Był sobie pies

Okładka książki Był sobie pies W. Bruce Cameron
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Był sobie pies
W. Bruce Cameron Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece Cykl: Był sobie pies (tom 1) Ekranizacje: Był sobie pies (2017) Seria: Był sobie pies powieść przygodowa
392 str. 6 godz. 32 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Cykl:
Był sobie pies (tom 1)
Seria:
Był sobie pies
Tytuł oryginału:
A Dog's Purpose: A Novel for Humans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Kobiece
Data wydania:
2017-02-15
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Data 1. wydania:
2012-07-05
Liczba stron:
392
Czas czytania
6 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365506986
Tłumacz:
Edyta Świerczyńska
Ekranizacje:
Był sobie pies (2017)
Tagi:
pies ekranizacja przygodowe miłość optymizm pogoda ducha powieść obyczajowa przygoda przyjaźń

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Pies i jego chłopiec



841 1 313

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
3868 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
84
77

Na półkach:

Był sobie pies a nawet cztery. Właściwie nie do końca wiem, jak ontologicznie rozwikłać tę kwestię. Rzecz wygląda następująco: w powieści Camerona poznajemy Tobby’ego oraz jego kolejne wcielenia: Baileya, Ellie oraz Koleżkę – czworonogi odmiennej rasy, maści, gabarytów, no i Ellie – w przeciwieństwie do pozostałych bohaterów – jest suczką. Wiodącą jest jednak perspektywa Baileya, wokół której oscylują jego poprzednie i następne życia. Każde z nich miało swój cel: jako pies żyjący na wolności a potem w schronisku, nabył niezbędnych do życia w stadzie a tym samym do przeżycia umiejętności. W drugim wcieleniu nauczył się kochać człowieka. W trzecim: ratować ludzi. Czwartym, ostatnim życiem zataczał koło – pies powraca do swojego chłopca, który już chłopcem nie jest i towarzyszy mu do końca, spełniając tym samym sens swojego poczwórnego życia. Choć czterokrotnie zaczyna z poziomu szczenięcia, za każdym razem jest mądrzejszy i bogatszy w doświadczenie. Zawsze przyświeca mu jeden cel: powodować ludzką radość i miłość. (...)

Był sobie pies określany jest mianem powieści familijnej. Nie należy jednak traktować tej kategorii deprecjonująco; z powodzeniem może przeczytać ją każdy, co nie znaczy, że jest to książka przesadnie prosta czy napisana banalnym językiem. Największym jej atutem jest brak (przynajmniej przesadnej) antropomorfizacji głównego bohatera. Mimo iż Cameron zastosował narrację pierwszoosobową a podmiot mówiący to pies, z jego pyska nie wydobywa się ani jedno ludzkie słowo. Zamiast tego poznajemy bogate życie wewnętrzne tego zwierzęcia. Od razu można poznać, że autor ma pupila i poświęca mu wiele uwagi, bo choć nie jest psim psychologiem czy behawiorystą, trafnie analizuje jego zachowania. Kiedy rodzice się kłócą – pies wtula się w chłopca, by dodać mu otuchy; kiedy Ethan przytula dziewczynę – głodny miłości i ciepła, wciska się między nich. Cameron pokazuje, że człowiek nie jest jedynym bytem myślącym i mającym uczucia (przede wszystkim empatię i przywiązanie) a inne stworzenia zasługują na szacunek i godne życie. Mimo że powieść kilkukrotnie doprowadziła mnie do łez, nie brakuje w niej humoru (ten rozbrajający początek: Pewnego dnia dotarło do mnie, że te ciepłe, piskliwe kulki smrodku tarzające się dookoła mnie to moi bracia i siostry. Byłem tym odkryciem głęboko rozczarowany.), co sprawia, że dostajemy powieść przejmującą i zabawną zarazem.

PRZECZYTAJ PEŁNĄ RECENZJĘ NA BLOGU: http://dodziela.com.pl/2017/02/27/byl-sobie-pies-bruce-w-cameron/.

Był sobie pies a nawet cztery. Właściwie nie do końca wiem, jak ontologicznie rozwikłać tę kwestię. Rzecz wygląda następująco: w powieści Camerona poznajemy Tobby’ego oraz jego kolejne wcielenia: Baileya, Ellie oraz Koleżkę – czworonogi odmiennej rasy, maści, gabarytów, no i Ellie – w przeciwieństwie do pozostałych bohaterów – jest suczką. Wiodącą jest jednak perspektywa...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 762
  • Chcę przeczytać
    3 556
  • Posiadam
    1 513
  • Ulubione
    404
  • Teraz czytam
    145
  • 2018
    98
  • 2017
    78
  • Chcę w prezencie
    70
  • 2019
    61
  • E-book
    37

Cytaty

Więcej
W. Bruce Cameron Był sobie pies Zobacz więcej
W. Bruce Cameron Był sobie pies Zobacz więcej
W. Bruce Cameron Był sobie pies Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także