Są takie książki, do których czytania zasiadamy z nadzieją, że lektura będzie ucztą dla zmysłów. Aż tyle sobie po książce Pauli Hawkins nie obiecywałem, ale przyznam, że niesiony falą pozytywnych recenzji i tysięcy sprzedanych egzemplarzy, nie po raz pierwszy w życiu rozbiłem się o brzeg tychże oczekiwań. To przeciętna książka, ani szczególnie odkrywcza, ani szczególnie porywająca, a już na pewno nie zaskakująca.

Od początku. Czyta się ją szybko, co w przypadku tego typu pozycji jest atutem, język jest przystępny, dialogi całkiem dobrze poprowadzone. Sama fabuła, z pozoru nieszczególnie oryginalna, ma kilka momentów, w których aż prosi się o rozwinięcie, a otrzymujemy zestaw zgranych motywów. Zastanawiałem się dlaczego ta książka odniosła taki sukces (oprócz góry pieniędzy wyłożonej na promocję) i powiem szczerze, że wciąż się zastanawiam. Znajduję więcej minusów niż plusów tej historii. Największym jest w moim odczuciu kiepskie zakończenie, które dla kogoś, kto przeczytał w życiu choćby pięć porządnych książek tego typu, okazuje się oczywiste na długo przed finałem. Być może kluczem do sukcesu jest w tym wypadku zmiksowanie popularnej wśród płci pięknej literatury obyczajowej z wątkiem kryminalnym, mniej więcej w równych proporcjach. Dla mnie dylematy głównej bohaterki były zgrane do bólu, wtórne i momentami infantylne.

Ktoś mógłby powiedzieć, że tak wygląda przeciętne życie - to prawda, ale ja od literatury oczekuję czegoś więcej, wyjścia poza zwyczajność, poznania innej strony człowieka, a tu nie znalazłem ani wciągającej akcji, ani satysfakcjonującego zakończenia, ani innego spojrzenia na problem. Ot, całkiem zgrabna historyjka, napisana prosto i przystępnie, w sam raz na zabicie czasu w nudny, jesienny wieczór. I niestety nic więcej.

Są takie książki, do których czytania zasiadamy z nadzieją, że lektura będzie ucztą dla zmysłów. Aż tyle sobie po książce Pauli Hawkins nie obiecywałem, ale przyznam, że niesiony falą pozytywnych recenzji i tysięcy sprzedanych egzemplarzy, nie po raz pierwszy w życiu rozbiłem się o brzeg tychże oczekiwań. To przeciętna książka, ani szczególnie odkrywcza, ani szczególnie...