Zdecydowanie nietypowy
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Seria:
- Biała plama
- Tytuł oryginału:
- Anything But Typical
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Linia
- Data wydania:
- 2017-03-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-01
- Liczba stron:
- 202
- Czas czytania
- 3 godz. 22 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363000462
- Tłumacz:
- Katarzyna Gotlin
- Tagi:
- autyzm przyjaźń wykluczenie młodość odmienność
Jason Blake jest dwunastoletnim autystycznym chłopcem. Chodzi do zwykłej szkoły. Rzadko zdarza mu się dzień bez większych lub mniejszych nieprzyjemności. Jason próbuje zrozumieć swoich kolegów, ale oni nie zawsze chcą zrozumieć Jasona. Jest więc sam.
Wszystko się zmienia, gdy zaczyna korespondować w internecie z Feniksem z Popiołów - osobą poznaną na stronie, na której młodzi nastolatkowie publikują swoje próby literackie. Feniks z Popiołów to dziewczyna. Ma na na imię Rebeka. Podobają się jej opowiadania Jasona.
Jason czyje, że pierwszy raz zdarza mu się szansa na przyjaźń. Wie jednak, że to też nie będzie proste. Jak wszystko w jego życiu.
Nora Raleigh Baskin - znana polskim czytelnikom dzięki książce Ruby po drugiej stronie, jeszcze raz po mistrzowsku przedstawia wewnętrzny świat dziecka, które musi szukać wśród ludzi zrozumienia dla swojej odmienności.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dziwny, inny, nietypowy
Kiedy jesteś inny, możesz być ekscentrykiem, możesz mieć niebywały talent a możesz po prostu wyróżniać się jakąś fajną cechą. Kiedy jednak twoją innością jest defekt, inność łączy się z niezrozumieniem, śmiechem za plecami, zakłopotaniem i wstydem. Jason jest więc dla świata dziwny, ułomny, niedorozwinięty. Ludzie się go boją, unikają go, nie wiedzą o czym myśli i jak z nim rozmawiać. A Jason myśli dużo i o wiele trafniej niż większość normalnych, neurotypowych. Jedynym jego kłopotem jest trudność w ich wyrażaniu. Gdyby nauczył się mówić mało znaczące rzeczy, jakie chcą zwykle słyszeć inni – czy jego zrozumienie byłoby łatwiejsze?
Gdy Jason pojawia się w rodzinie jako pierworodny syn, nic nie zapowiada przyszłych zmartwień i kłopotów. Gdy w przedszkolu słyszy po raz pierwszy sugestię o badaniach, o sprawdzeniu dziwnego zachowania syna, odrzuca taką możliwość i broni się przed nią jeszcze kilka lat. W końcu, niechętnie, udają się do ośrodka, gdzie po wielu testach słyszy diagnozę, pełną złowrogich skrótów i jedno słowo, które zapoczątkuje morze łez – autyzm.
Jason ma brata, Jeremiego. Jeremy rozumie Jasona. Akceptuje go i szanuje jego granice. Ale wszyscy boją się, że ten niezrównoważony dzieciak zrobi bratu krzywdę. A Jason bardzo kocha Jeremiego, choć nie umie tego wyrazić i okazać. Jason kocha też matkę i ojca, choć czuje instynktownie, że on go akceptuje, a ona się go wstydzi. Że krępuje się przed rodziną, przed obcymi na ulicy, uważa za gorszego, za chłopca, którego trzeba naprawić. I choć robi wszystko co w jej mocy, aby usamodzielnić syna, najbardziej jak to tylko możliwe, wciąż martwi się, że ten nie da sobie rady. Że za mało umie, za mało przystosował się do życia. A prawda jest taka i na szczęście Liz w końcu to odkrywa, że to on może wszystkich wokół wiele nauczyć…
Jason ma hobby, lubi pisać opowiadania. I tymi opowiadaniami dzieli się na pewnym portalu. Któregoś dnia jego opowiadanie komentuje dziewczyna. A Jason bardzo chciałby mieć dziewczynę. Być jak inni chłopcy, mieć znajomych i własną, bliską przyjaciółkę, która pachnie szamponem i truskawkami. Paraliżuje go jednak strach. Bo jego inność nawet dla niego jest oczywistą przeszkodą. Kto zaakceptowałby takiego dziwaka, neuronietypowego?
