rozwińzwiń

Prom

Okładka książki Prom Ove Løgmansbø Patronat Logo
Patronat Logo
Okładka książki Prom
Ove Løgmansbø Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Vestmanna (tom 3) Seria: Ślady zbrodni kryminał, sensacja, thriller
344 str. 5 godz. 44 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Vestmanna (tom 3)
Seria:
Ślady zbrodni
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2017-03-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-03-15
Liczba stron:
344
Czas czytania
5 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327155917
Tagi:
Wyspy Owcze kryminał
Średnia ocen

6,7 6,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,7 / 10
2306 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
524
209

Na półkach:

Ostatnia część Trylogi Wysp Owczych R. Mroza. W tej części otrzymujemy chyba najbardziej wartką akcje ze wszystkich. Dzieje się dużo, nie zawsze przyjemnych wątków. Działania Hala też nie zawsze wydają się logiczne, ale z drugiej strony w życiu logika często przegrywa z emocjami. Nie jest to baśn z happy endem ale warto ją przeczytać

Ostatnia część Trylogi Wysp Owczych R. Mroza. W tej części otrzymujemy chyba najbardziej wartką akcje ze wszystkich. Dzieje się dużo, nie zawsze przyjemnych wątków. Działania Hala też nie zawsze wydają się logiczne, ale z drugiej strony w życiu logika często przegrywa z emocjami. Nie jest to baśn z happy endem ale warto ją przeczytać

Pokaż mimo to

avatar
241
241

Na półkach: , , ,

Remigiuszowi Mrozowi bardzo zależało na tym, by ta powieść była naszpikowana zwrotami akcji. Tak, ten fakt mocno rzuca się w oczy podczas lektury. Nie jest co prawda tak, że jedna przewrotka następuje za drugą – w końcu nawiązanie do skandynawskich kryminałów* zobowiązuje i w treści „Promu” musi być trochę pomulenia, takiego w ich stylu :)))) , a to takim twistom nie sprzyja – ale widać, że wrzucono ich w ten tekst naprawdę dużo. Może autor chciał w ten sposób zrekompensować czytelnikom fakt, że w poprzednich częściach tej trylogii nie było tego aż tak wiele, może pragnął podkreślić, że to jest jego dziełko – bo zdaje się omawianą pozycję wydał już po tym, jak wydało się, że Løgmansbø to pseudonim literacki – nie wiem. Stwierdzam po prostu fakt.

I te zwroty akcji jakoś tak nie porywają. Nie siedziałem jak na szpilkach, nie przewracałem kartek ze drżącymi palcami, nawet nie miałem z nich specjalnej czytelniczej frajdy. Wyszło to, prawdę mówiąc, wyraźnie poniżej standardowego Mrozowego poziomu. Zupełnie na serio mam wrażenie, że to nawiązanie do skandynawskiej klasyki (choć w tym tomie ani Nesbo, ani Edwardson nie są już wprost przywołani) mocno zagrało przeciwko temu. Mulenie się z tym gryzie i trudno coś na to poradzić, taka prawda. Choć może… zagrało tylko przeciwko mojemu odbiorowi tego, jestem antyfanem skandynawskiego smędzenia, to żadna tajemnica. Cóż, piszę o moich odczuciach, to moja recka, ewentualnie tylko bierzcie poprawkę na tę moją niechęć.

Swoją drogą nie jest jednak wykluczone, że mój problem z nimi miał jeszcze nieco realniejsze podłoże – pojawiały się one cokolwiek na zasadzie Deus ex Machina. Bez specjalnego uzasadnienia we wcześniejszej akcji powieści. BUM (mniej lub bardziej dosłowne :) ) bo BUM, bo ma być BUM, bo pisarz nam je wprowadza. No, ciężko się czymś takim zachwycić, choć nie wyklucza to jeszcze dobrej literackiej zabawy (której, zaznaczałem już to, w trakcie lektury specjalnie nie miałem).

Wyszło w dolnych stanach średnich, powtórzmy to.

I przeniosło się to w znacznej mierze także na resztę mojego odbioru „Promu”. Relacje między postaciami, budowanie napięcia (a jest tego budowania sporo w powieści, postacie czyhają na siebie, zastanawiamy się, kto przeżył a kto zginął itd.),nawet coś tak pełnego potencjału dla zdolnego autora, jak spotkanie starych znajomych w nowych okolicznościach, gdy jedno z nich chce wybadać drugie - wszystko to jakoś tak nie porywa. Dalej i konsekwentnie „mocno w dolnych stanach Remkowej normy”, inaczej trudno to podsumować. Może najlepiej wyszło tu "staczanie" się głównego bohatera, jego stopniowe gubienie się w sytuacji i coraz to większa bliskość - choć od początku wyczuwaliśmy, że nie przekroczy tej granicy -szaleństwa.

