Połów
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Vestmanna (tom 2)
- Seria:
- Ślady zbrodni
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Dolnośląskie
- Data wydania:
- 2016-10-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-10-26
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788327155825
- Tagi:
- niebezpieczeństwo poszukiwanie przestępstwo thriller Wyspy Owcze wyścig z czasem zabójstwo zaginięcie
Raz do roku wody wokół Wysp Owczych przybierają krwawy odcień. Mieszkańcy urządzają grindadráp, czyli tradycyjny połów grindwali. Jedno z upolowanych zwierząt budzi w Farerach grozę – podczas patroszenia rybacy odkrywają w żołądku ssaka makabryczne znalezisko… Na wyspę zostaje wezwana z Danii policjantka Katrine Ellegaard, która ma poprowadzić śledztwo w sprawie niepokojącego odkrycia. Tymczasem pojawiają się nowe fakty w sprawie, która wstrząsnęła Vestmanną w poprzednim roku. Skazany za tamto przestępstwo odwołuje się od wyroku do Sądu Najwyższego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Za mgłą zmowy milczenia
Wyspy Owcze, tajemniczy świat, chłodny, wietrzny, zamglony i dżdżysty, gdzie pośród wzgórz i rybackich portów od czasów wikingów żyje zamknięta społeczność Farerów. Dumni ze swojego pochodzenia i kultury, nielubiący obcych i wszelkich zmian, żyją w spokoju na dziewiczych terenach, stroniąc od świata zewnętrznego i wszystkiego co obce.
Pełni tego mrocznego obrazu dopełnia krwawa tradycja – grindadrap, coroczny połów grindwali. Tym razem morze ich krwi zapowiada odkrycie tajemnicy, w brzuchu ssaka znaleziony zostaje fragment ludzkiej czaszki. Czaszka oznacza zwłoki, a zwłoki – śmierć. Na wyspę dociera zatem ekipa policyjna z Danii – śledcza Katrine Ellegaard i technik kryminalistyki Frida Skovmand.
Katrine nie jedzie na miejsce śledztwa z ochotą. Wręcz przeciwnie – pewne wydarzenia sprzed kilku miesięcy nie dają wciąż o sobie zapomnieć a prowadzone wtedy dochodzenie, choć doprowadziło do odnalezienia sprawcy, złamało jej życie osobiste. Mordercą okazał się bowiem bliski jej sercu Farer - Hallbjørn Olsen. Kobiecie doskwierają litościwe spojrzenia mieszkańców wyspy a każde spotkanie z Olsenem przypomina jej jak bardzo pomyliła się co do niego i jak bardzo doskwiera jej samotność – praca to wszystko co ma w życiu, skupia się więc z całą zajadłością na prowadzonej sprawie tajemniczej czaszki, która z dnia na dzień odkrywa coraz więcej informacji o zmarłym…
Olsen, skazany za zabójstwo, zostaje zwolniony z więzienia i wraca na rodzinne Wyspy, zmagając się z jawną wrogością całej społeczności, niechęcią córki, kłopotami finansowymi i wciąż nierozwiązaną zagadką własnej przeszłości. Nie jest bowiem jasne, czy morderstwo, o które go oskarżono faktycznie powinno obciążać jego sumienie. Z uwagi na zaniki pamięci, Olsen nie jest pewny, co się wydarzyło, nie ufa więc ani sobie ani innym. Sprawa komplikuje się, gdy zaczyna otrzymywać tajemnicze listy ze wskazówkami dotyczącymi jego przeszłości. Mgliste przesłania życzliwej mu osoby, która próbuje naprowadzić go na trop niewiele jednak dają. Hallbjørn nie jest w stanie rozwikłać tej tajemnicy sam, musi więc liczyć na pomoc nieprzychylnej mu Katrine.
Ten niezwykły tandem – ostra jak brzytwa Dunka i zagubiony Farer zaczynają drążyć lokalną społeczność w poszukiwaniu informacji. Natrafiają na opór, barierę czasu i pamięci, ksenofobię, zmowę milczenia. Muszą poskładać tę układankę sami, opierając się na swoim własnym instynkcie i strzępkach informacji jakie udaje im się wydobyć z przepytywanych mieszkańców i dowodów oddanych przez morze.