Autorka już po raz drugi wydaje powieść o dziecięcej inności i o trudnym dorastaniu. Tym razem nakreśla nam obraz rodziny dotkniętą chorobą jednego ze swoich dzieci. Rodziców, którzy zmagają się z wychowaniem syna, którego nie do końca rozumieją. Matki, która co dzień obwinia się o chorobę syna i wciąż martwi się, jak on nauczy się żyć w trudnym świecie neurotypowych. Tylko, że to ten niby normalny świat zdrowych, zwyczajnych ludzi widziany oczami Jasona jest dziwny, pełen kłamstw, pozorów i zbędnego hałasu. Może zatem ten nieco bardziej niezwykły świat Jasona jest pełniejszy, barwniejszy i bardziej szczery? Może warto się w nim zagłębić choć na chwilę i postarać się zrozumieć, że autyzm to nie jest wstydliwe upośledzenie a po prostu szczerość i piękno zamknięte za niedostępną dla zwykłych ludzi bramą?
Zdecydowanie polecam nową książkę Nory Raleigh Baskin wszystkim tym, których ciekawi świat drugiego człowieka. Również tym, którzy chcą wiedzieć więcej o autyzmie. Ale przede wszystkim tym, w których upośledzenie innych wywołuje strach lub dyskomfort. Warto wejść w ten świat i przekonać się jak jest niezwykły i bogaty.
Joanna Jurzyk
Książka na półkach
- 184
- 30
- 11
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Zdecydowanie nietypowy" Nory Raleigh Baskin to przejmująca książka.
Jej bohater i narrator to 12-letni autystyczny Jason.
"Patrzę w lustro i myślę sobie, że gdybym stanął prosto, nie ruszał się i nie mówił, to wyglądałbym
jak każdy inny dwunastolatek. Mam krótkie, ciemne włosy. Moje jasnobrązowe oczy mają ładny kształt.
Moje usta są normalne, skóra zdrowa. Mam białe zęby. Uszy mi nie odstają i wiem, że są czyste,
chociaż nie widzę ich od środka. Wiem, bo myję je codziennie."
"Tak opisaliby mnie inni:
Ten dzieciak jest jakiś dziwny. Ma orzeczenie o kształceniu specjalnym, sami rozumiecie...
Mruga oczami. Czasem jednym, czasem oboma naraz. Otwiera je i zamyka. Świat migocze jak niedokręcona żarówka.
Macha rękami, kiedy jest podekscytowany albo intensywnie o czymś myśli. A najbardziej wtedy, gdy siedzi
przy komputerze albo czyta książkę. Kiedy się na czymś koncentruje, zapomina swoim ciele, które staje się
niepotrzebnym ciężarem. Ciężar. Waga. Uwaga.
Cały jest uważny, z wyjątkiem palców. Palce cały czas są w ruchu. Szamoczą się jak muchy w pajęczynie.
Być może wolałby stąd odlecieć."
Jason ma kochających rodziców i młodszego brata.
Czuje się przy nich bezpiecznie, ale każde z nich odbiera inaczej.
Tata mówi mało, jest rzeczowy i wspomagający.
Mama mówi dużo, wciąż się martwi o syna, ale chyba w niego nie wierzy.
Może nawet się go wstydzi? I ciągle instruuje.
Brat po prostu jest. I akceptuje Jasona.
Autystyczne dzieci mocniej odbierają różne bodźce.
Nadmiar obrazów, dźwięków, zapachów, zbyt jasne światło,
czy dotyk obcej osoby powodują ich wielki dyskomfort.
Hałas na wf-ie, czy na lotnisku jest dla nich nie do zniesienia.
Luźniejsza atmosfera na plastyce może być dla nich bolesna.
Jak z tym funkcjonują? Muszą się tego nauczyć.
"Terapeutka uczyła mnie, jak te wszystkie dźwięki blokować. Powiedziała mi, żebym skupiał się
na każdym z nich z osobna i odsyłał je gdzieś w dal. Usłysz je, złap i odrzuć."
Muszą się nauczyć patrzeć na ludzi, rozpoznawać ich emocje / intencje i rozmawiać z nimi.
Wymaga to od nich wielkiego skupienia.
"Wiem, co powinienem teraz powiedzieć. W zeszłym roku Jane, moja asystentka, nauczyła mnie,
żebym odpowiadał "Dziękuję, dam sobie radę".