W sumie to nic dziwnego, że Najpłodniejszy tak wyraźnie zamknął sobie w tej powieści drogę do ewentualnej kontynuacji tego cyklu. Może jego samego męczyło trzymanie się mroźnych, skandynawskich klimatów?

PS: Jeszcze a propos faktu, że wydając tę książkę Mróz chyba już wiedział, że został zdemaskowany i mógł to tego nawiązać: ta końcowa ciekawostka o Einsteinie, tak bardzo w stylu Chyłki czy małżeństwa Hauerów – dosłownie wyglądała mi właśnie na takie mrugnięcie okiem do czytelnika, „tak, to ja, Remek” ;) Muszę swoją drogą sprawdzić, czy to naprawdę cytat z niego, czy może ktoś mu go tylko przypisał na zasadzie przypisywania wszystkiego co się tylko da temu genialnemu fizykowi :)

------------------------------------------------------

*Choć Remek pewnie konsekwentnie używałby tu słowa „hołd” :)

Remigiuszowi Mrozowi bardzo zależało na tym, by ta powieść była naszpikowana zwrotami akcji. Tak, ten fakt mocno rzuca się w oczy podczas lektury. Nie jest co prawda tak, że jedna przewrotka następuje za drugą – w końcu nawiązanie do skandynawskich kryminałów* zobowiązuje i w treści „Promu” musi być trochę pomulenia, takiego w ich stylu :)))) , a to takim twistom nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
25
7

Na półkach: ,

Długo sie zastanawiałem nad oceną, czy 9 to nie aby za wysoko a 8 nie za nisko i doszedłem do wniosku, że ocena 8 będzie chyba naprawdę sprawiedliwa. Dlaczego? Otóż książkę przeczytałem na dwa posiedzenia z bólem serca odkładając ciąg dalszy na następny dzień.

Od samego początku książki, znajdujemy sie w centrum wydarzeń i jest to znacząca zmiana względem poprzednich dwóch. gdzie dopiero odkrywamy co sie tak naprawdę działo i uważam, że wyszło to dość sprawnie. Nie będę sie rozwodzić nad fabułą, bo ogólnie w swojej ocenie nie lubię zaznaczać spoilerów i w jakikolwiek sposób naprowadzać czytelnika na inne wnioski niż własne ale zdecydowanie jest to pozycja dużo bardziej brutalniejsza niż poprzedniczki. Przez wszystkie trzy części faktycznie polubiłem przedstawionych bohaterów i być może dlatego tak spodobała mi sie część trzecia, gdyż naprawdę byłem ciekaw co ich ostatecznie spotka po dość dramatycznych wydarzeniach. Liczyłem też na domknięcie pewnego wątku ale niestety nie doczekałem sie nawet w finalnej części cyklu choć wspominana była ona wielokrotnie i być może dlatego uznałem, że ocena 8 będzie sprawiedliwa.

Długo sie zastanawiałem nad oceną, czy 9 to nie aby za wysoko a 8 nie za nisko i doszedłem do wniosku, że ocena 8 będzie chyba naprawdę sprawiedliwa. Dlaczego? Otóż książkę przeczytałem na dwa posiedzenia z bólem serca odkładając ciąg dalszy na następny dzień.

Od samego początku książki, znajdujemy sie w centrum wydarzeń i jest to znacząca zmiana względem poprzednich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
70

Na półkach: ,

Według mnie z całej tej sagi jest to książka najlepiej napisana. Akcja od samego początku aż do samego końca trzymająca w napięciu i z zaskakującym zakończeniem. Polecam z czystym sumieniem.

Według mnie z całej tej sagi jest to książka najlepiej napisana. Akcja od samego początku aż do samego końca trzymająca w napięciu i z zaskakującym zakończeniem. Polecam z czystym sumieniem.

Pokaż mimo to

avatar
77
17

Na półkach:

Seria zdrowo zakończona. Dobrze przeczytać ją całą, aż ocieka Remigiszem Mrozem, wiadomo, że czyta się tego autora. Polecam fanom jego literatury, pozycja obowiązkowa z ciekawym klimatem Wysp Owczych!

Seria zdrowo zakończona. Dobrze przeczytać ją całą, aż ocieka Remigiszem Mrozem, wiadomo, że czyta się tego autora. Polecam fanom jego literatury, pozycja obowiązkowa z ciekawym klimatem Wysp Owczych!

Pokaż mimo to

avatar
358
289

Na półkach:

Książka nie posiada już tego klimatu pierwszej części gdzie Wyspy Owcze czuć każdym zmysłem. Ogólnie historia średnio rozpisana, zakończenie godne finału trylogii.

