywistość. Tak jak łatwo wniknąć w tę książkę tak też trudno wrócić z niej do realnej rzeczywistości. To wspaniała i piękna pozycja obyczajowa, którą ocenię jako jedną z najpiękniejszych książek jakie dane mi było kiedykolwiek czytać. To lektura, która udowadnia siłę prawdziwego uczucia, która pokazuje, że nawet najgorsze koszmary można oswoić i ujarzmić. Warto kochać, choć miłość czasem boli. Warto przeczytać ten tytuł, który gwarantuje niesamowite emocje i mocno chwyci za serce. To książka jedyna w swoim rodzaju, którą z serca polecam. Osobiście nigdy jej nie zapomnę.
Bernardeta Łagodzic-Mielnik
Oceny
Książka na półkach
- 396
- 220
- 67
- 10
- 7
- 4
- 4
- 4
- 4
- 4
Opinia
Taryn od dekady poszukuje pewnego wyjątkowego materiału z delikatnym wzorem w nagietki. Dzięki niemu mogłaby odtworzyć szal, który tamtego okropnego poranka osłaniał jej twarz, ratując życie. To wówczas nieznajomy mężczyzna bez namysłu postanowił jej pomóc, bo sama nie była w stanie. I chociaż Taryn wolałaby zapomnieć, że istnieje jakikolwiek dzień pomiędzy 10 a 12 września, nie może przestać myśleć o szalu, który cały wiek wcześniej należał do kogoś zupełnie innego.
„Dziewczyna z nagietkowym szalem” to jedna z tych książek, gdzie na przemian można śledzić rozwój dwóch różnych historii. Narratorkami są dwie młode kobiety, które dzieli sto lat, zaś łączy rozpacz związana z utratą ukochanego człowieka oraz jeden, wyjątkowy szal. Pierwsza z opowieści koncentruje się na Clarze Wood, pielęgniarce, która znalazła schronienie na nowojorskiej wyspie Ellis. To miejsce ma pozwolić jej wyleczyć ranę po śmierci Edwarda, którego poznała w szwalni, gdzie niedługo później wybuchnął tragiczny pożar. Druga narracja koncentruje się zaś na Taryn, samotnie wychowującej córkę po tym, jak jej mąż zginął w zamachu na World Trade Center. Obie historie zostały zapisane w pierwszej osobie, dzięki czemu mogłam wyjątkowo dobrze wczuć się w sytuację obu kobiet. Zabieg polegający na przeplataniu przeszłości i teraźniejszości należy do jednego z moich ulubionych w literaturze (przywodzi mi na myśl książki Lucindy Riley), dlatego czytanie nie sprawiło mi najmniejszej trudności.
Na początku byłam nieco rozczarowana, kiedy zorientowałam się, że narracja Clary zdecydowanie dominuje. Sądziłam, że autorka zachowa równowagę, jednak szybko okazało się, że postać Taryn i jej przeżycia to tak naprawdę punkt wyjścia dla opowieści o młodej pielęgniarce. Z czasem do tego przywykłam, powiem więcej: taka kompozycja ostatecznie przemówiła na korzyść powieści. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby wątek Taryn został bardziej rozbudowany, jednak sposób, w jaki obie historie wzajemnie się uzupełniły i splotły sprawił, że nie miałam więcej powodów do narzekań. Tym bardziej, że opowieść Clary jest cholernie wciągająca.
Jak można zauważyć, książka bazuje na prawdziwych wydarzeniach – tragicznych wydarzeniach, należy dodać. Okoliczności zamachu na WTC znane są wszystkim, również pożar szwalni Triangle Shirtwaist w Nowym Jorku miał rzeczywiście miejsce. Autorka znakomicie osadziła na tym tłach swoje bohaterki, czyniąc je przez to żywszymi. Oczywiście liczę się z tym, że niektóre fakty mogą być naciągane, przekoloryzowane czy wprost przeciwnie, nieoddane z właściwą precyzją. W końcu trudno być pewnym szczegółów, nie będąc świadkiem żadnego z tych wydarzeń. O ile można się przyczepić do pewnej naiwności w fabule, generalnie uważam, że pisarka całkiem zręcznie wybrnęła z pewnych niedogodności i luk, które musiała uzupełnić wyłącznie swoją wyobraźnią.
Powieść wyraźnie pokazuje, że nie potrzeba wiele czasu, żeby przywiązać się do drugiego człowieka, za to całe lata może trwać tęsknota i smutek po jego stracie. Na dodatek w przypadku Clary wkraczamy w sferę wątpliwości, na ile możemy ingerować w czyjeś życie. Jest to istotne szczególnie w momencie, kiedy pielęgniarka odkrywa, że zmarła żona jednego z pacjentów nie była z nim do końca szczera. Rozterki każdego z bohaterów, ich problemy, zmartwienia, radości – nic z tego nie było absolutnie wymuszone. Wszyscy byli ludźmi z krwi i kości, z którymi bardzo łatwo utożsamić się w trakcie czytania.
Na mnie największe wrażenie zrobiła jednak emocjonalność tej książki. Tragedie, szczególnie takie na miarę World Trade Center zawsze sprawiają, że przechodzą mnie ciarki, nawet jeśli nie jestem w żaden sposób z tym wydarzeniem związana. I choć, jak wspomniałam wcześniej, autorka w trakcie pisania nie mogła mieć pewności co do mniejszych lub większych detali, to jednak autentyczność uczuć jest tutaj niepodważalna. Rozpacz Taryn po utracie męża jest niemalże namacalna, podobnie jak smutek Clary, która nie znała dobrze Edwarda, a mimo to opłakiwała go każdego dnia. Groza zamachu i pożaru szwalni zostały przedstawione tak prawdziwie, że szczególnie pod koniec książki przy niektórych fragmentach miałam gęsią skórkę. Fikcja tak mocno spaja się tutaj z faktami, że nie sposób się do niej zdystansować.
Co za tym idzie – muszę pogratulować Susan Meissner rewelacyjnego, naszpikowanego emocjami stylu, przez który w ciepły letni dzień zrobiło mi się zimno, a po dotarciu do ostatniej kartki jeszcze długo nie ruszałam się z miejsca. Obrazowość języka, jakim posługuje się autorka, w dużej mierze odpowiada za sukces tej książki.
Co tu więcej mówić? „Dziewczyna z nagietkowym szalem” to, owszem, powieść o miłości, o jej utracie, o żalu i złamanych sercach. Ale to żadne płytkie romansidło, które umyka z pamięci w chwili, kiedy zamyka się książkę. Wielbicielom nieprzesadzonego sentymentalizmu zdecydowanie polecam.
rude-pioro.blogspot.com
Taryn od dekady poszukuje pewnego wyjątkowego materiału z delikatnym wzorem w nagietki. Dzięki niemu mogłaby odtworzyć szal, który tamtego okropnego poranka osłaniał jej twarz, ratując życie. To wówczas nieznajomy mężczyzna bez namysłu postanowił jej pomóc, bo sama nie była w stanie. I chociaż Taryn wolałaby zapomnieć, że istnieje jakikolwiek dzień pomiędzy 10 a 12...
więcej Pokaż mimo to