Wyjaśniła mi, że w takich sytuacjach trzeba koniecznie coś powiedzieć. Ludzie mają swoje oczekiwania.
Jak nic nie powiem, zostanę źle zrozumiany.
To jedna z wielu rzeczy, o których muszę cały czas pamiętać. Są jeszcze inne. Moja fizjoterapeutka
nauczyła mnie kilku takich sztuczek:
- Patrz w oczy ludziom, z którymi rozmawiasz (nawet jeśli cię to rozprasza).
- Mów coś, nawet jeśli nie masz nic do powiedzenia (neurotypowi robią to cały czas).
- Staraj się ignorować wszystko inne (nawet jeśli to coś istotnego).
- Staraj się kontrolować własne ciało. Nie podskakuj, nie bujaj się, nie podryguj, nie machaj rękami
(nawet jeśli poczułbyś się wtedy lepiej).
- Nie mrugaj.
- Nie zgrzytaj zębami (ludzi to strasznie denerwuje)."
Oj!!!
Straszne!
To tresura!?
Skóra mi cierpła, gdy to czytałam!
Ja tak bardzo nienawidzę słów "powinien", "grzeczny".
A tu terapeuci każą się dziecku dostosować do oczekiwań innych!
Ale bez tego dziecko wyróżnia się in minus :-(
Ludzie się gapią! Komentują. Odsuwają się.
Jason czuje się samotny.
Chciałby mieć przyjaciela. Chciałby mieć dziewczynę.
Z jedną wymienia krótkie zdania na pewnym portalu dla piszących nastolatków.
W ogóle pisanie to dla niego sposób na wyrażenie siebie, sposób na uspokojenie.
Bo nie zawsze panuje nad sobą, nie zawsze pomaga policzenie do dziesięciu.
Czy znajomość z tą dziewczyną rozwinie się?
Czy wyjdzie poza wirtualne słowa?
Przeczytajcie.
https://bajdocja.blogspot.com/2021/06/zdecydowanie-nietypowy.html
"Zdecydowanie nietypowy" Nory Raleigh Baskin to przejmująca książka.
więcej Pokaż mimo toJej bohater i narrator to 12-letni autystyczny Jason.
"Patrzę w lustro i myślę sobie, że gdybym stanął prosto, nie ruszał się i nie mówił, to wyglądałbym
jak każdy inny dwunastolatek. Mam krótkie, ciemne włosy. Moje jasnobrązowe oczy mają ładny kształt.
Moje usta są normalne, skóra zdrowa. Mam białe...
Baskin przedstawia wewnętrzny świat dziecka, dość nietypowego dziecka, zmagającego się z niezrozumieniem ze strony innych. Można sądzić, że każdy wkraczający w okres dorastania czuje się mniej lub bardziej wyalienowany, nawet ten, kto należy do zaprzyjaźnionej grupy rówieśniczej. Ale na jakiej pozycji stoją ci, których proces rozwojowy nie przebiega w typowy sposób? Juz na starcie znajdują się na marginesie i praktycznie nie mają dużych szans na zintegrowanie się z rówieśnikami. Dlaczego? Bo takich ludzi się nie rozumie, stara się ich nie dostrzegać, a jeszcze częściej usuwać z drogi zwyczajnych. Nie chcemy tracić czasu na poznawanie ludzi w jakimś stopniu upośledzonych, wolimy by byli odizolowani i "nie zarażali" naszych dzieci swą innością. Nie rozumiemy, że tym samym ograniczamy rozwój tych normalnych, którzy stają się ślepi i głusi, a w dalszej konsekwencji nietolerancyjni.
