Nie wiem czy książka wymęczyła mnie, czy ja książkę... Kilka razy miałam chwile zwątpienia czy dam radę przez nią przebrnąć.Jak dla mnie ciągnęła się jak flaki z olejem przez pierwsze... 300 stron... Spodziewałam się czegoś więcej. Jak dla mnie średnia.
Rob czy jak kto woli Adam, to detektyw z niewyjaśnionym zdarzeniem z przeszłości. W tajemniczych okolicznościach zginęła dwójka Jego przyjaciół. Sprawa pozostaje nadal niewyjaśniona. Rob albo wyparł zdarzenia tamtej nocy albo rzeczywiście stracił pamięć w skutek owianej tajemnicą sytuacji. Ma jakieś małe przebłyski ale one nic nie wnoszą w sprawę zaginięcia Petera i Jamie.
Cassie to partnerka zawodowa Roba. Stanowią bardzo zgrany zespół (do czasu). Próbują wyjaśnić sprawę śmierci Katy Devlin (12-letniej siostry Jassie i Rosalind), której ciało zostało znalezione na wykopaliskach archeologicznych.
Rosalind na pierwszy rzut oka wydaje się sympatyczną nastolatka. Jednak to tylko wrażenie. Jest bardziej wyrachowana niż można przypuszczać.
Damien pracuje na wykopaliskach. Został omotany przez Rosalind, dlatego zrobił to, co zrobił.
Tak jak juz pisałam książka mnie nie porwała. Mam wrażenie, że pisana na ilość stron, a nie na jakość.
Pozdrawiam, N.

Nie wiem czy książka wymęczyła mnie, czy ja książkę... Kilka razy miałam chwile zwątpienia czy dam radę przez nią przebrnąć.Jak dla mnie ciągnęła się jak flaki z olejem przez pierwsze... 300 stron... Spodziewałam się czegoś więcej. Jak dla mnie średnia.
Rob czy jak kto woli Adam, to detektyw z niewyjaśnionym zdarzeniem z przeszłości. W tajemniczych okolicznościach zginęła...