Książka nie posiada już tego klimatu pierwszej części gdzie Wyspy Owcze czuć każdym zmysłem. Ogólnie historia średnio rozpisana, zakończenie godne finału trylogii.

Pokaż mimo to

avatar
167
59

Na półkach:

koniec trochę mnie rozczarował.... ale całość wciągająca i dobrze się czytało

koniec trochę mnie rozczarował.... ale całość wciągająca i dobrze się czytało

Pokaż mimo to

avatar
181
46

Na półkach:

Katrine Ellegard po ciężkich przeżyciach, decyduje się wreszcie zamieszkać tam, gdzie będzie czuła się najlepiej. Od rozpoczęcia lepszego etapu w życiu dzieli ją zaledwie przepłyniecie promem - z Danii na Wyspy Owcze. Ten jednak zatrzymuje się w trakcie rejsu, na dodatek w miejscu całkowicie odciętym od zasięgu, a tym samym brakiem możliwości na kontakt z kimkolwiek. Mało możliwe aby do awarii doszło akurat tam. Szybko się okazuje, że głównym powodem znalezienia się w takiej sytuacji może być zamach terrorystyczny lub też porwanie. Katrine jako już była policjantka, decyduje się na potajemne dochodzenie, o ile takowym można nazwać okoliczności, w których doszło do zamknięcia wszystkich drzwi i braku możliwości poruszania się między poszczególnymi pokładami promu.
W tym samym czasie, porywczy Hallbjørn angażuje się w szukanie tropów na lądzie, które już w pierwszych godzinach mogą wiele wnieść, ale równocześnie namieszać.
🛳
Może to brzmieć niezwykle dziwnie, zwłaszcza przy tym gatunku, ale muszę się przyznać że zdążyłam się zżyć z bohaterami tej trylogii i niełatwym było zmuszenie się wręcz do jej skończenia.
Fabuła jak zwykle mnie nie zawiodła, a klimat skandynawski sprawił, że Dania oraz Wyspy Owcze znalazły się na liście miejsc, które jak najszybciej będę chciała odwiedzić.

Katrine Ellegard po ciężkich przeżyciach, decyduje się wreszcie zamieszkać tam, gdzie będzie czuła się najlepiej. Od rozpoczęcia lepszego etapu w życiu dzieli ją zaledwie przepłyniecie promem - z Danii na Wyspy Owcze. Ten jednak zatrzymuje się w trakcie rejsu, na dodatek w miejscu całkowicie odciętym od zasięgu, a tym samym brakiem możliwości na kontakt z kimkolwiek. Mało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
222
96

Na półkach: ,

Słabe. Nie lubię historii bez happy end. Nie dość, że Kat sie sporo wycierpiała chorobą, którą autor wprowadził w 2 tomie, to teraz to całe porwanie, maltretowanie. Samo porwanie promu nie ma mocnej historii, wplatana jest tam polityka a okazjue sie ze motyw porywaczy jest blachy, narkotyki i pieniądze. Brak wyjaśnienia historii Hala, mozemy sie tylko domyślać, że jego zaniki pamięci są związane z trauma z dzieciństwa, gdy zobaczył morderstwo dokonane przez jego wuja. Hal zabija w pierwszej części niewinna nastolatke i przez kolejne dwa tomy urasta do rangi bohatera. Naciągane mocni, kto normalny wdraża do sprawy zbrodniarza. Niestety tak poprowadzona historia nie mogla się zakończyć inaczej niz jego śmiercią.

Słabe. Nie lubię historii bez happy end. Nie dość, że Kat sie sporo wycierpiała chorobą, którą autor wprowadził w 2 tomie, to teraz to całe porwanie, maltretowanie. Samo porwanie promu nie ma mocnej historii, wplatana jest tam polityka a okazjue sie ze motyw porywaczy jest blachy, narkotyki i pieniądze. Brak wyjaśnienia historii Hala, mozemy sie tylko domyślać, że jego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
314
12

Na półkach:

Świetnie się książka zaczynała ale później już bardzo przewidywalna. Jak na Mroza zbyt przewidywalna. Dlatego przeczytałem ją aby zamknąć serię z tymi bohaterami.

Świetnie się książka zaczynała ale później już bardzo przewidywalna. Jak na Mroza zbyt przewidywalna. Dlatego przeczytałem ją aby zamknąć serię z tymi bohaterami.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3 100
  • Chcę przeczytać
    1 092
  • Posiadam
    562
  • 2018
    70
  • Teraz czytam
    44
  • 2017
    44
  • 2019
    36
  • Remigiusz Mróz
    26
  • 2017
    25
  • Kryminał
    22

Cytaty

Więcej
Ove Løgmansbø Prom Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także