Bardzo dużo danych. Ciekawie napisana. Ale to raczej w mojej ocenie nie mity. A jakieś dziwne sformułowania typu "a co by było gdyby" albo jakieś rzeczy które bardzo często nie są podważane... tylko jakieś osoby które niż znają historii wierzą w takie rzeczy. Niektóre rozdziały ciekawe.

Bardzo dużo danych. Ciekawie napisana. Ale to raczej w mojej ocenie nie mity. A jakieś dziwne sformułowania typu "a co by było gdyby" albo jakieś rzeczy które bardzo często nie są podważane... tylko jakieś osoby które niż znają historii wierzą w takie rzeczy. Niektóre rozdziały ciekawe.

Kilka artykulików ciekawych a inne to tworzenie własnych mitów :)

Kilka artykulików ciekawych a inne to tworzenie własnych mitów :)

Tak na prawdę jest to publicystyka historyczna a nie historia. Autorzy głównie francuscy starają się polemizować z utartymi schematami dotyczącycmi wojny światowej nr. 2. Parę felietonów nawet i ciekawych niestety książka jako całość rozczarowuję. Niczym nie poparte tezy w większości przypadków. A już największym kuriozum jest próba uczynienia z "francuskiego ruchu oporu" siły która miała decydująca rolę w wygraniu wojny przez aliantów. Widać we francuzach cierniem jest fakt ,że Francja poddała się bez walki i duży procent jej elit kolaborwał w czasie wojny z Niemcami. Należy pamiętać o 400 tyś. Żydów wysłanych przez Francję do obozów zagłady. Rozdział dotyczący francuskich kolejrzay chyba najbardziej surrealistyczny-mieliby jakoby wysadzać co drugi pociąg niemiecki.

Tak na prawdę jest to publicystyka historyczna a nie historia. Autorzy głównie francuscy starają się polemizować z utartymi schematami dotyczącycmi wojny światowej nr. 2. Parę felietonów nawet i ciekawych niestety książka jako całość rozczarowuję. Niczym nie poparte tezy w większości przypadków. A już największym kuriozum jest próba uczynienia z "francuskiego ruchu...

Felietony na wybrane tematy
dotyczące II Wojny Światowej.
Swój punkt widzenia przedstawiają
francuscy historycy i publicyści. Czasami
krytyczny nawet wobec własnej historii,
ale też racjonalny np. oceniając rolę
Stanów Zjednoczonych, co w publicystyce
francuskiej nie jest częste. Ale książka lekko rozczarowała.

Felietony na wybrane tematy
dotyczące II Wojny Światowej.
Swój punkt widzenia przedstawiają
francuscy historycy i publicyści. Czasami
krytyczny nawet wobec własnej historii,
ale też racjonalny np. oceniając rolę
Stanów Zjednoczonych, co w publicystyce
francuskiej nie jest częste. Ale książka lekko rozczarowała.

Zbiór tekstów francuskich historyków na tematy uznawane przez nich za mity II wojny światowej (Hitler tylko uprzedził atak Stalina, Rommel znakomity dowódca, wyższość gospodarki niemieckiej nad sowiecką, Pearl Harbor jako wielki sukces Japończyków itd. - łącznie 23 rozdziały). Ciekawe, zgrabnie napisane i dość przekonujące. Męczy jedynie zbyt duże eksponowanie tematyki dotyczącej Francji - rozdziały na ten temat osobiście najmniej mnie zaciekawiły. Mimo to jednak ogólnie warte przeczytania.

Zbiór tekstów francuskich historyków na tematy uznawane przez nich za mity II wojny światowej (Hitler tylko uprzedził atak Stalina, Rommel znakomity dowódca, wyższość gospodarki niemieckiej nad sowiecką, Pearl Harbor jako wielki sukces Japończyków itd. - łącznie 23 rozdziały). Ciekawe, zgrabnie napisane i dość przekonujące. Męczy jedynie zbyt duże eksponowanie tematyki...

Autor wydaję się mało obiektywny w pewnych sprawach (np: francuski resistance)

Autor wydaję się mało obiektywny w pewnych sprawach (np: francuski resistance)