Kryminał „Połów” zdecydowanie nie jest porywającym thrillerem, ze zwrotami akcji w każdym rozdziale. Akcja dotyczy raczej trudnych stosunków międzyludzkich i realiów życia na zamglonych, surowych Wyspach Owczych, stosunków Farerów z Danią, zamknięcia tej społeczności na wszystko, co obce. Mrocznego klimatu dodają sugestywne opisy piękna Farojów, zimnego, surowego i zamglonego, wyspiarskiego krajobrazu. W tym otoczeniu jedyne czego można się bać, to inny człowiek i tajemnice sprzed lat, których zamknięta społeczność będzie bronić aż do śmierci.
Polecam zatem zwłaszcza wnikliwym badaczom zagadnień społecznych, ale miłośnicy nurtu kryminałów skandynawskich również znajdą tu coś dla siebie – echo przeszłości wikingów i krwawe zbrodnie, ciekawe śledztwo i bardzo, bardzo zaskakujące zakończenie, którego nie wymyśliłby sam Herkules Poirot!
Joanna Jurzyk
Oceny
Książka na półkach
- 3 520
- 1 247
- 627
- 74
- 48
- 44
- 36
- 29
- 29
- 28
OPINIE i DYSKUSJE
Myślę, że ocena "7" jest najlepsza dla tej książki. Jest ona napisana w podobnym tonie jak część pierwsza, czyli z wolniejszym rozwojem wydarzeń ale nie mniej ciekawymi jak w części pierwszej.
Choć i tutaj mam przekonanie, że zakończenie było pisane na kolanie gdzieś w pociągu bo czytając te książki można odnieść wrażenie, że kończą sie po prostu za szybko, od tak po prostu, jesteś w trakcie jakiejś akcji i spotykasz sie ze ścianą i koniec. Jedynie to mi nie pasuje po przeczytaniu dwóch pierwszych książek ale ogólnie jest w porządku. Celowo nie pisze nic o fabule ani bohaterach, bo mimo wszystko fajnie jest odkrywać to po swojemu więc jeśli podobała Ci sie część pierwsza to druga też na pewno będzie dla Ciebie cieakwa.
Myślę, że ocena "7" jest najlepsza dla tej książki. Jest ona napisana w podobnym tonie jak część pierwsza, czyli z wolniejszym rozwojem wydarzeń ale nie mniej ciekawymi jak w części pierwszej.
więcej Pokaż mimo toChoć i tutaj mam przekonanie, że zakończenie było pisane na kolanie gdzieś w pociągu bo czytając te książki można odnieść wrażenie, że kończą sie po prostu za szybko, od tak po...
W Vestmannie nadal jest zimno.
Tak, to była moja pierwsza konkluzja po zakończeniu lektury „Połowu”. W całej tej powieści czuć chłód. I, podobnie jak to było w wypadku pierwszej części tej trylogii (pamiętacie moją reckę tamtej książki i to, jak wiele wtedy pisałem o tym elemencie?),przenosi on się na kwestię relacji międzyludzkich, zachowań bohaterów, na obraz społeczności, ogólnie na cały świat tu wykreowany.
O ile jednak wtedy jednoznacznie chwaliłem ten element jako dowód warsztatowej sprawności Remigiusza Mroza (bo to jest generalnie dowód na taką sprawność, sprawić, by wszystko było w takim klimacie),o tyle tu nie mogę powtórzyć tak jednoznacznego chwalenia. Po prostu w tej powieści wyszło na jaw, że ten ciągły ziąb niespecjalnie pasuje do kilku typowych dla Remkowej twórczości motywów, które autor nam tu serwuje. W pierwszym rzędzie mam w tym momencie na myśli wątek jakże tajemniczych liścików ze wskazówkami, podrzucanych Hallbjørnowi. Bardzo Mrozowy, kojarzący się wręcz z tym autorem, taki, który, w różnych wersjach, bliższych lub dalszych takiemu normalnemu podrzucaniu głównemu bohaterowi jakże tajemniczych liścików ze wskazówkami, widzieliśmy już nieraz w jego twórczości. I tak jak dotychczas to pisarskie zagranie Najpłodniejszemu się udawało, w każdym razie w tym sensie, że nawet jeśli pod koniec lektury dochodziliśmy do wniosku, że było ono bezsensowne i zwyczajnie niemądre (czyli zazwyczaj :)),to przynajmniej naprawdę nas zaciekawiało i sprawiało czytelniczą (w ramach literatury popularnej przecież, powtórzmy to) frajdę, tak tu nie spełnia ono swojej roli nawet w ty zakresie. Widzimy je, przyjmujemy je do wiadomości, czytamy o nim i… nie tworzy ono dokładnie żadnej wartości dodanej.