Pierwszoosobowa narracja "Zdecydowanie nietypowego" może "uwierać". Dwunastoletni bohater prowadzi nas swoimi ścieżkami jednocześnie pokazując punkty kolizyjne, gdy próbuje dostosować się w pewne niewygodne dla niego ramy. Nawet jeśli nie do końca potrafi reagować adekwatnie do sytuacji ma świadomość co jest wymagane w obcym świecie zdecydowanie typowych osobników. Mamy niecodzienną szansę poznać drogi myślowe oraz ograniczenia jakim podlega człowiek z autyzmem. Jednak Jason Blake jest tylko przykładem dość szerokiego spektrum omawianego defektu. Niektórych autystyków nie będziemy podejrzewać, że nimi są. Mogą się oni, ze względu na swoje zamyślenie lub bagatelizowanie otoczenia, łatwo wtopić w otoczenie i uchodzić jedynie za ludzi gapowatych czy wolniej przyswajających. Na pewno cechą charakterystyczną jest niska zdolność odczytywania emocji innych, przechwytywania i właściwego zrozumienia zachowań ludzkich, nawet jeśli te nie mają na celu prowadzenie gry, czy posługiwania się ironią, bądź innych sytuacji, w których trudno odczytać intencję z ludzkiej twarzy. Są to ludzie najbardziej szczerzy i nieprzyzwoicie prawdziwi. Nie potrafią odgrywać społecznie akceptowanych ról, opierają się pozorom i chaosowi, jaki często dominuje w naszym życiu. I wydaje mi się, że mają bogatsze życie wewnętrzne niż większość typowych osobników.
Relacje nastoletniego chłopca mogą wydać się dziwne? nietypowe? W każdym bądź razie inne, niż w fabule opowiadającej o neurotypowym człowieku i o to w tym chodzi. Niestety, dzięki tej książce nie zagłębimy się w losy bohatera na przestrzeni lat, co zapewniłoby szerszy obraz zjawiska. Dostajemy zaledwie skrawki z życia diametralnie odmiennego, niż moglibyśmy sobie wyobrazić. I jeśli nie miało się nigdy możliwości poznania ludzi autystycznych, to książka Nory Baskin ułatwi ten pierwszy krok. Nie można jednak postrzegać każdego autystyka przez pryzmat Jasona, jako modelowej postaci. Różnice w zachowaniu oraz odbieraniu rzeczywistości przez tych ludzi są tak ogromne, że możemy być niejednokrotnie zaskoczeni, iż akurat mamy do czynienia z osobnikiem o odmiennym charakterze neurobiologicznym. Najbardziej charakterystyczną, dominującą cechą będzie nie nawiązywanie kontaktu wzrokowego, tak w przypadku dzieci podczas zabawy, jak u dorosłych podczas rozmowy. Natomiast inne cechy mogą mieć różny stopień natężenia lub zupełnie nie występować. Gdyby nie córka mojej znajomej nigdy bym nie zgadła, że jakiś czas temu pracowałam z osobą autystyczną. Inna sprawa, że wiele z tych osób nigdy nie zostanie zdiagnozowanych. Myślę, że to szczególnie ważna lektura, gdyż nie mówi się w niej o zjawisku od strony medycznej, tylko stanowi opis postrzegania samego chorego oraz reakcji jego otoczenia.
Baskin przedstawia wewnętrzny świat dziecka, dość nietypowego dziecka, zmagającego się z niezrozumieniem ze strony innych. Można sądzić, że każdy wkraczający w okres dorastania czuje się mniej lub bardziej wyalienowany, nawet ten, kto należy do zaprzyjaźnionej grupy rówieśniczej. Ale na jakiej pozycji stoją ci, których proces rozwojowy nie przebiega w typowy sposób? Juz na...
więcej Pokaż mimo toJason Blake, jak się na pierwszy rzut oka wydaje, jest zwyczajnym dwunastolatkiem. Po bliższym przyjrzeniu się zauważamy, tak jak inni z jego otoczenia, że coś z nim jest nie tak — jako „neurotypowi” bardzo łatwo oceniamy i wyrabiamy sobie zdanie o innych. Czy na pewno jest tylko trudny, niedostosowany i ciężki we współżyciu?
Książka napisana jest z punktu widzenia autystycznego chłopca. Poznajemy go lepiej, jego rodzinę i szkołę. Widzimy i czujemy choć trochę to co on. Jason odbiera świat zupełnie inaczej. Musi codziennie walczyć sam ze sobą z własnymi odruchami, lękami. Jest bardzo wrażliwym chłopcem. Widzimy też jego samotność, jak słabo starają się inni, by go zrozumieć i zaakceptować.
„Zdecydowanie nietypowego” Nory Raleigh Baskin czyta się szybko, choć nie jest on łatwą i lekką lekturą. Odczuwamy wraz z chłopcem przykrości, które go spotykają na co dzień — nie jest tego mało.
Myślę, że książka ta uczy zrozumienia i na pewno jest potrzebna. Zwłaszcza dziś, kiedy coraz więcej dzieci i młodzieży zmaga się z problemami neurologicznymi i psychicznymi. Polecam!
