Powstanie
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Wojny alchemiczne (tom 2)
- Seria:
- Imaginatio [SQN]
- Tytuł oryginału:
- The Rising. The Alchemy Wars. Book Two
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2017-03-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-03-15
- Data 1. wydania:
- 2015-12-01
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379247752
- Tłumacz:
- Bartosz Czartoryski
- Tagi:
- dyskryminacja Europa Francja Holandia literatura amerykańska mocarstwo naukowiec niebezpieczeństwo niewolnictwo walka o władzę walka o wolność wojna
- Inne
Idą mechaniczni!
Powtarzam!
METAL NA MURZE!
Odrodzony w ogniach zniszczonej Wielkiej Kuźni Jax rozpoczyna życie jako wolny klakier. Z wyzwoleniem wiąże się jednak ogromne brzemię. Jax pragnie wolności dla swoich mosiężnych braci i sióstr. Nadziei upatruje w na poły legendarnej królowej Mab i jej mitycznej arkadii ukrytej gdzieś daleko na północy kontynentu.
Berenice pełniła funkcję Talleyranda – szpiegmistrzyni, bohaterki dziesiątków opowieści, herosa ludu Nowej Francji. A potem popełniła błąd… Została wygnana z kraju i pochwycona przez drakońską sekretną policję zegarmistrzów. Choć jej dni zdają się policzone, nadal zamierza za wszelką cenę dążyć do odmienienia losów wojny.
Mosiężny Tron planuje znów najechać francuskie ziemie. Ostatnim bastionem Francuzów jest dotąd niezdobyta twierdza Zachodniej Marsylii. Właśnie tu do obrony przygotowuje się kapitan Hugo Longchamp. Zadanie ma wyjątkowo trudne, bo naprzeciw niestrudzonej armii mechanicznych żołnierzy może wystawić jedynie znękane i nieprzetestowane oddziały złożone w większości z kupców i rzemieślników. Sytuacja dawno nie była tak beznadziejna.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 415
- 286
- 125
- 16
- 14
- 13
- 10
- 7
- 7
- 7
Cytaty
Van Breugel wyciągnął klucz i zdmuchnął świecę. Sprawiał wrażenie, jakby oczekiwał od Berenice jakiejś reakcji, wydała więc z siebie niezobowiązujące mruknięcie. Horolog uznał najwyraźniej, że nie zrobiło to na niej wrażenia. – Uprzedzałem, że to nic, czego by pani już wcześniej nie widziała tysiąc razy. – Istotnie – odparła. Ale się mylił. Zaprezentował jej właśnie tajemną ze...
Rozwiń
Opinia
Wyobraź sobie moment, w którym od pierwszego wejrzenia zakochujesz się w danej książce. Od samego momentu ujrzenia jej okładki wiesz, że będzie czymś niesamowitym i wprost nie możesz się oprzeć, aby po nią sięgnąć. W końcu przychodzi ten długo oczekiwany dzień, możesz się z nią zapoznać. W pełni delektujesz się każdą chwilą spędzoną podczas lektury, ponieważ całkowicie spełnia ona twoje oczekiwania. Potem przychodzi koniec. Zwiastuje oczekiwanie na kolejny tom przygód bohaterów, którzy zawładnęli twoim sercem. Tak, niekiedy oczekiwanie na dalszy ciąg to istna katorga. Umysł sam rwie się do tworzenia własnych wersji tego, co mógł napisać autor i czy na pewno czegoś nie sknocił. Na szczęście w większości przypadków nasza ciekawość zostaje zaspokojona całkiem szybko. Wydaje mi się, że tak przynajmniej jest w przypadku serii o Wojnach Alchemicznych - nieco ponad pół roku oczekiwania. Czy było warto? Owszem.
Po zniszczeniu Wielkiej Kuźni w Nowym Amsterdamie, bohaterowie obierają całkowicie odmienne kierunki. Udający zwykłego klakiera, Jax, zostaje wcielony do armii zmierzającej na oblężenie twierdzy Nowej Marsylii. Jednak jest to tylko przykrywka - tak naprawdę mechaniczny poszukuje mitycznej Nibylandii, krainy wolnych klakierów, którą rządzi królowa Mab. Upatruje w niej szansy na wyzwolenie swoich braci. Była wicehrabina de Laval, Berenice zostaje pojmana przez agentów Gildii Zegarmistrzowskiej i w odosobnieniu oczekuje swojego wyroku. Tymczasem francuska armia przygotowuje się do, z góry skazanej na porażkę, wojny z Holendrami.
