Pan Błysk
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Mr. Bliss
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Data 1. wydania:
- 1982-01-01
- Liczba stron:
- 104
- Czas czytania
- 1 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374698795
- Tłumacz:
- Paulina Braiter-Ziemkiewicz
- Tagi:
- J.R.R. Tolkien dla dzieci fantastyka bajka
Długo oczekiwane wydarzenie wydawnicze! Pierwsze polskie wydanie opowiadania J.R.R. Tolkiena z kolorowymi ilustracjami samego autora!
Profesor J.R.R. Tolkien wymyślił i zilustrował tę zabawną i pełną niesamowitych wydarzeń opowiastkę dla własnych dzieci. W niniejszym wydaniu historia jest przedstawiona dokładnie tak jak, ją stworzył – zapisana ręcznie, z mnóstwem szczegółowych i niezwykle zabawnych, kolorowych obrazków. Książka zawiera facsimile każdej strony oryginalnego rękopisu J.R.R. Tolkiena.
Znany z zamiłowania do wysokich kapeluszy pan Błysk postanowił kupić sobie samochód. I pozornie zrobił niezły interes, wymieniając na auto swój rower. Jego pierwsza podróż w odwiedziny do przyjaciół okazała się początkiem serii niefortunnych zdarzeń. Można by za nie obwiniać styl jazdy pana Błyska, ale nawet on nie mógł przewidzieć, że zostanie porwany przez… trzy niedźwiedzie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 427
- 353
- 172
- 14
- 13
- 11
- 8
- 7
- 6
- 4
Opinia
W naszym domu (w pokoju dziecięcym) są dwie półki na książki. Pierwsza jest ogólnie dostępna. Dzieci podchodzą do niej, gdy mają ochotę, i wybierają sobie te lektury, które w danym momencie najbardziej do nich przemawiają. Druga półka znajduje się wyżej, tak by utrudnić dostęp (choć i z tym ostatnio bywa różnie, bo – jak wiadomo – potrzeba matką wynalazku). Właśnie tam znajdują się pozycje, które mają przetrwać czas paluszkowego kataklizmu i wyjść z niego bez szwanku. To po prostu książki wartościowe. I bynajmniej nie myślę tu o cenie, jaką przyszło nam zapłacić. Nie! Tu liczy się autor czy zawartość między okładkami. Pan Błysk Tolkiena leży sobie właśnie na tej trudno dostępnej półeczce.
Ta króciutka – jak na autora Władcy Pierścieni – opowieść została stworzona dla synów Tolkiena, Johna, Michaela i Christophera. Wydano ją dopiero po śmierci autora, w 1982 roku. Co niezwykłe dla tego wydania, to faksymile każdej strony rękopisu. Trzeba też podkreślić, Tolkien jest tu i autorem, i ilustratorem – gratka więc podwójna. Można się poczuć, jakby to dla nas osobiście historia została wymyślona.
Kto spodziewa się historii jak ot choćby z Hobbita, srogo się zawiedzie. Profesor konstruuje opowieść całkiem odrealnioną, by nie rzec oniryczną. Główny bohater, Pan Błysk, zwykł nosić wysokie cylindry i właśnie postanawia kupić sobie samochód – żółty, koniecznie z czerwonymi kołami (wzorowany na samochodziku syna). Niestety Pan Błysk kiepsko prowadzi i co rusz wpada w tarapaty. To jednak nie najgorsze, bo w końcu zostaje porwany przez trzy niedźwiedzie (pierwowzorem i w tym przypadku były pluszowe misie synków). Przygody bohatera potwierdzają jedynie, że opowieść wymyślano na gorąco i na dobranoc. Kto choć raz opowiadał dziecku bajeczkę całkiem z głowy, wie bowiem, że inspirację stanowi najczęściej jakiś ulubiony gadżet dziecięcy, potem przygoda musi gonić przygodę i nie ma zupełnie czasu na opisy.
Historia Tolkiena ma w sobie sporo absurdu. Posłuchajcie: „Wyprawiono huczne wesele. Pan Błysk grał na harmonii, Grubas Tumański odśpiewał komiczną piosenkę, ale że traktowała o policjantach o wielkich stopach, sierżant Boffin zupełnie się nie śmiał. Niedźwiedzie kilka razy wypiły zdrowie wszystkich i nie wróciły do domu aż do rana. Lecz co najlepsze, w samym środku zabawy w oknie pojawiła się głowa Żyrólika.”
http://czytanki-przytulanki.blogspot.com/2009/12/jrr-tolkien-pan-bysk.html
W naszym domu (w pokoju dziecięcym) są dwie półki na książki. Pierwsza jest ogólnie dostępna. Dzieci podchodzą do niej, gdy mają ochotę, i wybierają sobie te lektury, które w danym momencie najbardziej do nich przemawiają. Druga półka znajduje się wyżej, tak by utrudnić dostęp (choć i z tym ostatnio bywa różnie, bo – jak wiadomo – potrzeba matką wynalazku). Właśnie tam...
więcej Pokaż mimo to