MJ
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Jason Blake, jak się na pierwszy rzut oka wydaje, jest zwyczajnym dwunastolatkiem. Po bliższym przyjrzeniu się zauważamy, tak jak inni z jego otoczenia, że coś z nim jest nie tak — jako „neurotypowi” bardzo łatwo oceniamy i wyrabiamy sobie zdanie o innych. Czy na pewno jest tylko trudny, niedostosowany i ciężki we współżyciu?
więcej Pokaż mimo toKsiążka napisana jest z punktu widzenia...
Autobiografia napisana w iście mistrzowskim stylu ; co nie oznacza ,że łatwym ,lekkim i przyjemnym. Przeskoki w czasie i akcji.Takie jednak jest życie autystyka -pokręcone i często niezrozumiałe.
Polecam jeśli chcecie zrozumieć choć trochę osoby z tą chorobą. Moim zdaniem -Warto :)
Autobiografia napisana w iście mistrzowskim stylu ; co nie oznacza ,że łatwym ,lekkim i przyjemnym. Przeskoki w czasie i akcji.Takie jednak jest życie autystyka -pokręcone i często niezrozumiałe.
Pokaż mimo toPolecam jeśli chcecie zrozumieć choć trochę osoby z tą chorobą. Moim zdaniem -Warto :)
Jak już wspominałam w jednej z moich poprzednich recenzji tematyka autyzmu aktualnie jest jedną z coraz częściej poruszanych, a świadomość społeczna dotycząca tego zagadnienia powoli staje się coraz większa.
Książka „Zdecydowanie nietypowy” autorstwa Nory Raleigh Baskin, o której chcę dzisiaj napisać parę słów również dotyczy tego zagadnienia, gdyż jej głównym bohaterem, a jednocześnie narratorem jest borykający się z zaburzeniami wynikającymi z autyzmu 12-letni Jason Black, niemniej jednak jej całościowy wydźwięk jest według mnie odrobinę inny niż ma to zazwyczaj miejsce, kiedy poruszona zostaje kwestia ASD (Autism Spectrum Disorder).
Zapewne chcielibyście dowiedzieć się, z czego takowe wrażenie wynika, otóż Jason uchyla nam drzwi do swojego świata w taki sposób jakby to on przyglądał się osobom zdrowym tzw. neurotypowym. Swoje różnorakie spostrzeżenia na nasz temat chłopiec przekłada na w pełni jasny dla każdego czytelnika przekaz, który uświadamia nam, czego i dlaczego Jason nie lubi, co go drażni, wyprowadza z równowagi i wywołuje u niego różne niezrozumiałe dla przeciętnego człowieka zachowania i reakcje.
Odskocznią, a zarazem miejscem, w którym nasz bohater czuje się spełniony i bezpieczny jest StoryBoard platforma internetowa, na której młodzi amatorzy pisania mogą tworzyć opowiadania fan fiction. Na tym właśnie portalu Jason nawiązuje korespondencję z osobą o zagadkowym nicku Feniks z popiołów. Podczas wymiany wiadomości okazuje się, iż Feniks jest dziewczyną… Mimo, iż znajomość jest jedynie wirtualna nastolatek z biegiem czasu zaczyna traktować Feniksa, jako swoją dziewczynę chociaż nie zna nawet jej imienia. Relacja ta może ulec zasadniczej zmianie, gdyż rodzice Jasona postanawiają zabrać go na zlot fanów StoryBoardu w Teksasie, będzie tam również Feniks…
Czy dojdzie do spotkania, a jeśli tak to jak się ono potoczy? Tego dowiecie się z książki.
Jason pisze także o tym, iż dużą podporą jest dla niego jego młodszy brat Jeremy. Młodszy chłopiec jak pisze narrator – szanuje go, rozumie i nie zadaje pytań - dzięki temu mamy możliwość zobaczyć jak bardzo ważna jest dla Jasona akceptacja ze strony otoczenia pomimo tego, iż z racji swojej odmienności ma spore trudności z okazywaniem uczuć i niezbyt dobrze odnajduje się w grupie.
