Paryski architekt

Okładka książki Paryski architekt Charles Belfoure
Okładka książki Paryski architekt
Charles Belfoure Wydawnictwo: Znak Horyzont powieść historyczna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Tytuł oryginału:
The Paris Architect
Wydawnictwo:
Znak Horyzont
Data wydania:
2016-03-16
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-16
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324034451
Tłumacz:
Anna Borowska
Tagi:
II wojna światowa Paryż Anna Borowska
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
310 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1249
244

Na półkach: ,

Bardzo lubię czytać książki o czasach II wojny światowej. Chyba dlatego, że bardzo dużo nasłuchałam się o tych okrutnych czasach od moich dziadków. Mój tata rocznik 1932 też bardzo dużo pamięta z tego okresu. Moja ciekawość jest więc tym większa i sięgam po takie książki od lat. Akcja tej powieści trzyma w napięciu i chociaż potem okazuje się dosyć przewidywalna to i tak dobrze mi się ją czytało. Akcja jest wartka i bardzo wciąga. II wojna światowa , okupowany Paryż, łapanki Żydów i on paryski architekt. Kim tak Na prawdę jest tchórzem, kolaborantem czy bohaterem? Mówi się, że książek nie ocenia się po okładce, ale właśnie ta okładka, a na niej mała żydowska dziewczynka przyciągnęła moją uwagę.

Bardzo lubię czytać książki o czasach II wojny światowej. Chyba dlatego, że bardzo dużo nasłuchałam się o tych okrutnych czasach od moich dziadków. Mój tata rocznik 1932 też bardzo dużo pamięta z tego okresu. Moja ciekawość jest więc tym większa i sięgam po takie książki od lat. Akcja tej powieści trzyma w napięciu i chociaż potem okazuje się dosyć przewidywalna to i tak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
738
402

Na półkach:

Długo zastanawiałam się nad oceną tej pozycji. Mam bardzo mieszane uczucia po jej zakończeniu. Generalnie warto wziąć ją do ręki, ale... Może zacznijmy od początku.
Okupowany przez Niemców Paryż, końcówka drugiej wojny światowej. Mieszkańcy francuskiej stolicy są już zmęczeni ciągłym strachem, kilometrowymi kolejkami do praktycznie pustych, sklepowych półek, problemami ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy. Nie inaczej czuje się Lucien Bernard, marzący o sławie i lubujący się w luksusach bezrobotny architekt. Jego małżeństwo to już tylko pozory, kochanka wymaga drogich prezentów oraz wizyt w eleganckich restauracjach. W tej sytuacji oferta pracy u bogatego, starszego pana zdaje się być rozwiązaniem wszystkich dotychczasowych problemów. Wiąże się ona jednak z pewnym poświęceniem: nasz bohater otrzyma zlecenie zaprojektowania niemieckiej fabryki w zamian za pewną przysługę, śmiertelnie niebezpieczną przysługę. Za sowitą opłatą ma on zaprojektować w pewnym mieszkaniu schowek dla ukrywającego się Żyda.
Czy duże pieniądze i nadzieja na sławę wygrają ze strachem o życie? W miarę upływu czasu główny bohater przechodzi wewnętrzną przemianę. Początkowe, czysto materialne pobudki przyjmowania kolejnych zleceń zmieniają się w głębsze, ludzkie odruchy. Pojawia się również wątek rodzącej się przyjaźni między niemieckim zwierzchnikiem i Lucienem. Pociąga ona jednak za sobą konsekwencje ze strony francuskiego ruchu oporu. Poznajemy również kolejnych ukrywających się Żydów, sceny ich poszukiwań mogą przyprawić czytelnika o drżenie serca.
Mając na uwadze, iż jest to powieść debiutancka można śmiało powiedzieć, że jest to dobra książka. Główny bohater nie jawi się jako ideał bez skazy, popełnia błędy jak my wszyscy, z każdym kolejnym rozdziałem daje się lubić co raz bardziej. Przeszkadzał mi jednak nadmiar postaci drugopalnowych, co chwilę pojawiali się nowi bohaterowie, autor przedstawiał ich, po czym zajmował się kolejnymi. Często brakowało mi określenia ich dalszych losów, choć przyznaję, że czytelnik ma możliwość domyślenia się. Również cukierkowe zakończenie niespecjalnie do mnie przemówiło. Mimo wszystko nie żałuję poświęconego książce czasu i Was również zachęcam do lektury.

