Oj ja uparta, a mogłam tym razem posłuchać opinii czytelników, którzy odradzają tę książkę. Ale ten tytuł, okładka tak mnie kusiły, a opis brzmiał nawet nie najgorzej. Ehhh... Osoba, która robiła krótką notkę do książki chyba nie czytała w ogóle tej "powieści" - gdzie ta magia i pasja??? Gdzie to zawrotne tempo i romantyzm???? Gdzie te zaskakujące zwroty akcji??? Chyba wsiadły do pociągu i pojechały na wakacje, bo próżno ich tutaj szukać...

Miałam nie pisać swojej opinii, ale niestety czuję się w obowiązku przestrzec przed nią innych potencjalnych czytelników.

Bo jest...fatalnie, nawet nie wiem o czym "to" było. O jakichś tajemnicach, życiu poszczególnych bohaterów głównie kilku kobiet, gdzieś w tle majaczyły sceny erotyczne pomieszane z pracą bohaterek w szkole, itp.

Jest blado, jest słabo, jest płasko. Nie ma w niej żadnych pozytywnych emocji ,a ja po jej "skończeniu" odczuwam raczej przygnębienie, otępienie, zdębienie, zmęczenie, pustkę - mieszankę negatywnych odczuć. Nadal kręcąc z niedowierzaniem głową zastanawiam się co to było? Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu po prostu nie wiem co czytałam, nie wiem. Po raz pierwszy od dawna skakałam po tekście i kartkowałam strony, bo tak źle było.

Jakiś taki misz masz. Mało dialogów i to takich przyjemnych, dobrze napisanych, lekkich, znacznie więcej opisów nie wiadomo czego. Skłaniam się ku opinii użytkowniczki Wicca – to był jakiś koszmar!!! Niczym sen wariata.

Nadal się zastawiam co to było? Fabuła (jeśli można powiedzieć, że coś na jej kształt tu było) to ani mnie nie zelektryzowała ani zaskoczyła, jednak chyba najbardziej przeraziła. Koło czarodziejki raczej to nie stało ani się z nią nawet przez przypadek nie zderzyło. Okładka i tytuł całkowicie z innej bajki. Jak mówi młodzież –"masakra jakaś". Puree z ziemniaków lub groch z kapustą smakuje lepiej niż ten tekst.

Nie polecam, gorąco odradzam. Lepiej poświęcić czas na inne sporo ambitniejsze tytuły. A "to" omijać szerokim łukiem.

Oj ja uparta, a mogłam tym razem posłuchać opinii czytelników, którzy odradzają tę książkę. Ale ten tytuł, okładka tak mnie kusiły, a opis brzmiał nawet nie najgorzej. Ehhh... Osoba, która robiła krótką notkę do książki chyba nie czytała w ogóle tej "powieści" - gdzie ta magia i pasja??? Gdzie to zawrotne tempo i romantyzm???? Gdzie te zaskakujące zwroty akcji??? Chyba...