„Zdecydowanie nietypowy” to publikacja, która przybliża nam świat osób autystycznych widziany tutaj oczyma nastolatka, który mówi o tym, jak odbiera otaczającą, go rzeczywistość. Czytelnik jest świadkiem podejmowanych przez chłopca prób radzenia sobie z emocjami oraz nadmiarem bodźców, z jakimi ciągle się styka.
Jest to opowieść o wysiłku odnajdywania się w „obcym” i niekiedy przytłaczającym świecie, o potrzebie przyjaźni, jaką każdy w sobie nosi oraz o tym, jak istotne i pomocne w życiu bywa nasze hobby, dzięki któremu możemy poczuć się bardziej wartościowi, gdy jesteśmy w czymś dobrzy, a w dodatku sprawia nam to ogromną frajdę.
Jeśli interesuje Was tematyka związana z zaburzeniami spektrum autyzmu to śmiało może przeczytać także książkę „Zdecydowanie nietypowy”.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2017/05/niektore-formy-bycia-cichym.html
Jak już wspominałam w jednej z moich poprzednich recenzji tematyka autyzmu aktualnie jest jedną z coraz częściej poruszanych, a świadomość społeczna dotycząca tego zagadnienia powoli staje się coraz większa.
więcej Pokaż mimo toKsiążka „Zdecydowanie nietypowy” autorstwa Nory Raleigh Baskin, o której chcę dzisiaj napisać parę słów również dotyczy tego zagadnienia, gdyż jej głównym bohaterem, a...
Książka była zbyt krótka. 201 stron to może nie taka tragedia, ale czcionka była dość duża, a rozmieszczenie tekstu niezbyt oszczędne. Najlepszym dowodem niech będzie to, że całą powieść przeczytałam w godzinę. Autorka chciała nam ukazać wewnętrzny świat dorastającego autyka, jego funkcjonowanie w społeczeństwie, w „normalnej” szkole i rodzinie, która nie ma doświadczenia w wychowaniu chorych dzieci. Chciała, ale miała za mało miejsca. Poruszyła każdy temat i żadnego nie rozwinęła.
http://chiyome.blogspot.com/2017/05/nietypowy-chopiec.html
Książka była zbyt krótka. 201 stron to może nie taka tragedia, ale czcionka była dość duża, a rozmieszczenie tekstu niezbyt oszczędne. Najlepszym dowodem niech będzie to, że całą powieść przeczytałam w godzinę. Autorka chciała nam ukazać wewnętrzny świat dorastającego autyka, jego funkcjonowanie w społeczeństwie, w „normalnej” szkole i rodzinie, która nie ma doświadczenia w...
więcej Pokaż mimo toPracuję z dziećmi z autyzmem i temat ten nie jest mi obcy. Rzadko się zdarza, że autor książki zna się na rzeczy. Często pisze, by zyskać czytelników, ale zagadnienie zna tylko z licznych dostępnych źródeł. Tym razem dostałam pozycję pisaną przez osobę mającą ASD.
Bohaterem powieści "Zdecydowanie nietypowy", jest dwunastoletni Jason Blake, chłopiec szalenie inteligentny, piszący opowiadania, ale zupełnie nieradzący sobie w kontaktach społecznych.
Jason, ma typowe dla tych osób, napady paniki i maniakalne przyzwyczajenia. Nie potrafi odczytywać ludzkich emocji, a nawet ma kłopoty z rozpoznawaniem twarzy. Poza tym stara się z całych sił, aby rodzice byli z niego dumni. Chce za wszelka cenę być taki, jak inni jego koledzy. Jest nielubiany przez rówieśników, którzy się z niego śmieją i nauczycieli, którzy sobie z nim nie radzą.
Dlaczego wiem, że autorka Nora Raleigh Baskin ma ASD? Otóż jej opisy stanu psychicznego chłopca są prawdziwe. Pisze o :rękach latających na wszystkie strony, o uporczywych bólach głowy w trakcie ataku paniki, o nieprzyjemnych uczuciach związanych ze zwykłym przytuleniem, ale pisze również o strasznej samotności dziecka i chęci przyjaźni, a zarazem strachem przed odrzuceniem.
Książka jest bardzo prawdziwa. Powinna być obowiązkową lekturą dla każdego rodzica i nauczyciela. Podpowie ona, jak wielką krzywdę możemy wyrządzić dziecku źle go oceniając.
