BAJM. Płynie w nas gorąca krew
Wydawnictwo: Pomaton biografia, autobiografia, pamiętnik
290 str. 4 godz. 50 min.
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- BAJM. Płynie w nas gorąca krew
- Wydawnictwo:
- Pomaton
- Data wydania:
- 2012-11-28
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-11-28
- Liczba stron:
- 290
- Czas czytania
- 4 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393130016
- Tagi:
- bajm ewatutka
Pierwsza w historii zespołu oficjalna autobiografia najpopularniejszej grupy na polskim rynku muzycznym. Historię zaczynamy od pierwszego spotkania Beaty i jej przyszłego męża a kończymy w 2012 tuż przed premierą płyty Blondynka.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 11
- 7
- 3
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Chwila prawdy i łez
I wiedziałam dokładnie jak jest
Na ulicy był tłum
Ty zacząłeś się wściekać jak lew
Powiedziałam, "No cóż"
"W końcu wszystko ma gdzieś tam swój kres"
Uderzyłeś mnie w twarz
Gniew rozpalił się we mnie i zgasł
Myślałam, "Boże Święty
To chyba tylko sen
Przez głupie twe maniery
Wszystko straciło sens"
Dzień podobny do dnia
Rano praca, wieczorem - do dna!
Nauczyłam się żyć
Tak, by piękny wydawał się świat
Żyć be ciebie to raj (raj, raj, raj...
Żyć bez ciebie to rozkosz, to cud!
Tylko nocą bez słów
Znów opuszczał mnie mój dobry duch
Budziłam się, a wtedy
Widziałam twoją twarz
Niepokojąco szczery
Mówiłeś, "Mam czas".
Płynie w nas gorąca krew
Wścieka się jak lew
Płynie w nas gorąca krew
Wścieka się jak lew
Chwila prawdy i łez
I wiedziałam dokładnie jak jest
Na ulicy był tłum
Kiedy stałam samotna jak pies
Byłeś tylko o krok
Miasto wrzało od krzyków i klątw
Ta, ta, ti, ta, ton
Ta, ta, ti, ta, ton, to, to..."
"Chwila prawdy i łez
więcej Pokaż mimo toI wiedziałam dokładnie jak jest
Na ulicy był tłum
Ty zacząłeś się wściekać jak lew
Powiedziałam, "No cóż"
"W końcu wszystko ma gdzieś tam swój kres"
Uderzyłeś mnie w twarz
Gniew rozpalił się we mnie i zgasł
Myślałam, "Boże Święty
To chyba tylko sen
Przez głupie twe maniery
Wszystko straciło sens"
Dzień podobny do dnia
Rano praca, wieczorem - do...
Moja niedawna egzegeza dyskografii Bajmu upewniła mnie tylko w mniemaniu, że Beata Kozidrak to jeden z najlepszych kobiecych głosów na planecie. A że muzyka Bajmu była przy mnie od zawsze (jestem niewiele starszy od ich pierwszego opolskiego sukcesu) postanowiłem sięgnąć po - jak informują blurby - biografię zespołu.
Dość szybko okazało się, że to - tylko i aż - wywiad rzeka, nie biografia sensu stricto.
Zamiarem Autorki było zbudowanie historii na podstawie rozmów przeprowadzonych z byłymi i obecnymi muzykami zespołu, współpracownikami oraz członkami rodzin.
Czy ów zamiar się powiódł?
I tak, i nie.
Bywa, owszem, ciekawie.
Poznajemy historię spotkań muzyków, zawiązywania się pierwszych grup muzycznych, z których potem wyłonił się Bajm, dowiadujemy się o okolicznościach powstawania niektórych utworów, możemy prześledzić proces tworzenia poszczególnych płyt zespołu oraz solowych albumów Beaty.
Najciekawsze są rozmowy, z których wyłania się kolorowy pejzaż minionego ustroju, kiedy zespół zdobywał i ustanowił swój status gwiazdy. Potyczki z ówczesną biurokracją, kłopoty sprzętowe, ingerencje cenzury i całe to peerelowskie życie codzienne.
