A mimo wszystko życie i tak bywa niesprawiedliwe...
Życie masz już dobrze ułożone z kochaną osobą, a tu nagle okazuje się, że jest ona poważnie chora. Po jej śmierci wydaje się że nie da się żyć. Dzięki Niemu i jego listą do Holly, spróbowała ona ułożyć Sobie na nowo życie, co ni było wcale takie proste... Pomimo całej żałoby i smutku jaki wywołała śmierć Gerry'ego musiała Sobie jakoś na nowo ułożyć życie, co nie było takie proste... Ale dzięki przyjaciołom, rodzinie i pomyśle męża udaje się jej to...
Szczerze mówiąć ja nie wiem czy mogła bym się po czymś takim pozbierać... Dla mnie dalsze życie straciło by jaki kolwiek sens. No ale z drugiej strony ja jeszcze nie jestem doświadczona i nie wiadomu co przyniesie przyszłość... Więc... No właśnie nie wiadomo co będzie kiedyś. ^^

Ach ta miłość... Nie wiem dlaczego ale właśnie z nią wątki są dla mnie ciekawsze i lepiej mi się je czyta. :D Narazie jest to mój ulubiony motyw zarówno w książkach jak i w filmach. ^^ Ciekawe czy kiedyś mi się to zmieni. :D Tak samo mam też z elementami faastyki. Po prostu to lubię. I za długo jak nie mam z nią doczynienia to czuję za nią taki głod jak narkoman za swoim ulubionym rodzajem narkotyku. No ale książki to mój narkotyk. Ale mojej własnej odmiany heroiny to jeszcze poszukuje i póki co to mam czas, bo jestem młoda. ^^

Książka wywarła na mnie bardzo ogromne wrażenie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Oglądałam kiedyś film i niektóre sceny pojawiały mi się w głowie. Ale dzięki przeczytaniu książki wiele niewyjaśnionych kwestii zostało dla mnie wytłumaczonych. I książka jest fenomenalna.! Ja wgl kocham tego typu książki... Film jest wgl inny niż książka... Tylko niektóre wątki są takie same. I dziękuje za to, że jest. <3

Wow! Nie mogę w to uwierzyć! To moja pierwsza taka dłuższa opinia napisana przezemnie. Normalnie sama jestem w szoku.! Mam nadzieję, że będzie ich więcej. Ale przepraszam za moje błędy stylistyczne, bo jakoś nie umiem nad tym zapanować. :D Mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni... Niedługo wbieranie szkoły średniej więc mam nadzieję, że może w najbliższym czasie. ^^ Po prostu muszę zacząć więcej pisać. :D
Ale w tej chwili dziękuje wszystkim za uwagę. <3

A mimo wszystko życie i tak bywa niesprawiedliwe...
Życie masz już dobrze ułożone z kochaną osobą, a tu nagle okazuje się, że jest ona poważnie chora. Po jej śmierci wydaje się że nie da się żyć. Dzięki Niemu i jego listą do Holly, spróbowała ona ułożyć Sobie na nowo życie, co ni było wcale takie proste... Pomimo całej żałoby i smutku jaki wywołała śmierć Gerry'ego musiała...