Rok 1944. Wojna. Auschwitz. Siostry stają się częścią eksperymentu populacyjnego, mającego na celu badanie dzieci urodzonych z ciąż mnogich przeprowadzanego przez Mengelego. Paradoksalnie, dzięki temu właśnie żyją, aby móc być poddane eksperymentom. Sprowadzone do rangi królików doświadczalnych, czytaj -wyróżnione. Boże, co za wstrząsająca historia, przeżyta, widziana, opowiedziana językiem dziecka.
"Mischling czyli kundel" to historia pełna bólu zapoznająca nas z Bestialstwem w najczystszej postaci, to opowieść o Przebaczeniu, czystym i niezrozumiałym w swojej mocy. To historia o Nadziei, która jest wstanie utrzymać przy życiu; o Bólu, który jak imadło łapie za serce i już nie popuści, nawet, gdy się przełoży ostatnią kartkę tej opowieści snutej przez dwie, jednakowe, a jakże różnorakie istoty.
Książka, wywołująca skrajnie emocje oraz powodująca jednocześnie utratę wiary w człowieka, po to, aby zwrócić ją w dwójnasób.
"Przebaczenie tej kobiecie nie pozwoliło mi odzyskać rodziny ani nie uwolniło mnie od bólu i nie przepędziło koszmarów. Nie było żadnym nowym początkiem. Nie było też, w najmniejszym stopniu, końcem. Moje przebaczenie było stałym powtarzaniem, pamiętaniem, że nadal żyję. Był to dowód, że ich eksperymenty, ich numery, próbki-wszystko na nic się nie zdało, ja przetrwałam, żywy dowód ich braku wyobraźni na temat tego, ile może wytrzymać mała dziewczynka. W moim przebaczeniu bardzo klarownie widać było ich porażkę w dążeniu do wymazania mojego istnienia."

Rok 1944. Wojna. Auschwitz. Siostry stają się częścią eksperymentu populacyjnego, mającego na celu badanie dzieci urodzonych z ciąż mnogich przeprowadzanego przez Mengelego. Paradoksalnie, dzięki temu właśnie żyją, aby móc być poddane eksperymentom. Sprowadzone do rangi królików doświadczalnych, czytaj -wyróżnione. Boże, co za wstrząsająca historia, przeżyta, widziana,...