rozwińzwiń

Perfect Imperfections

Okładka książki Perfect Imperfections Cardeno C.
Okładka książki Perfect Imperfections
Cardeno C. Wydawnictwo: Romance Authors, LLC literatura obyczajowa, romans
294 str. 4 godz. 54 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Perfect Imperfections
Wydawnictwo:
Romance Authors, LLC
Data wydania:
2015-05-05
Data 1. wydania:
2015-05-05
Liczba stron:
294
Czas czytania
4 godz. 54 min.
Język:
angielski
ISBN:
1942184360
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
580
66

Na półkach: , ,

Bardzo chciałam polubić tę książkę. Uwielbiam opowieści o muzykach, dlatego naprawdę chciałam zakochać się w Perfect Imperfections, tak jak wiele osób przede mną. Niestety nie dałam rady. Za często powtarzałam sobie "weź to w nawias, weź to w nawias, to fikcja" - niestety nie da się pokochać historii, jeśli trzeba wziąć ją w nawias niemal w całości.
Na początku było bardzo źle. Pomysł na zawiązanie fabuły przeprowadzony został bez szacunku dla jakiegokolwiek prawdopodobieństwa; główny bohater, super hiper gwiazda rocka, dotąd całkowicie hetero, spotyka w barze na jakimś wygwizdowie barmana, z którym pije przez całą noc i w trakcie proponuje mu, żeby pojechał z nim w trasę jako jego fałszywy chłopak. Skąd to się w ogóle wzięło? Nie mógł mu zaproponować, żeby pojechał z nim jako kumpel? Niech mi jakiś hetero facet powie, że wpadłby na taki pomysł, że kręciłby całe medialne show z wychodzeniem z szafy (hetero!),żeby zabrać obcego faceta w trasę. Największa gwiazda muzyki na świecie. Na litość boską, to tak bardzo bez sensu, że trzeba mieć stalowe nerwy, żeby przebrnąć przez sam początek.
Potem jest różnie.
Jeremy jest gwiazdą, konkretnie rockmanem, jednak o jego muzyce nie ma ani słowa. Brak też informacji o zespole, ludziach, z którymi współpracuje, opisu chociaż jednego koncertu, mimo że fabuła rozgrywa się w czasie trasy koncertowej.
Jeremy jest sławny i bogaty, ma 31 lat i jest kompletnym bachorem. Wiecznie ma fochy, nie szanuje ludzi, ale boi się kontaktu z własną matką i podporządkowuje się silniejszym mężczyznom w swoim życiu. W zasadzie jest dość żałosny.
Reg z kolei to facet, który skończył studia, żeby zostać księgowym, a potem zrezygnował z kariery w tym zawodzie, bo nie jest rannym ptaszkiem. Nie wiem, ilu księgowych zna autorka, ale wymóg wczesnego wstawania nie jest koniecznie wpisany w ten zawód na żadnym kontynencie, to nie mleczarz. Tak więc Reg, człowiek-sowa, wrócił do mieściny, w której się wychował i został barmanem. Jego celem jest oszczędzać dwa lata, żeby potem wyruszyć na wędrówkę. Zapewne dlatego bez mrugnięcia okiem godzi się wyjechać z Jeremym w siedmiomiesięczną trasę, a potem kolejne 5 miesięcy włóczyć się z nim już całkowicie prywatnie. Po jednej nocy picia i rozmowy!
Jak Jeremy uzasadnia swoje pragnienie zaangażowania Rega? Otóż dotąd wszystkie jego dziewczyny jeździły z nim, bo chciały się wypromować, a kiedy to się nie udawało, były niezadowolone, a on musiał się nimi zajmować. Jeremy nie lubi się nikim zajmować, woli, żeby to nim się zajmowano. Reg jest pod tym względem o niebo lepszy od każdej dziewczyny - nie trzeba będzie się nim przejmować, Reg pojedzie w trasę, bo chce realizować własne cele, nie udaje, że robi to, bo lubi Jeremy'ego. LOL. Tak więc hetero Jeremy prosi domniemanego hetero Rega, żeby udawał jego chłopaka w celu zapewnienia sobie towarzystwa w trasie, ponieważ nie wpadł na to, że nie trzeba udawać geja i organizować sobie fejkowego chłopaka, wystarczy faceta zatrudnić. 🤦‍♀️
Więc wyjeżdżają w wielką trasę koncertową, podczas której mają wspólnie spędzać wolny czas, zwiedzając i robiąc szalone rzeczy - jak to ludzie w podróży. Być może to właśnie się dzieje, w końcu Reg dokładnie po to wyruszył w drogę z Jeremym, ale co mają z tego czytelnicy? Zero. Wyłącznie pokoje hotelowe, ewentualnie hole budynków lub taksówki. O pracy też niczego się nie dowiadujemy. Jeremy koncertuje, udziela wywiadów, ale nie ma na ten temat ani jednej sceny, co sprawia, że książka opowiada o muzyku tylko w teorii. W praktyce mamy wyłącznie historię trzydziestoletniego Piotrusia Pana, któremu do tej pory organizowano życie i mówiono, kiedy jeść, korzystać z toalety, z kim rozmawiać, a nawet się umawiać. Facet jest tak bardzo zablokowany emocjonalnie i seksualnie i ma na ten temat tak smutne teorie, że momentami aż się robi nieswojo. Kilka miesięcy życia w tym samym apartamencie z Regiem pozwala mu lepiej poznać siebie i zrozumieć, kim tak naprawdę jest.
Książka ma naprawdę niezłe momenty - przekomarzanie się Jeremy'ego i Rega, postać Billa - agenta gwiazd, który jest głosem rozsądku w tej opowieści. Niektóre sceny są bardzo zabawne, np. scena z pająkiem w pokoju hotelowym. Ale są też momenty niepokojące, jak np. sposób, w jaki Reg naciska na Jeremy'ego seksualnie - teoretycznie Jeremy może się wycofać, ale wiadomo, że tego nie zrobi, choć czuje się w danej sytuacji niekomfortowo. Ostatecznie fabuła pokazuje, że była to właściwa droga, ale ja nie jestem taka pewna, czy w realu by to zadziałało - za dużo tu manipulacji, za mało szczerości i świadomej zgody.
Ostatecznie książka nie była zła, chociaż okazała się zupełnie czym innym, niż się spodziewałam. Byłaby o wiele lepsza, gdyby autorka za punkt wyjścia obrała zwykłą przyjaźń Rega i Jeremy'ego zamiast dość bezsensownego pomysłu z fałszywym chłopakiem.
Tymczasem ja nadal będę szukać swojego świętego Graala w postaci fantastycznej historii o muzyku - tym razem bardziej realistycznej i oddającej specyfikę branży.