Pracuję z dziećmi z autyzmem i temat ten nie jest mi obcy. Rzadko się zdarza, że autor książki zna się na rzeczy. Często pisze, by zyskać czytelników, ale zagadnienie zna tylko z licznych dostępnych źródeł. Tym razem dostałam pozycję pisaną przez osobę mającą ASD.
więcej Pokaż mimo toBohaterem powieści "Zdecydowanie nietypowy", jest dwunastoletni Jason Blake, chłopiec szalenie inteligentny,...
Jason to chłopiec, którego wyróżnia jego choroba. Jego życie naznaczone zostało autyzmem i już nigdy nie będzie przypominało tego prowadzonego przez jego rówieśników. Chłopiec wie, jak powinien zachowywać się przy neurotypowych, nauczono go kilka podstawowych zasad i sztuczek ułatwiających przetrwanie. Niestety niezwykle ciężko jest opanować zasady, którymi powinno się posługiwać w jego obecności, by uniknąć napadów złości, niespodziewanej agresji czy zamknięcia się w sobie. Może dlatego, że Jasona nie można w ten sposób skategoryzować czy uprościć. Bo on nie przypomina innych ludzi, jest zdecydowanie nietypowy.
Norę Baskin poznałam za sprawą książki „Ruby po drugiej stronie”. Dałam się wówczas wciągnąć w świat widziany z perspektywy nastolatki, a właściwie jeszcze dziecka, choć rzeczywistość ta przepełniona była dojrzałością, melancholią i tęsknotą za rzeczami, które mogłyby wydawać się przyziemne i zwyczajne, a jednak dla Ruby okazały się niezwykle cenne. Zaintrygowana tematem jej najnowszej powieści powtórnie zaangażowałam się w świat widziany z perspektywy dziecka, autystycznego chłopca.
„Mama myśli, że nie mam uczuć, bo nie mówię zbyt wiele. Dla mamy czucie emocji i mówienie o emocjach to jedno i to samo. Dla mnie nie”.
Jason opowiada nam swoją historię szczerze, prosto, nie unika tematów smutnych, nie zaciera przykrych wspomnień. Podążając za nim, niezauważalnie pokonujemy kolejne kartki i rozdziały, ale choć czyta się szybko, to jedna z tych książek, w których łatwo dobrnąć do zakończenia, ale trudniej uciszyć emocje panoszące się w głowie i nutki żalu goszczące w sercu. Autorka na zaledwie 200 stronach zmieściła świat chłopca przedwcześnie dojrzałego, któremu nieobce są niezrozumienie, żal, potrzeba pewnego dopasowania się do otoczenia i znalezienie swojego miejsca, a także wiążącej się z tym akceptacji otoczenia. Ta historia bardzo mnie zasmuciła i poraziła swoim realizmem, szczególnie, że to wytwór wyobraźni autorki- prawdopodobnie poparty naukowymi faktami, ale jednak.
Nie łatwo jest wczuć się w rolę małego chłopca, szczególnie tak bardzo odmiennego od jego rówieśników. Oddanie jego uczuć, zmartwień, potrzeb wydaje mi się zadaniem niesłychanie trudnym, a jednak Baskin spisała się wzorowo. W tej prostej historii, opowiedzianej dziecięcym językiem, nic tak naprawdę prostym nie jest. A jednak cieszę się, że po tę powieść sięgnęłam. I dzięki niej mogłam lepiej zrozumieć świat, z którym nigdy nie musiałam się zmagać, może przez to jeszcze bardziej dla mnie intrygujący. Świat, w którym miłość czy przyjaźń nabierają innego wymiaru, a konieczność zmagania się z każdym dniem okazuje się czasami niewyobrażalnym wyzwaniem.
„Wszyscy mamy coś, na co nic nie poradzimy”.
Opowieść Jasona zrobiła na mnie jeszcze większe wrażenie, niż poprzednia książki autorki. Mocniej podziałała na moje emocje, pozwoliła mi rzeczywiście wczuć się w sytuację chłopca, a przede wszystkim poznać lepiej mechanizmy rządzące ludźmi autystycznymi. Historię tego nietypowego chłopca z pewnością zapamiętam na dłużej, a jeśli ktoś kiedyś napomknie przy mnie o tym schorzeniu, z przyjemnością zaproponuję mu tę lekturę.
