cytaty z książki "P.S. Kocham Cię"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Bratnia dusza to ktoś, kto rozumie Cię lepiej niż ktokolwiek inny, kocha Cię bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy Tobie zawsze, bez względu na wszystko.
Fruń do księżyca, a jeśli ci się nie uda, i tak znajdziesz się pośród gwiazd
Zachowaj w pamięci nasze cudowne wspomnienia,ale nie bój się nowych.
Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w to, że czasami miłość trwa nawet wtedy,kiedy ukochana osoba odejdzie.
Dzisiaj jestem szczęśliwa. A o jutro będę się martwiła jutro.
Owszem, miała wspomnienia, ale wspomnień nie można dotknąć, poczuć ani przytulić.
Kochanie, niczyje życie nie składa się tylko z pięknych chwil. A gdyby tak było, przestałyby być takie piękne, bo by spowszedniały. Skąd byś wiedziała, że doświadczasz szczęścia, gdybyś nigdy nie znajdowała się w dołku?
Zachowaj w pamięci nasze cudowne wspomnienia, ale proszę, nie bój się tworzyć nowych.
Na świecie są gorsze rzeczy niż bycie ponownie szczęśliwą.
Holly łyknęła herbaty. Ten magiczny napój rzeczywiście czyni cuda. Stanowi lek na wszystkie życiowe kłopoty. Na dotkliwą plotkę - filiżanka herbaty, na zwolnienie z pracy - filiżanka herbaty, na wiadomość, że mąż ma guz mózgu - filiżanka herbaty...
Nie potrzebujesz moich rzeczy by o mnie pamiętać,
nie potrzebujesz ich trzymać jako dowód, że istniałem, czy też wciąż istnieję w twoich myślach.
Nie musisz nosić mojego swetra, by czuć moją obecność;
ja i tak tu jestem... zawsze cię obejmując.
Tego ranka obudziła się w pustym domu, w pustym łóżku, bez śniadania. Przez chwilę wyobraziła sobie, że gdy wstanie, Gerry pojawi się, by ją przywitać. Tyle że śmierć nie zna wyjątków.
(...) teraz na nowo dotarła do niej surowa rzeczywistość i świadomość, jak trudna będzie każda chwila.
... miłość nie wybiera. To właśnie było cudowne: uczucie to potrafiło jednoczyć zupełnie odmienne charaktery i temperamenty.
Czy ludzie naprawdę chcą wiedzieć, jak się czujesz, kiedy mówią: "Jak się masz?" A może tylko próbują być uprzejmi?
- Halo? - wychrypiała do słuchawki.
- O Boże, nie jestem jedyna - odezwał się głos, w którym wyczuła desperację.
- Kim jesteś? - wychrypiała ponownie.
- Chyba mam na imię Sharon - nadeszła odpowiedź. - Chociaż nie pytaj mnie, kim jest Sharon, bo nie wiem. Facet leżący obok mnie w łóżku uważa, że go znam.
Holly usłyszała w tle głośny śmiech Johna.
- Sharon, co się wydarzyło wczoraj wieczorem? Błagam, oświeć mnie.
- Wydarzył się alkohol.
(…) teraz nadszedł czas, by ruszyć do przodu i rozpocząć następny rozdział życia, zabierając ze sobą cudowne wspomnienia i przeżycia, które będą dla niej nauką i pomogą jej w przyszłości. Jasne to będzie trudne; zdążyła się już przekonać, że nic na tym świecie nie jest proste. Ale nie wydawało jej się to tak skomplikowane, jak jeszcze kilka miesięcy temu, a z każdym dniem będzie jeszcze łatwiejsze.
Wszak otrzymała cudowny dar: życie. Czasami jest ono w okrutny sposób odbierane zbyt szybko, ale liczyło się to, co się z nim uczyniło, a nie jak długo trwało.
Nie wróci. Taka była rzeczywistość. Holly już nigdy więcej nie przeczesze palcami jego miękkich włosów, nigdy nie podzieli się z nim sekretnym żartem ponad stołem na proszonej kolacji, nigdy mu się nie wypłacze w rękaw po ciężkim dniu w pracy, nigdy już nie położy się z nim do łóżka, nigdy jej nie obudzi jego poranny atak kichania, nigdy nie będzie śmiać się razem z nim do rozpuku, nigdy nie stoczy walki o to, które z nich ma wstać z łóżka i zgasić światło w sypialni. Została jedynie garść wspomnień.
Pomalowała rzęsy tuszem wodoodpornym, jakby to akurat miało ją uchronić od płaczu.
Śmiej się, ile tylko masz ochotę. Mówią, że to dobre dla duszy.
(…) była kobietą z milionem szczęśliwych wspomnień, która wie, czym jest prawdziwa miłość, i która jest gotowa, by zacząć nowe życie, nowy związek, i zbierać nowe wspomnienia. Bez względu na to, czy stanie się to za dziesięć miesięcy czy dziesięć lat (…). Cokolwiek ją czekało, wiedziała, że otworzy serce i podąży tam, dokąd ja ono zaprowadzi.
A tymczasem będzie po prostu żyć.
Co się robi z miłością do kogoś, kogo już nie ma? Co robić z taką zbyteczną miłością? Należy ją zwalczać? Ignorować? Oddać komuś innemu?
Kiedy nie byli razem czuła po prostu, jakby w jej ciele brakowało jakiegoś niezbędnego organu.
Och, to cudowne działanie magicznej herbaty, panaceum na wszystkie życiowe problemy.
(...) Wszak otrzymała cudowny dar: życie. Czasami jest ono w okrutny sposób odbierane zbyt szybko, ale liczyło się to, co się z nim uczyniło, a nie jak długo trwało.
Otwórz serce, pójdź za jego głosem i pamiętaj, mierz wysoko.