Feliks Castor, prywatny egzorcysta. Ta zapowiedź nie przypadła mi do gustu. Lubię horrory, ale ten zpowiadał się wyjątkowo licho więc książka długo spoczywała na stosie przyszłych lektur. Nie pomyliłem się. To nie jest horror, ale kapitalna powieść w stylu Chandlera. Feliks Castor, prywatny egzorcysta, to wszak Philip Marlowe, prywatny detektyw. Zgorzkniały, rozczarowany idealista, który również może powiedzieć o sobie: "kłopoty, to moja specjalność". Fabuła przypomina dobry kryminał, tyle, że doprawiony duchami, które prowadzą w stronę całkowicie realnych ludzi. Świetny pomysł i doskonałe wykonanie. Istotne, że chociaż książka jest I tomem z cyklu, to stanowi całość, którą zamyka wyjaśniona sprawa więc czytelnik może uniknąć kontynuacji. Ja nie zamierzam na tym poprzestać - podoba mi się brudnawy Londyn, czarne charaktery, specyficzny humor oraz narracja w pierwszej osobie. Dobra książka. Czekam na film z kimś w stylu Humphrey Bogarta w roli głównej.

Feliks Castor, prywatny egzorcysta. Ta zapowiedź nie przypadła mi do gustu. Lubię horrory, ale ten zpowiadał się wyjątkowo licho więc książka długo spoczywała na stosie przyszłych lektur. Nie pomyliłem się. To nie jest horror, ale kapitalna powieść w stylu Chandlera. Feliks Castor, prywatny egzorcysta, to wszak Philip Marlowe, prywatny detektyw. Zgorzkniały, rozczarowany...