Viriconium
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Uczta Wyobraźni
- Tytuł oryginału:
- Viriconium
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2009-03-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-03-27
- Liczba stron:
- 600
- Czas czytania
- 10 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374801218
- Tłumacz:
- Grzegorz Komerski
- Tagi:
- zbiór opowiadań fantasy
W Viriconium młodzi mężczyźni, nocami zaprzątnięci morderczymi gierkami, porozumiewają się za pomocą gwizdnięć. Ktoś, kto obudzi się znienacka w środku nocy, może czasem usłyszeć tupot ich nóg albo czyjś naglący szept. Potem te odgłosy znikają, oddalają się w stronę Cynowego Rynku bądź Margarethestrasse. Następnego dnia, gdzieś w rynsztoku, zostanie odnaleziony kolejny arystokrata z poderżniętym gardłem. Kto odróżni, co jest rzeczywistością, a co majakiem; co magią, a co iluzją; kto bohaterem, a kto łotrem; kto człowiekiem, a kto potworem... w Viriconium?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 472
- 215
- 167
- 46
- 18
- 13
- 9
- 8
- 4
- 4
Cytaty
Skała była ciepła; zapach jesieni wypełnił jego buty; oddychał głęboko, przyglądał się wiszącej grani, wysokiemu żlebowi, zgęstniałej od bluszczu szczelinie.
Opinia
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu zbioru opowiadań i minipowieści Michaela Johna Harrisona, umiejscowionych w świecie Viriconium. Z jednej strony bowiem doceniam zabawę z formą i tym samym wyzwanie rzucone czytelnikowi na zasadzie "orientuj się!", z drugiej jednak trochę się namęczyłem z przeczytaniem całości, wynudziłem i wymęczyłem się setnie, z wyjątkiem może "Pastelowego miasta".
Harrison w "Viriconium" prezentuje obrazy, wizje rzeczywistości, z których większość sprawia wrażenie majaków sennych, odbić niesprecyzowanych założeń świata wyobrażonego. Albo posługuje się przy tym barokowymi, kwiecistymi i obszernymi opisami, pod którymi ugina się pretekstowa fabuła ("Skrzydlaty sztorm"), albo tworzy rzeczywistość, będącą swego rodzaju projekcją różnych alternatywnych możliwości zdarzeń ("Rycerze Viriconium"). Ta alternatywność jest charakterystyczna dla zbioru "Viriconium" i odnosi się do zdarzeń, czasu i bohaterów. Najbardziej spójne fabularnie (chociaż już nie stylistycznie) trzy powieści, z których każda kolejna wydaje się być czasowo kontynuacją poprzedniej. Przyznaję się jednak, że są tutaj opowiadania, których w uniwersum Viriconium nie byłem w stanie umiejscowić (np. "Bardzo dziwne grzechy"). Być może klucz do zrozumienia sensu poszczególnych historii leży w ich tytułach.
Historie Viriconium (za wyjątkiem linearnego i stonowanego pod tym względem "Pastelowego miasta") są oniryczne, przesycone atmosferą snu na jawie, rzeczywistość sprawia wrażenie rozmytej, nieczytelnej, jakby autor skupiał się przede wszystkim na doprowadzaniu konfabulacji do perfekcji. Harrisona nie interesuje logika i przyczynowość, czas i przestrzeń, nawet materia sprawia wrażenie projekcji umysłu (co najdobitniej widać w "Skrzydlatym sztormie"). Autor konsekwentnie podąża tą drogą, przypominając co jakiś czas czytelnikowi, że "świat nie jest takim, jakim go widzimy". Viriconium ... takim, jakim jest, takim, jakim nigdy nie było i takim, jakim będzie ...
Tak więc będąc pełnym podziwu dla konsekwencji autora w budowie tak rozmytego świata przedstawionego, dla wspaniale budowanych zdań i opisów, których rozmach momentami wręcz oszałamia, pozostaję w sporym niedosycie i mogę nawet powiedzieć, że mnie osobiście "Viriconium" zwyczajnie rozczarowało. To, co mi tak naprawdę przeszkadzało, czego mi brakowało w tych górnolotnych i rozwlekłych opisach wszystkiego był zasadniczy brak treści, pustosłowie, które zostało przykryte barokowym stylem. Każda z historii, czy to powieść, czy krótkie opowiadanie, zdawało się bardziej zabawą z formą, takim ćwiczeniem się z językiem, aniżeli pełnoprawną opowieścią dla ludu z początkiem, rozwinięciem i końcowym morałem. Poza "Pastelowym miastem" oraz drugą połową "Skrzydlatego sztormu", pozostałe fabuły są dosyć wątłe i nudne, z wiodącym prym w tym zakresie "W Viriconium". Koncept konceptem, ale opowieść jest zawsze najważniejsza. Uwielbiam oryginalne i śmiałe pomysły, niemniej uczta wyobraźni jak dla mnie powinna być umiejscowiona w co najmniej znośnej fabule (tak jak to miało miejsce np. w "Nakręcanej dziewczynie" albo w "Rzece bogów"). Taki ze mnie literacki konserwatysta. Świat Viriconium tego założenia nie spełnia, stąd też spory zawód. Mam tylko nadzieję, że że w trylogii Kefahuchiego Harrison zapewni nieco lepszą fabułę dla swoich fantastycznych pomysłów.
http://mamerkus.blogspot.com/2013/04/m-john-harrison-viriconium.html
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu zbioru opowiadań i minipowieści Michaela Johna Harrisona, umiejscowionych w świecie Viriconium. Z jednej strony bowiem doceniam zabawę z formą i tym samym wyzwanie rzucone czytelnikowi na zasadzie "orientuj się!", z drugiej jednak trochę się namęczyłem z przeczytaniem całości, wynudziłem i wymęczyłem się setnie, z wyjątkiem może...
więcej Pokaż mimo to