Długo zastanawiałam się nad oceną tej pozycji. Mam bardzo mieszane uczucia po jej zakończeniu. Generalnie warto wziąć ją do ręki, ale... Może zacznijmy od początku.
Okupowany przez Niemców Paryż, końcówka drugiej wojny światowej. Mieszkańcy francuskiej stolicy są już zmęczeni ciągłym strachem, kilometrowymi kolejkami do praktycznie pustych, sklepowych półek,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
324
179

Na półkach: ,

„Drogi czytelniku!
Ponieważ jestem architektem, zawsze wydawało mi się, że moja dziedzina zawodowa byłaby oryginalnym tłem dla pomysłowej, fascynującej powieści. Myśl, że główny bohater mógłby wykorzystać swoją wiedzę architektoniczną i inżynieryjną, by przechytrzyć złoczyńcę, rozwikłać zagadkę kryminalną lub dokonać bohaterskich czynów, nieustannie mnie intrygowała.”
Takimi słowami zaczyna się kolejna książka, o której chcę wam napisać... Tą książką jest „Paryski architekt” Charles'a Belfoure'a. Po raz kolejny do kupienia jej zainspirował mnie tytuł oraz okładka. Kupując ją spodziewałam się bardzo interesującej książki, jak to się zwykle mówi po przeczytaniu wszystkich opisów z okładki „Może być ciekawa”. Tak.... właśnie tak mi się wydawało, że książka MOŻE BYĆ CIEKAWA, lecz od razu WAM powiem, że książka dla mnie była i jest o wiele bardziej niż „ciekawa”... Jak się okazało autor tej debiutanckiej powieści miał bardzo dobry pomysł pisząc powieść, w której używa swojej dziedziny zawodowej jako tła...
Choć muszę WAM przyznać, że trochę miałam obawy dotyczące tego, że w książce może pojawić się za dużo samej architektury i inżynierii, samych haseł dotyczących dziedzin itd., to kiedy zaczęłam ją czytać moje obawy szybko zniknęły.
Lucienowi powoli kończą się pieniądze. W okupowanym przez Niemców Paryżu tak trudno teraz o jakąkolwiek pracę. Jednak ludzie jakoś muszą sobie radzić... lecz każdego dnia umiera wiele osób... Lucien nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jak wiele jeszcze razy będzie musiał patrzeć na śmierć... Ten obiecujący architekt dość wcześnie w swojej karierze nauczył się, że architektura jest nie tylko sztuką, ale także interesem, i że pierwsze zlecenie od klienta należy traktować nie jak jednorazowe zamówienie, lecz jako wstęp do dłuższej współpracy. Jednak Lucien nie do końca był świadomy tego, iż za współpracą z Manetem kryje się coś jeszcze. Jeśli architekt wymyśli kryjówkę dla żydowskiego przyjaciela swego zleceniodawcy, otrzyma również zlecenie na projekt niemieckiej fabryki. Po tym jak trudne wybory musiał podejmować lucien, jego życie z biegiem czasu zaczęło się zmieniać. Po rozstaniu z żoną wydaje się, że już nic tak wspaniałego jak chociażby prawdziwa miłość go nie spotka. Jak się okazuje w życiu Luciena jeszcze wiele się wydarzy.
Odnośnie samej książki jak i treści mogę napisać, że bardzo mi się podobały. Faktycznie czasem można było przewidzieć co zaraz nastąpi jednak ani razu mi to nie przeszkadzało. Książkę czytało mi się wyjątkowo fajnie i szybko. Język wydał mi się zrozumiały i moje obawy jak już pisałam odnośnie treści o architekturze były zbędne. Zakończenie trochę mnie zaskoczyło i chyba nawet powstał u mnie mały niedosyt, ale to dobrze :) Oczywiście książkę jak najbardziej polecam, myślę, że można naprawdę miło spędzić czas przenosząc się w czasy okupowanego Paryża, gdzie nie tylko ukazane jest zło, ale przede wszystkim fakt, że nawet podczas wojny człowiek mógł się zmienić i postępować jak „mensch”.

