Nie zafascynowała mnie w szczególny sposób, chociaż nie twierdzę, że jest całkiem nudna czy beznadziejna, że nie ma w niej rzeczy, które zasługiwałyby na uwagę. Jednak czytając niektóre fragmenty, miałam wrażenie, że czytam podręcznik hodowcy owiec i to jeszcze początkującego.

Autor w tej biograficznej powieści opowiada o swoim czterdziestoletnim życiu, o rodzinie, która od pokoleń związana jest z hodowlą owiec w Krainie Jezior w północno-zachodniej części Anglii. Rebanks z dużą wnikliwością prowadzi czytelnika przez codzienne trudy, niekończące się obowiązki oraz niepowodzenia, jakie wiążą się z tym zajęciem, opisuje niełatwe życie farmera podporządkowane potrzebom ziemi i zwierząt, mocno związane z porami roku. Kreśli nam obraz pasterskich zwyczajów, uroki i magię codzienności, przywiązanie i miłość do ziemi, pokazuje sukcesy, ale też klęski i kłopoty. Autor zawsze mocno związany był z domem rodzinnym, ziemią, hodowlą owiec, niechętnie chodził do szkoły; jego obecne życie było świadomym wyborem, a nie wyrokiem czy przymusem. I to wyraźnie wysuwa się na plan pierwszy: miłość, wybór i powołanie, a cała reszta idzie dopiero potem.

Z przyjemnością czytałam fragmenty opisów przyrody, zmieniających się wraz ze zmianą pór roku, o zwierzętach, ptakach, o urokach Krainy Jezior, pasterskiej kolebce Anglii, a nawet o stadach owiec widocznych na zielonych stokach okolicznych wzniesień.

Nie zafascynowała mnie w szczególny sposób, chociaż nie twierdzę, że jest całkiem nudna czy beznadziejna, że nie ma w niej rzeczy, które zasługiwałyby na uwagę. Jednak czytając niektóre fragmenty, miałam wrażenie, że czytam podręcznik hodowcy owiec i to jeszcze początkującego.

Autor w tej biograficznej powieści opowiada o swoim czterdziestoletnim życiu, o rodzinie, która...