Tak, coś stworzonego ewidentnie po to, by czytelnika zaintrygować i dodać tekstowi literackiego pieprzu, pozostawia nas totalnie obojętnymi względem siebie. Bo ten ziąb. Serio, w poprzednim akapicie nie siliłem się na jakieś śmieszkowanie, pisałem bez cienia ironii – mam silne wrażenie, że to właśnie ten ciągły mróz odczuwalny w „Połowie” jakoś tak przełożył się na to, że to nie zagrało.
To zresztą część większego problemu, który mam z tą książką. Jakoś mnie to wszystko nie ruszało. Śledztwo, ale też grawitowanie ku sobie naszej zakochanej parki (tak, kolejny jakże Mrozowy motyw w powieści, której nie podpisał z początku własnym nazwiskiem, a przecież nie najbardziej Mrozowy, skoro pojawiła się tu postać będąca praktycznie klonem Chyłki),inne ich osobiste problemy – wszystko to przeszło totalnie obok mnie. Tak, wiem, to z dużą dozą prawdopodobieństwa kwestia charakteru omawianej powieści (a właściwie całej tej serii) jako hołdu dla skandynawskich kryminałów, w szczególności dla Nesbo (jest zresztą wzmiankowany w tekście),w których często tak to wygląda, ale… w sumie co z tego. Powieść powinna się chyba bronić sama, niezależnie od kontekstu pisarskiego, mylę się?
Choć ten najbardziej końcowy plot twist, ten z dosłownie ostatniego rozdziału, udał się naprawdę dobrze. Autentycznie mnie zaskoczył, choć miał oparcie we wcześniejszej fabule (inaczej niż wcześniejsza część finału, bez której to wcześniejszej części ten twist nie miałby sensu, heh) i zwyczajnie bardzo dobrze się ten rozdział czytało.
Swoją drogą szkoda, że Najpłodniejszy nie poszedł bardziej w przedstawienie nam farerskiego folkloru i jego możliwych związków z rozwiązaniem kryminalnej zagadki. Huldufólk, lokalna wersja elfów, migają przez chwilę i znikają. Powtórzę, szkoda, bo to akurat mogło w całym tym chłodzie fajnie zagrać.
Za to plusik za motyw narodzin babskiej przyjaźni – bez zadęcia, prostymi metodami, ale naprawdę sprawnie udało się go Remkowi wykreować. No i przez prawie przez całą lekturę cieszyłem się, że mało w tej powieści Ann-Mari i nie muszę czytać, jaka to ona jest niewyobrażalnie odpowiedzialna, niezwykle inteligentna i ponad wiek dojrzała (czy u Mroza była kiedyś nastoletnia dziewczyna, która nie byłaby niewyobrażalnie odpowiedzialna, niezwykle inteligentna i ponad wiek dojrzała? on naprawdę ma jakiś fetysz z tym związany),ale, a jakże, w samej końcówce się dokładnie coś takiego pojawiło :)
W Vestmannie nadal jest zimno.
więcej Pokaż mimo toTak, to była moja pierwsza konkluzja po zakończeniu lektury „Połowu”. W całej tej powieści czuć chłód. I, podobnie jak to było w wypadku pierwszej części tej trylogii (pamiętacie moją reckę tamtej książki i to, jak wiele wtedy pisałem o tym elemencie?),przenosi on się na kwestię relacji międzyludzkich, zachowań bohaterów, na obraz...
Hal odwołuje się do Sądu Najwyższego i po roku spędzonym w więzieniu wychodzi na wolność. Policjantka z Danii także powraca na Wyspy Owcze. We wnętrznościach grindwala zostają znalezione szczątki człowieka... Początek książki zapowiada się bardzo dobrze, ale niestety z każdym kolejnym rozdziałem było już tylko gorzej... Zaczyna coraz mocniej wiać nudą. Czuć, że książka na siłę jest przeciągana. Dużo nic niewnoszących rozmów, wydarzeń - zapchaj dziur. Śledztwo strasznie się ślamazarzy, a jego zakończenie to rozczarowanie. Nie wszystkie wątki zostały zakończone...