Jason to chłopiec, którego wyróżnia jego choroba. Jego życie naznaczone zostało autyzmem i już nigdy nie będzie przypominało tego prowadzonego przez jego rówieśników. Chłopiec wie, jak powinien zachowywać się przy neurotypowych, nauczono go kilka podstawowych zasad i sztuczek ułatwiających przetrwanie. Niestety niezwykle ciężko jest opanować zasady, którymi powinno się...
więcej Pokaż mimo toJason Blake jest nastolatkiem z ASD (autism spectrum disorder). Autyzm zdiagnozowano u niego, kiedy był w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Przez trzy lata jego edukacji towarzyszyła mu asystentka. Kolejny rok nauczania to czas wielkiej próby. Nastolatek ma wykazać, że już nie potrzebuje pomocy w edukacji, że może szkolnej grupie funkcjonować samodzielnie. To wymaga z jego strony oraz ze strony nauczycieli odmiennego podejścia, wyrozumiałości, cierpliwości. Często o to bardzo trudno, ponieważ niektórzy nauczyciele oczekują, że będzie zachowywał się tak jak pozostali uczniowie, a Janson Blake w czasie podekscytowania macha rękami, chowa się pod ławkę, trzyma się ustalonych schematów. Do jednego z wielu należy logowanie się na StoryBoardzie (portalu dla piszących) na określonym komputerze w szkolnej bibliotece.
„Zdecydowanie nietypowy” to opowieść o relacjach dwunastoletniego Jansona Blake ze światem „normalnych”, jego próbie odnalezienia się, zrozumienia, ucieczce w kontakty wirtualne. Bohater swoje kłębiące się myśli i uczucia wyraża za pomocą opowiadań pozwalających mu przekazać innym sposób postrzegania siebie oraz świata. Jedną z wielu jego historii są losy karła, który ma możliwość oddania się operacji pozwalającej na stanie się takim jak inni. Razem ze swoim bohaterem przeżywa dylematy i zadaje sobie ważne pytani: czy to źle być innym?, czy powinien starać się o bycie takim jak wszyscy? czy wtedy nadal będzie sobą? Jego bohater podejmuje właściwą decyzję. Czy Jansonowi uda się podjąć podobną i zaakceptować siebie, pozwolić na to, by inni zaakceptowali go takim jakim jest? Zjazd miłośników StoryBoardu ma być przełomem w jego życiu, może pozwolić mu wyjść poza kontakty wirtualne, przejść na inny poziom znajomości z niezwykłą dziewczyną. Pełen uprzedzeń do siebie bohater czuje przerażenie na myśl o spotkaniu.
Nora Raleigh Baskin zabiera nas nie tylko do świata osoby z autyzmem, ale przede wszystkim pokazuje nam nastolatka i jego sposób patrzenia na świat. W tym spojrzeniu niewiele rzeczy jest samodzielnych. Jonson powtarza wszystko to, co mógł usłyszeć od bliskich, nauczycieli oraz kolegów na swój temat. Jego świat zależy od przesyłanych mu komunikatów. Kiedy słyszy, że sobie nie radzi, jest opóźniony oraz wiele innych negatywnych ocen zaczyna postrzegać się w tych kategoriach. Jego mała wiara we własne możliwości każdego dnia jest burzona. Ucieczka do tworzonego przez niego świata jest sposobem na jego przetrwanie. Twórczość pozwala mu rozwijać wiele umiejętności oraz zyskać wiarę w siebie. Nieznajoma Feniks staje się wierną czytelniczką jego opowiadań. Wymiana opinii, brak uprzedzeń pozwalają na stawianie pierwszych kroków ku samodzielności.
„Zdecydowanie nietypowy” to nie tylko historia o autystycznym chłopcu, ale także o naszym piętnowaniu inności, reagowaniu na nią otoczenia przekonanego o swojej normalności.
Jason Blake jest nastolatkiem z ASD (autism spectrum disorder). Autyzm zdiagnozowano u niego, kiedy był w trzeciej klasie szkoły podstawowej. Przez trzy lata jego edukacji towarzyszyła mu asystentka. Kolejny rok nauczania to czas wielkiej próby. Nastolatek ma wykazać, że już nie potrzebuje pomocy w edukacji, że może szkolnej grupie funkcjonować samodzielnie. To wymaga z...
więcej Pokaż mimo toStrasznie smutne, ale otwiera oczy.
Strasznie smutne, ale otwiera oczy.
Pokaż mimo to