Bardzo chciałam polubić tę książkę. Uwielbiam opowieści o muzykach, dlatego naprawdę chciałam zakochać się w Perfect Imperfections, tak jak wiele osób przede mną. Niestety nie dałam rady. Za często powtarzałam sobie "weź to w nawias, weź to w nawias, to fikcja" - niestety nie da się pokochać historii, jeśli trzeba wziąć ją w nawias niemal w całości.
Na początku było bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1385
329

Na półkach: , ,

Jeremy Jameson jest trzydziestojednoletnią gwiazdą rocka. Jego rodzice również są znani, więc życie z z paparazzi śledzącymi każdy jego ruch nie jest mu obce. Przed jedną z kolejnych tras idzie do baru w malutkiej miejscowości. Poznaje tam Reggie’go, otwartego i zabawnego barmana. Od razu się dogadują. A że trasy koncertowe są długie i Jeremy jest samotny, to proponuje Jeremy’emu, by wybrał się z nim… w charakterze udawanego chłopaka.


Świetna, świetna, świetna! :) Siedzę z wielkim uśmiechem na ustach. Nie ma za dużo dramatów, żadnych tragicznych wydarzeń w przeszłości, a styl pisania taki, że książkę pochłania się szybko i z przyjemnością.
Trochę nie przypasował mi początek, kiedy do baru wchodzi gwiazda rocka, rozmawia przez parę godzin z barmanem i proponuje mu, żeby wybrał się w nim w trasę – osobie, której praktycznie nie zna. Ale można zrozumieć, dlaczego Reggie tak go przyciągnął – był tak inny od wszystkiego, co znał Jeremy, że chyba nie ma co się dziwić. A później już było tylko lepiej. Uwielbiałam patrzeć na to, jak powoli się zaprzyjaźniali – i to naprawdę powoli, bo przez ponad połowę książki nic więcej się między nimi nie działo, i choć zazwyczaj by mnie to zniecierpliwiło, to tutaj uznałam to na plus. Ta ich relacja, jak się poznawali, spędzali ze sobą tyle czasu i dopiero potem, stopniowo, zaczęły zacierać się te granice przyjaźni i przechodziło to w coś więcej. Przecież Jeremy nawet na początku nie wiedział, że Reggie jest gejem, więc zaproponował wspólny wyjazd w trasę w charakterze czysto platonicznym, co później dopiero przerodziło się w coś innego.
Co do samych postaci, to można by się przyczepić trochę do Jeremy’ego – często narzekał i się denerwował, kiedy coś szło nie po jego myśli, był też strasznie wymagający i może trochę niedojrzały. Ale z drugiej strony to nie jest do końca jego wina, bo z taką rodziną i życiem, jakie miał, po prostu nie znał niczego innego i nie wiedział, jak się „normalnie” zachowywać. I był taki niepewny siebie… Choć pomimo tego wszystkiego i tak go lubiłam.
No i mamy Reggie’go, który był idealnym zbalansowaniem dla koncertów, paparazzich, wywiadów, szaleńczego tempa – był idealnym oparciem dla Jeremy’ego i się o niego szczerze troszczył. Zależało mu na nim jak na człowieku, a nie gwieździe, którą znali wszyscy inni. A sam był taki niesamowicie wyrozumiały, troskliwy i cierpliwy w stosunku do niego, że aż się czasem sama dziwiłam. Ale taki właśnie jest Reggie.
Idealnie do siebie pasowali i patrzenie, jak się bliżej poznają, by w końcu spróbować czegoś innego, było urocze. Tylko jedno małe zastrzeżenie – za bardzo urwane zakończenie! Za krótko, chcę więcej, chcę zobaczyć, co będzie z nimi potem i co najważniejsze ich ślub. Ale poza tym jest cudownie. :>

Jeremy Jameson jest trzydziestojednoletnią gwiazdą rocka. Jego rodzice również są znani, więc życie z z paparazzi śledzącymi każdy jego ruch nie jest mu obce. Przed jedną z kolejnych tras idzie do baru w malutkiej miejscowości. Poznaje tam Reggie’go, otwartego i zabawnego barmana. Od razu się dogadują. A że trasy koncertowe są długie i Jeremy jest samotny, to proponuje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    7
  • Chcę przeczytać
    2
  • 2021
    1
  • Po Angielsku
    1
  • 2016 ✔️
    1
  • ♪Związane z ♫muzyką ♫
    1
  • LGBTQ+
    1
  • Po angielsku
    1
  • BoyLove/MM
    1
  • Romans 💘
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Perfect Imperfections


Podobne książki

Przeczytaj także