Hal odwołuje się do Sądu Najwyższego i po roku spędzonym w więzieniu wychodzi na wolność. Policjantka z Danii także powraca na Wyspy Owcze. We wnętrznościach grindwala zostają znalezione szczątki człowieka... Początek książki zapowiada się bardzo dobrze, ale niestety z każdym kolejnym rozdziałem było już tylko gorzej... Zaczyna coraz mocniej wiać nudą. Czuć, że książka na...
więcej Pokaż mimo toPoczątek przerażający! Hal wychodzi z więzienia, bo nie ma mocnych dowodów, bo mogło dojść do zmowy milczenia. I co? Nie dość, że wątek Hala nie został dalej pociągnięty, to wprowadzona została ta inna zmowa milczenia. A Kat bez zastanowienia znów wprowadza Hala do sprawy? Serio? Tak szybko zapomniał? Tak bardzo wierzy w jego niewinność? Dobry zabieg wprowadzenia choroby, dzięki której czytelnik moze wytłumaczyć sobie choc troche zachowanie bohaterki. Wszystko wyszło na jaw po 30 latach. Mam nadzieje, że zakończenie książki zostało napisane z myślą, o pociągnięciu tematu w 3 tomie. Mam nadzieje że zaniki pamięci zostaną wyjaśnione trauma z dzieciństwa, inaczej to te dwie historię nie maja sensu. Bardzo prawdopodobne, że skoro przez 30 lat wyspy milczały, to w sprawie Hallbiorna też tak będzie?
Początek przerażający! Hal wychodzi z więzienia, bo nie ma mocnych dowodów, bo mogło dojść do zmowy milczenia. I co? Nie dość, że wątek Hala nie został dalej pociągnięty, to wprowadzona została ta inna zmowa milczenia. A Kat bez zastanowienia znów wprowadza Hala do sprawy? Serio? Tak szybko zapomniał? Tak bardzo wierzy w jego niewinność? Dobry zabieg wprowadzenia choroby,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam wrażenie, że zarówno pierwsza część jak i druga jest trochę za bardzo przeciągnięta.
Niektóre momenty można skrócić bo niewiele wnoszą do akcji.
Przeczytam trzecią część bo lubię domykać historie bohaterów.
Mam wrażenie, że zarówno pierwsza część jak i druga jest trochę za bardzo przeciągnięta.
Pokaż mimo toNiektóre momenty można skrócić bo niewiele wnoszą do akcji.
Przeczytam trzecią część bo lubię domykać historie bohaterów.
Kontynuacja skandynawskiej przygody naszego najbardziej płodnego pisarza, czyli dalsze losy wyspiarza Hala i duńskiej policjantki Kate. Początek książki jest przynudnawy, akcji jak na lekarstwo, jakoś nie podszedł mi. Na szczęście z czasem powoli się rozkręca. Końcówka jest już wciągająca i na pozimie.
Kontynuacja skandynawskiej przygody naszego najbardziej płodnego pisarza, czyli dalsze losy wyspiarza Hala i duńskiej policjantki Kate. Początek książki jest przynudnawy, akcji jak na lekarstwo, jakoś nie podszedł mi. Na szczęście z czasem powoli się rozkręca. Końcówka jest już wciągająca i na pozimie.
Pokaż mimo toChoć trochę musze przyznać iż wątek fikcyjny który jest w książce jest ujmę to zbyt fikcyjny. To książkę czyta się bardzo dobrze, dlatego też polecam ta pozycję.
Choć trochę musze przyznać iż wątek fikcyjny który jest w książce jest ujmę to zbyt fikcyjny. To książkę czyta się bardzo dobrze, dlatego też polecam ta pozycję.
Pokaż mimo toKsiążka niczym się nie wyróżnia, powiedziałabym - taka przeciętna. Lepsza od pierwszej części, choć akcja trochę za bardzo rozciągnięta.
Książka niczym się nie wyróżnia, powiedziałabym - taka przeciętna. Lepsza od pierwszej części, choć akcja trochę za bardzo rozciągnięta.
Pokaż mimo toRemigiusz Mróz wie jak pisać książki, aby wciągały. Tutaj spotykamy się ze skandynawskim klimatem i choć zaczęłam tę trylogię od środka, następną książką zdecydowanie będzie Enklawa - pierwszy tom serii.
Remigiusz Mróz wie jak pisać książki, aby wciągały. Tutaj spotykamy się ze skandynawskim klimatem i choć zaczęłam tę trylogię od środka, następną książką zdecydowanie będzie Enklawa - pierwszy tom serii.
Pokaż mimo toJeśli lubicie kryminały rodem ze Skandynawii, nie zawiedziecie się. Kawał dobrze napisanej lektury!
Jeśli lubicie kryminały rodem ze Skandynawii, nie zawiedziecie się. Kawał dobrze napisanej lektury!
Pokaż mimo to