Książka składa się z 23 rozdziałów które podejmują polemikę z mitami takimi jak: rola Jałty w porządku powojennym, kapitulacja Japonii z powodu ataku atomowego, zgubne interwencje Hitlera w decyzje OKW/OKH, które pogrążyły Niemcy, niemiecka cudowna broń, rola Francji w pokonaniu III Rzeszy, skuteczność kamikaze, rola bombardowań lotniczych terenów III Rzeszy w pokonaniu Hitlera, rola lądowania w Prowansji (Anvil),słabość żołnierza amerykańskiego, rola Pacyfiku w II wojnie światowej, jakość armii włoskiej, elitarność Waffen SS, rola kobiet w II wojnie światowej, gospodarka sowiecka, lend lease, Monty i Rommel, ich legenda, czy rzeczywiście Pearl Harbor było druzgocącym zwycięstwem Japonii, czy Hitler 22 czerwca 1941 roku wyprzedził Stalina, czy U-booty mogły zmienić bieg wojny, klęska Francji w 1940 roku i czy Anglicy zawsze popierali Churchilla. Niektóre tematy ciekawe, niektóre mniej, czasem ma się odczucie, że Autorzy za wiele miejsca poświęcili Francji, walkom jej sił, lądowaniu jednostek francuskich na południu Francji, ruchowi oporu we Francji. Wytłumaczeniem jest to, że Autorzy to Francuzi i stąd ten nacisk na te tematy. Dla znawców historii II wojny światowej książka nic nie odkryje i nie zburzy żadnego mitu. Znajdzie się też parę fragmentów, które zawierają błędne stwierdzenia, lub z którymi można polemizować. Na pewno mało obeznany z tematyką II wojny światowej czytelnik znajdzie wiele ciekawych informacji. Niektóre rozdziały lepsze, czerpiące garściami z takich prac jak "Cena zniszczenia", niektóre bardzo słabe, niewiele wnoszące do tematu poza jego zasygnalizowaniem jak rola kobiet w II wojnie światowej, czy wkład kolejarzy francuskich w pokonanie Niemców. Generalnie średniak.

Książka składa się z 23 rozdziałów które podejmują polemikę z mitami takimi jak: rola Jałty w porządku powojennym, kapitulacja Japonii z powodu ataku atomowego, zgubne interwencje Hitlera w decyzje OKW/OKH, które pogrążyły Niemcy, niemiecka cudowna broń, rola Francji w pokonaniu III Rzeszy, skuteczność kamikaze, rola bombardowań lotniczych terenów III Rzeszy w pokonaniu...

Amatorszczyzna.

Ksiäzka przeplatana "reklama" "francuskiego ruchu oporu" i Wolnych Francuzöw jak wielkanocna baba rodzynkami....

Podsumowujäc, to gdyby nie Resistance, to kiepsko by bylo....

-nie dywagacje Ribbentrop - Molotow, tylko fakt, bez ktörego II WS by nie bylo tak jak przebiegala

-Rozdzial - Montgomery Sycylia....Patton byl szybszy i skuteczniejszy panowie.

Reasumujäc Montego - gdyby nie jego sztabowcy,bylby bardziej mizernym "wodzem" jakim byl
Co do Ardenöw ,tez Patton, nie Montgomery byl "strazakiem"

Waffen SS - panowie - oni po prostu dostawali najlepszy sprzet jako pierwsi i to jest fakt.

Monte Cassino - prawda, francuzi gen Juana przelamali front, a Polski Korpus zajäl wzgörze - tylko, ze my tam tez walczylismy, a nie tylko zajelismy

Str 200...kobiety w ruchu oporu...Francji...klania sie serial Alo Alo....
Str 282 "Karabin Garand byl jedynym samopowtarzalnym karabinem II WS"...no tak....zapomnieli Gew 43,SWT 40,polski wz 38.
Byl zapewne pierwszym seryjnym i chyba najlepszym,ale nie jedynym...

Takich smaczköw jest wiecej.
Szkoda pieniedzy na "mity" dobrze znane

Amatorszczyzna.

Ksiäzka przeplatana "reklama" "francuskiego ruchu oporu" i Wolnych Francuzöw jak wielkanocna baba rodzynkami....

Podsumowujäc, to gdyby nie Resistance, to kiepsko by bylo....

-nie dywagacje Ribbentrop - Molotow, tylko fakt, bez ktörego II WS by nie bylo tak jak przebiegala

-Rozdzial - Montgomery Sycylia....Patton byl szybszy i skuteczniejszy...

Chaotyczna, poszczególne rozdziały nie są ze sobą nijak powiązane, nieprzemyślana. Merytorycznie też pozostawia sporo do życzenia. Fakty przedstawione szczegółowo do bólu graniczą z faktami, o których ledwo się wspomina.

Chaotyczna, poszczególne rozdziały nie są ze sobą nijak powiązane, nieprzemyślana. Merytorycznie też pozostawia sporo do życzenia. Fakty przedstawione szczegółowo do bólu graniczą z faktami, o których ledwo się wspomina.

Całkiem niezłe ale za dużo rozdziałów o Francuzach.

Całkiem niezłe ale za dużo rozdziałów o Francuzach.