„Drogi czytelniku!
Ponieważ jestem architektem, zawsze wydawało mi się, że moja dziedzina zawodowa byłaby oryginalnym tłem dla pomysłowej, fascynującej powieści. Myśl, że główny bohater mógłby wykorzystać swoją wiedzę architektoniczną i inżynieryjną, by przechytrzyć złoczyńcę, rozwikłać zagadkę kryminalną lub dokonać bohaterskich czynów, nieustannie mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
143

Na półkach: ,

Wyciągnięte z zamrażarki.

Niebanalna powieść o życiu i przeżyciu w czasach okupacji na tle Paryża roku 1942. Można typować dwa zakończenia: optymistyczne i pesymistyczne. Nie zdradzę, które jest prawdziwe, ale oba są prawdopodobne. Polecam!

W powieści poruszono temat kolaboracji, odpowiedzialności zbiorowej za działalność ruchu oporu oraz wzmiankowane w opisie przechowywanie Żydów. Przy okazji refleksja dla polskiego czytelnika: wielokrotnie słyszałem/czytałem, że TYLKO w okupowanej Polsce za przechowywanie Żydów groziła natychmiastowa i nieuchronna śmierć. Ponadto lekko zarysowana dyskusja na temat "opłacalności" aktów oporu w obliczu wprowadzonej odpowiedzialności zbiorowej (taka dyskusja toczy się również u nas).

Wyciągnięte z zamrażarki.

Niebanalna powieść o życiu i przeżyciu w czasach okupacji na tle Paryża roku 1942. Można typować dwa zakończenia: optymistyczne i pesymistyczne. Nie zdradzę, które jest prawdziwe, ale oba są prawdopodobne. Polecam!

W powieści poruszono temat kolaboracji, odpowiedzialności zbiorowej za działalność ruchu oporu oraz wzmiankowane w opisie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
468
19

Na półkach: , , ,

Zanim zaczęłam czytać tę książkę słyszałam o niej pełno pozytywnych opinii. Niestety zawiodłam się.
Książka z przesłaniem, napisana pięknymi słowami. Zbudowana na schemat, więc czytelnik może się domyślić, co się stanie w następnej kolejności. Z racji tego, że autor jak i główny bohater jest architektem, znajdziemy w książce dużo opisów budynków. Dużym plusem jest zakończenie, bo jest pozytywne i nie do przewidzenia. Czytając tę pozycje zadajemy sobie pytanie: Ile w stanie jest poświęcić człowiek, żeby uratować życie innemu?

Zanim zaczęłam czytać tę książkę słyszałam o niej pełno pozytywnych opinii. Niestety zawiodłam się.
Książka z przesłaniem, napisana pięknymi słowami. Zbudowana na schemat, więc czytelnik może się domyślić, co się stanie w następnej kolejności. Z racji tego, że autor jak i główny bohater jest architektem, znajdziemy w książce dużo opisów budynków. Dużym plusem jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
807
765

Na półkach: , , ,

Prima aprilis...mnie dosłownie spotkał po tym fenomenie zachwytu i rozpływania się lukru nad książką.
Czytadło, przerywnik pomiędzy innymi pozycjami...płytkie, infantylne jest porównanie do Dzienników Anny Frank. Mam nadzieje, że autor jest lepszym architektem niż pisarzem i niekoniecznie powinien książki pisać niezwiązane z jego profesją.

Prima aprilis...mnie dosłownie spotkał po tym fenomenie zachwytu i rozpływania się lukru nad książką.
Czytadło, przerywnik pomiędzy innymi pozycjami...płytkie, infantylne jest porównanie do Dzienników Anny Frank. Mam nadzieje, że autor jest lepszym architektem niż pisarzem i niekoniecznie powinien książki pisać niezwiązane z jego profesją.