Bogate poznawczo są opowieści o wyjazdach zagranicznych grupy: o wiadomej siermiężności ówczesnych demoludów, egzotyce Wietnamu oraz szoku kulturowym, gospodarczym i w ogóle życiowym - w konfrontacji z tzw. Zachodem.
Całość publikacji okraszona jest oczywiście dziesiątkami anegdot, zabawnych wspomnień, dramatycznych sytuacji czy wpadek czego pełno w historii każdego zespołu z takim stażem estradowym.
Cóż mi zatem zgrzyta?
Otóż wyszedł z tego wszystkiego słodkopierdzący, wiernopoddańczy panegiryk. Istna hagiografia, wymagająca od Autorki zainwestowania w solidne nakolanniki.
Poszczególni rozmówcy spijają sobie z dzióbków coraz to słodsze komplementy a poziom cukru zaczyna już w pewnym momencie przyprawiać o mdłości.
Oczywiście - rozumiem, że Bajm to dziś duża firma, która wie, jak należy dbać o swój wizerunek, ale jednak nie na tym - w moim odczuciu - polega pisanie biografii.
Wszyscy mający nadzieję, że w tym słodkim ogródku znajdą jakieś kamyki - porzućcie ją zawczasu.
Osobną kwestią wartą omówienia jest przyjęte przez wydawcę rozwiązanie edytorskie.
Wybitnie niepraktyczny format tej publikacji lokuje ją w grupie wydawniczych lotniskowców typu "Nimitz". Najlepiej czytałoby się tę książkę rozłożywszy ją pierwej na malarskiej sztaludze.
Idźmy dalej.
W krótkim słowie wstępnym Autorka wyjaśnia motywacje, jakie skłoniły ją do zajęcia się tematem oraz wspomina m.in. że jako fanka Bajmu, będąc jeszcze nastolatką, miała swój zeszyt-album, w którym wklejała zdjęcia z gazet i wycinki prasowe na temat zespołu (każdy z tego pokolenia miał takowe!). Album ten zaginął gdzieś w chaosie przeprowadzek.
Ewidentnie - po latach - Autorka zapragnęła odtworzyć ów zaginiony wolumin i nadać swej publikacji kształ i formę nawiązującą właśnie do takiego fanowskiego albumu.
Jakie są tego konsekwencje?
Ano w efekcie tych zabiegów powstało coś, co mogło wyroić się jeno w pijackim śnie żądnego zemsty na czytelnikach edytora.
Większość materiału to zdjęcia. Małe, duże i wielkie. Niekiedy na całą stronę a niekiedy w rozmiarze znaczka pocztowego. Właściwie to - lekko licząc - 80% tej publikacji stanowią fotografie. Z tekstu właściwego zebrałaby się może objętość broszury.
Oprócz tych zdjęć w osobnych "okienkach", rozrzuconych swobodnie tu i tam, znajdziemy ciekawostki, w innych - biogramy poszczególnych muzyków.
Pomiędzy tym przewija się kalendarium oraz pojawiają się, a jakże, skany wycinków z gazet.
Dodatkowo Autorka w osobnych miejscach cytuje obficie listy od fanów. O zawartości cukru w cukrze już wspominałem?
Krótko mówiąc: pstrokaty chaos. Jedyną metodą w tym szaleństwie jest chronologia, która wszystko to "trzyma w kupie".
Podsumowując.
Mimo tych wszystkich utyskiwań nie żałuję ani zakupu, ani lektury.
Mój podziw dla Beaty Kozidrak jako Artystki całkowicie wystarczy, aby wybaczyć temu wydawnictwo wszelakie niedoskonałości.
Mam nadzieję także dożyć nowej płyty Bajmu ;)
Moja niedawna egzegeza dyskografii Bajmu upewniła mnie tylko w mniemaniu, że Beata Kozidrak to jeden z najlepszych kobiecych głosów na planecie. A że muzyka Bajmu była przy mnie od zawsze (jestem niewiele starszy od ich pierwszego opolskiego sukcesu) postanowiłem sięgnąć po - jak informują blurby - biografię zespołu.
więcej Pokaż mimo toDość szybko okazało się, że to - tylko i aż - wywiad...