Przyznam, że oczekiwałam iż od samego początku Ian Tregillis rzuci mnie na głęboką wodę, w sam środek szybko pędzącej akcji. Ku mojemu zdumieniu wszystko rozwija się dosyć wolno, a zwłaszcza pierwszy rozdział. Tak, jak wcześniej punkty widzenia, z których opowiada nam historię, są trzy - Jax, Berenice i tym razem nie pastor Visser, a dowódca francuskich wojsk, porucznik Hugo Longchamp. To właśnie jego narracja na początku niesamowicie mnie znużyła, ale w miarę postępu w czytaniu przyzwyczaiłam się do niej. Była podobna do opowieści duchownego, równie przytłaczająca. Jestem w stanie całkowicie ją zrozumieć, ponieważ mężczyzna jest przytłoczony przez ogromny obowiązek, który jest jednocześnie jego przekleństwem. Poza tym książka całkowicie mnie pochłonęła. Poza jednym wątkiem, dalszym ciągiem historii Jaxa i Berenice jestem całkowicie zaskoczona i zdumiona - podobnie, jak niesamowitą zmianą w jednym z nich.
W pierwszej części Jax był mocno niezdarnym, dopiero co uwolnionym od przymusu spełniania swoich obowiązków, klakierem. Bardzo szybko zdradził, że odzyskał wolność i musiał uciekać, a potem ukrywać się. Teraz udawanie poddanego idzie mu zdecydowanie lepiej, a poza tym wreszcie ma konkretny cel i podąża w jego stronę. Bardzo podobały mi się jego nieskrępowane przez gaes myśli. Rozważał różne aspekty swojego życia i zachwycał się pierwszymi doznaniami. Najbardziej jednak zaskoczył mnie na sam koniec. Pokazał, że jest twardy, nie da sobie w kaszę dmuchać, a dla swoich ideałów jest w stanie poświęcić naprawdę wiele.
Trochę mniej jestem zachwycona postaciami Berenice i królowej Mab, choć Francuzka zasługuje na zdecydowanie lepszą ocenę ode mnie. Pomimo odsunięcia od stanowiska szpiegmistrzyni i wygnaniu z kraju, nadal walczy o jego wolność. Osiąga całkiem spory postęp w swoich badaniach nad klakierami. Jednak nie zobaczyłam w niej jakiś specjalnie dużych zmian. Wciąż ucieka paląc za sobą wszystkie mosty oraz myśli tylko i wyłącznie o dobru swojego kraju. Bierze pod uwagę jedynie skrajne rozwiązania. Nie szuka kompromisów. Miała w sobie więcej potencjału, który mam nadzieję ujrzy światło dzienne w kolejnej części. Jednak była zdecydowanie ciekawszym bohaterem niż władczyni wyzwolonych klakierów. Odkąd tylko przeczytałam pierwsze zdania o Mab wiedziałam, że nie będzie tak wspaniała, jak się głosi. Spodziewałam się, że kraina wolnych klakierów będzie tylko mrzonką, ale nie spodziewałam się, jak daleko się posuwa, aby nim władać. Jej historia też nie była jakoś specjalnie ciekawa. Nie wzbudziła we mnie ani krzty sympatii.
Kolejna część Wojen Alchemicznych okazała się być całkiem ciekawą lekturą, która niezwykle mnie zaskoczyła. Momentami na plus, momentami na minus. Jednak posiada zdecydowanie więcej zalet niż wad. W tym momencie jestem niesamowicie zachwycona postacią Jaxa, który zaimponował mi swoją metamorfozą i mimo iż posiada dość sztampowy cel to bezwzględnie do niego dąży. Z drugiej strony jestem zawiedziona wątkiem Nibylandii, który był mocno przewidywalny, ale jestem w stanie go zaakceptować. Mimo to serdecznie polecam wam całą serię, bo z wielką niecierpliwością oczekuje kolejnego tomu.
Wyobraź sobie moment, w którym od pierwszego wejrzenia zakochujesz się w danej książce. Od samego momentu ujrzenia jej okładki wiesz, że będzie czymś niesamowitym i wprost nie możesz się oprzeć, aby po nią sięgnąć. W końcu przychodzi ten długo oczekiwany dzień, możesz się z nią zapoznać. W pełni delektujesz się każdą chwilą spędzoną podczas lektury, ponieważ całkowicie...
więcej Pokaż mimo to