Pokaż mimo to

avatar
10234
612

Na półkach:

W ostatnich latach literatura dotycząca II wojny światowej jest bardzo popularna. Stąd też powstają coraz to nowe opracowania historyczne, bądź też powieści, których akcja dzieje się w tamtych czasach. „Paryski architekt” Charlesa Belfoure'a jest jedną z nich.

Okupowany przez Niemców Paryż skrywa wiele tajemnic. Jedna z nich szczególnie rozwściecza Gestapo: ktoś konstruuje doskonałe skrytki dla Żydów. Nawet najlepsi hitlerowscy śledczy nie są w stanie ich wytropić. Niektóre z nich znajdują się tuż pod nosem nazistów.
Lucien jest obiecującym architektem. Marzy o karierze, ale w czasie wojny niełatwo jest o zlecenia. Znudzony wypalonym małżeństwem bryluje na paryskich salonach w towarzystwie sławnej projektantki mody. Świat luksusu imponuje mu, lecz wymaga ciągłych wydatków, choćby na prezenty dla kochanki.
Niespodziewane zlecenie okazuje się szansą na upragniony sukces, ale jest też śmiertelnym zagrożeniem. Jeśli architekt pomoże skonstruować kryjówkę dla żydowskiego przyjaciela swego zleceniodawcy, zajmie się również projektem fabryki dla Niemców. Luciena nie obchodzi los prześladowanych Żydów, lecz kuszą go pieniądze. Nie może jednak przewidzieć, że godząc się na pierwsze zadanie, rozpoczyna dzieło swojego życia i staje innym człowiekiem.

Chcę zacząć od tego, że powieść jest jedną z lepszych, którą do tej pory czytałam. Nie jest to ani ckliwy romans, czego się trochę obawiałam. Nie jest też to obraz krwawej jatki urządzanej przez Niemców. Chociaż niestety takie sceny pojawiają się. W sumie dziwne by było gdyby tak nie było. Belfoure, który z zawodu sam jest architektem, wie o czym pisze. Porusza bardzo ciężki temat dla Francuzów – współpraca z Niemcami. A do tego wydawanie Żydów, które stało się prawie sportem narodowym. Przynajmniej tak to wynika z kart powieści.

„Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono (...)”

Lucien jest dobrym architektem, lecz bez większych perspektyw przed sobą. Do tego sypiące się małżeństwo, wymagająca kochanka i permanentny brak gotówki. Pochodzi on z rodziny o bardzo antysemickim nastawieniu. A poznajemy go w momencie, gdy jest świadkiem zastrzelenia na ulicy Żyda. Tego samego dnia dostaje propozycję, która wywróci jego życie do góry nogami.

Od pierwszej do ostatniej strony książki obserwujemy przemianę bohatera. Śledzimy jego walkę o byt. Głośno mówi o swoim lęku, nie traktuje całego przedsięwzięcia zbyt poważnie. Dopóki przypadkowa osoba nie nazwie go bohaterem. Dopóki pod jego dach nie trafi pewien przemyślny dzieciak, który stracił całą rodzinę. W pierwszej chwili pojedynek z Gestapo bawi go, czuje się z siebie dumny. Z czasem dociera do niego, że to nie zwykła zabawa a gra, która toczy się o naprawdę wysoką stawkę. O ludzkie życie. Przyznam, że nie polubiłam go. Był dla mnie zwykłym bufonem, próbującym udowodnić swoja wyższość. Jednak podziwiam go za to, że jednak podjął się zadania. W pierwszej chwili zrobił to dla pieniędzy, jednak z czasem postanowił działać dla idei.

Przez karty powieści przewija się na drugim planie jedna dość ciekawa i tajemnicza postać. Jest to major Dieter Herzog z Wermachtu. Z zamiłowania architekt, któremu nie pozwolono zająć się tym co kocha. Lucien, który początkowo go się boi, z czasem zaczyna widzieć w nim przyjaciela. Chociaż powinien być postrzegać w nim swego wroga. Postać majora mocno mnie zaciekawiła, choćby z tego względu, że zawsze pojawiał się w chwilach gdy Lucien miał kłopoty. Jego działanie na koniec zaskakuje. Zwłaszcza, że nie poznajemy jego motywów. Kierował się przyjaźnią, niechęcią do Gestapo czy miał inną motywację? Tego czytelnik się nie dowie.

