Triumf Endymiona
928 str.
15 godz. 28 min.
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Hyperion (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- The Rise of Endymion
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2009-06-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-06-17
- Liczba stron:
- 928
- Czas czytania
- 15 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374801225
- Tłumacz:
- Wojciech Szypuła
- Tagi:
- Hyperion
Kontynuacja Hyperiona, Upadku Hyperiona, i Endymiona. Od upadku Hegemonii większością planet rządzi Kościół katolicki wraz z tajemną organizacją Pax. Okazuje się jednak, że nowej władzy zagraża Enea, która ma się stać nowym mesjaszem ludzkości. Ścigani przez wszechwładny Pax dziewczynka i jej ochroniarz Raul Endymion przemierzają czas i przestrzeń, by w końcu trafić na Ziemię ukrytą poza naszą galaktyką przez tajemniczą siłę...
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 3 211
- 2 365
- 949
- 195
- 83
- 60
- 53
- 48
- 21
- 21
Opinia
„Triumf Endymiona” absolutnie mnie zachwycił. Ponad 900 stron, więc gruba książka, którą ciężko nawet trzymać w dłoni, ale przez cały czas nie przestawałem być ciekawy, co jest dalej. Pełno jest zagadek, pozornie bezsensownych wydarzeń, które pod koniec nabierają znaczenia. To czwarta część cyklu, a Simmons wciąż ma nowe pomysły na niezwykłe planety. Zmienna narracja ciągle zwodzi i zaskakuje czytelnika. Naprawdę podziwiam autora za rozmach, pomysłowość i konsekwencję, z jaką potrafił w takim stylu zamknąć ten długi cykl. Nie ma tu mowy o odcinaniu kuponów, sequelach pisanych dla pieniędzy albo by nie rozstawać się z lubianymi bohaterami, poziomie spadającym wraz ze wzrostem ilości tekstu. To w przemyślany sposób zamknięta całość. W sumie miałbym żal, gdyby z tych 900 stron cokolwiek nie znalazło się w książce.
Zazwyczaj nie znoszę, gdy dalsze części książki albo serialu przekreślają coś z poprzednich – gdy bohaterowie okazują się mieć inny charakter, wydarzenia zupełnie inny powód, pojawiają się jakieś tajemnicze spiski, na które nic wcześniej nie wskazywało. U Simmonsa takie przekreślanie pojawia się z umiarem i jest zrobione tak wdzięcznie, w sposób tak splatający się z pomysłem fabuły i świata, że poddałem się – jest to zbyt ładnie skonstruowane, żebym miał krytykować.
Spotkałem się z opinią, że dylogia Endymiona jest mocno odmienna od dylogii Hyperiona, że dwie ostatnie części są bardziej filozoficzne, że akcent nie jest tak mocno położony na rozwój nauki, epickie kosmiczne konflikty, tajemnicę – i zgadzam się z nią. Nie uważam, żeby jedna była przez to gorsza od drugiej – przez dużą część samego „Endymiona” gryzła mnie zmiana konwencji, ale w „Triumfie” ten pomysł rozwija skrzydła – mnie całkowicie przekonał do siebie.
Rozumiem, że wielu osobom nie w smak może być całkiem dalekie odejście od hard science fiction, być może będzie ich irytowało filozofowanie u autora s-f, spotkałem się też z zarzutami, że „Endymion” to żadne s-f, tylko powieść przygodowa i wstyd coś takiego czytać. Moje zdanie – zakończenie „Triumfu” nadaje sens takiej a nie innej konstrukcji poprzedniej części; nie miałem też wrażenia, żeby autor chciał, aby czytelnik wziął do siebie filozofię głoszoną przez bohaterów, więc nie traktowałem jej stuprocentowo serio – w odniesieniu do świata książki jest spójna i to się liczy. Jednocześnie dla mnie poza samą akcją „Triumf” ma też pewien przekaz uniwersalny, skromny i nie tak szeroko zakrojony jak „filozofia” z fabuły, ale przez to można traktować go poważnie – doceniam to.
Niezbyt interesująco wypadają bohaterowie drugoplanowi – tylko kilkoro jest ciekawych, wielu sprawia wrażenie zbyt pośpiesznie nakreślonych. Za to główny bohater przykuwa uwagę - jest postacią targaną gwałtownymi emocjami, książka koncentruje się na nim, rzuca czytelnika w świat jego słabości, wątpliwości i przemyśleń. Mnie wciągnęło to jeszcze mocniej w lekturę – dla innych może być to wada.
Zakończenie zrobiło na mnie ogromne wrażenie i jeszcze długo chodziło mi po głowie. Od razu po doczytaniu książki zabrałem się za przeglądnięcie jej jeszcze raz – żeby lepiej zrozumieć wiele wątków. Trzymam kciuki za wydawnictwo Mag i liczę, że „Triumf” doczeka się poprawionego tłumaczenia tak samo, jak pierwsze części „Hyperiona”.
„Triumf Endymiona” absolutnie mnie zachwycił. Ponad 900 stron, więc gruba książka, którą ciężko nawet trzymać w dłoni, ale przez cały czas nie przestawałem być ciekawy, co jest dalej. Pełno jest zagadek, pozornie bezsensownych wydarzeń, które pod koniec nabierają znaczenia. To czwarta część cyklu, a Simmons wciąż ma nowe pomysły na niezwykłe planety. Zmienna narracja ciągle...
więcej Pokaż mimo to