Ken Follett w najwyższej formie!
Mogłoby się wydawać, że po dwóch znakomitych częściach trylogii „Filary ziemi” trudno będzie utrzymać tak wysoki poziom. Tymczasem „Słup ognia” okazał się conajmniej równie dobry.
Ta powieść nieco różni się od poprzednich. Przede wszystkim jest napisana z największym rozmachem, a jej akcja toczy się w całej zachodniej Europie od Szkocji po Hiszpanię, a nawet na wyspach Nowego Świata. Oczywiście wszystko zaczyna się i kończy w Kingsbridge, skąd wywodzi się rodzina Willardów, głównych postaci tej powieści.
Drugą różnicą jest dużo więcej miejsca poświęconego dramatycznym wydarzeniom historycznym w drugiej połowie XVI wieku, w których aktywnie uczestniczą nasi bohaterowie. Główny wątek to wojny religijne między katolikami i protestantami ze wstrząsającym finałem, jakim była noc świetego Bartłomieja.
Mamy w tej powieści wszystko - barwną sagę rodzinną, spiski, intrygi i zamachy polityczne, brutalne sceny tortur, walk ulicznych i wojny na morzu, ale nie brak też skomplikowanych wątków romantycznych.
Follett w tej książce kolejny raz pokazał mistrzostwo zarówno pod względem formy, jak i treści. Chyba jedynie Bernard Cornwell może się z nim równać.
Jestem pod dużym wrażeniem.
Gorąco polecam.

Ken Follett w najwyższej formie!
Mogłoby się wydawać, że po dwóch znakomitych częściach trylogii „Filary ziemi” trudno będzie utrzymać tak wysoki poziom. Tymczasem „Słup ognia” okazał się conajmniej równie dobry.
Ta powieść nieco różni się od poprzednich. Przede wszystkim jest napisana z największym rozmachem, a jej akcja toczy się w całej zachodniej Europie od Szkocji po...