Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przyjemna lektura na weekend. Luźne opowiadania, które raczej nie rozszerzają sagi, niczego nie domykają, ot takie historyjki na które nie bylo miejsca w głównej sadze.

Przyjemna lektura na weekend. Luźne opowiadania, które raczej nie rozszerzają sagi, niczego nie domykają, ot takie historyjki na które nie bylo miejsca w głównej sadze.

Czytało się ciężko, ale nie dlatego że źle napisana, tylko dlatego, że nie mogłam znieść tej intrygi, uknutej przeciwko Zygfryda i Brunhildy. Książka oddaje klimat. Choć w półowie została zmieniona kolejność kartek.

Czytało się ciężko, ale nie dlatego że źle napisana, tylko dlatego, że nie mogłam znieść tej intrygi, uknutej przeciwko Zygfryda i Brunhildy. Książka oddaje klimat. Choć w półowie została zmieniona kolejność kartek.

Przyjemnie się czytało mimo archaicznego języka. Opowiadania jak za dawnych czasów. Postaci diabłów czasami tak uroczo nieudolne, że czuje sie do nich sympatię.

Przyjemnie się czytało mimo archaicznego języka. Opowiadania jak za dawnych czasów. Postaci diabłów czasami tak uroczo nieudolne, że czuje sie do nich sympatię.