Powieść jest naprawdę świetna. Jej akcja dzieje się we Francji, której obywatele zdają się mieć zupełnie inną mentalność niż my. Jak wspominałam wcześniej, pisarz porusza trudny temat dla Francuzów. Momentami czyta się ją ciężko, ze względu na brutalne sceny przesłuchań. Ale z racji tego, o czym ona jest, są niezbędnym elementem. Po raz kolejny okazuje się, że człowiek jest zdolny do różnych czynów, o których by nawet nie pomyślał. Wszystko zależy od tego, w jakiej sytuacji zostanie postawiony. Polecam wszystkim.

W ostatnich latach literatura dotycząca II wojny światowej jest bardzo popularna. Stąd też powstają coraz to nowe opracowania historyczne, bądź też powieści, których akcja dzieje się w tamtych czasach. „Paryski architekt” Charlesa Belfoure'a jest jedną z nich.

Okupowany przez Niemców Paryż skrywa wiele tajemnic. Jedna z nich szczególnie rozwściecza Gestapo: ktoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
107

Na półkach: , ,

Ktoś powiedział, że to takie czytadło - owszem ale bardzo dobre. Czyta się faktycznie lekko ale opowieść jest piękna i wciągająca.
Lucien - młody architekt przyjmuje nietypowe zlecenie w okupowanym Paryżu... Realia II Wojny Światowej, trudne decyzje i ludzkie dramaty.
Czytałam jednym tchem a czas poświęcony tej książce był czystą przyjemnością.

Ktoś powiedział, że to takie czytadło - owszem ale bardzo dobre. Czyta się faktycznie lekko ale opowieść jest piękna i wciągająca.
Lucien - młody architekt przyjmuje nietypowe zlecenie w okupowanym Paryżu... Realia II Wojny Światowej, trudne decyzje i ludzkie dramaty.
Czytałam jednym tchem a czas poświęcony tej książce był czystą przyjemnością.

Pokaż mimo to

avatar
634
99

Na półkach:

Strasznie toporne czytadło. Dużo się dzieje, ciężko się połapać o co chodzi, skakanie po rozdziałach. Sama akcja dosyć nudna. Losy tytułowego bohatera nawet nie ciekawią. Dopiero pod koniec książka się trochę rozkręca Ale zważywszy na fakt, że liczy sobie niemal 400 stron, to jest to zdecydowanie zbyt późno.

Podsumowując, oczekiwałam czegoś znacznie lepszego.

Strasznie toporne czytadło. Dużo się dzieje, ciężko się połapać o co chodzi, skakanie po rozdziałach. Sama akcja dosyć nudna. Losy tytułowego bohatera nawet nie ciekawią. Dopiero pod koniec książka się trochę rozkręca Ale zważywszy na fakt, że liczy sobie niemal 400 stron, to jest to zdecydowanie zbyt późno.

Podsumowując, oczekiwałam czegoś znacznie lepszego.

Pokaż mimo to

avatar
35
9

Na półkach:

Rewelacja!!!! Chwilami bolał mnie brzuch że stresu i uważam, że do najlepsza ocena dla książki. Zostanie ta pozycja ze mną już zawsze. U mnie w pierwszej 5 uwielbianych książek

Rewelacja!!!! Chwilami bolał mnie brzuch że stresu i uważam, że do najlepsza ocena dla książki. Zostanie ta pozycja ze mną już zawsze. U mnie w pierwszej 5 uwielbianych książek

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    476
  • Przeczytane
    364
  • Posiadam
    114
  • Ulubione
    19
  • Teraz czytam
    7
  • 2019
    6
  • 2016
    6
  • 2018
    4
  • 2016
    4
  • Do kupienia
    3

Cytaty

Więcej
Charles Belfoure Paryski architekt Zobacz więcej
Charles Belfoure Paryski architekt Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także