Wywiad-rzeka czy pogadanka-strumyk?

Wywiad z założenia jest formą celowego komunikowania pomiędzy osobami, które w nim uczestniczą poprzez zadawanie pytań i udzielania odpowiedzi na nie.
Pewnie wielokrotnie, w trakcie różnych spotkań, zachęcani do zadawania pytań słyszeliśmy, że głupich pytań nie ma. Pewnie, jeżeli ktoś mówi o własnej percepcji otaczającej rzeczywistości to i głupich odpowiedzi też zazwyczaj nie uświadczymy.
W tej książce spotkało się jednak dwóch celebrytów. Twardoch, wypromowany literata który nawet został ambasadorem marki Mercedes (sic!), i Khalidov, zawodnik MMA i mistrz w tej dyscyplinie w 2009 i 2015 latach. A gdzie dwie gwiazdy tam każda błyszczeć chce. Stąd moje pierwsze „ale” – nie interesują mnie przemyślenia pytającego, bo nie o niego tu chodzi. Za dużo Twardocha w Khalidowie. Ale z drugiej strony – trochę za mało Mameda u Szczepana. To jest to drugie „ale”. Rozmowa toczy się jak satelita na orbicie – w kółko wokół tego samego, pewne stwierdzenia wręcz się powtarzają na początku, w środku i na końcu. Bardzo dużo miejsca zajmują rozważania na temat światopoglądu i filozofii życia, szczerze przepraszam Panów za dalszą wypowiedź, z tej perspektywy nie jest Pan Khalidov ani Kołakowskim, ani Bartoszewskim… Idąc tym tropem, Panie Twardoch – nie jest Pan ani Mentzelem, ani Komarem…
Całość zbyt poprawna politycznie, przybliżająca nie tylko sylwetkę Khalidowa, ale też będąca autoprezentacją Twardocha, taka jakas monotonna i ugrzeczniona. Jako wywiad-rzeka – do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć. Lektura dla zagorzałych fanów celebrytów.

Wywiad-rzeka czy pogadanka-strumyk?

Wywiad z założenia jest formą celowego komunikowania pomiędzy osobami, które w nim uczestniczą poprzez zadawanie pytań i udzielania odpowiedzi na nie.
Pewnie wielokrotnie, w trakcie różnych spotkań, zachęcani do zadawania pytań słyszeliśmy, że głupich pytań nie ma. Pewnie, jeżeli ktoś mówi o własnej percepcji otaczającej rzeczywistości...