Kolejna z powieści Stevena Saylora o Gordianusie Poszukiwaczu, czyli kryminał z czasów późnej Republiki Rzymskiej. Tym razem trwa wojna domowa między Pompejuszem a Cezarem, w tle zaś intrygi i spiski nie gorsze niż w innych powieściach cyklu "Roma sub rosa". Moją ulubioną jest "Zagadka Katyliny" i z żalem stwierdzić muszę, że tak wysokiego poziomu w "Rubikonie" Saylor nie osiągnął. Mimo stosunkowo atrakcyjnej fabuły i barwnie oddanej specyfiki starożytnego świata całość jednak zawodzi za sprawą zbytniego skondensowania. Jednym słowem: zbyt wiele materiału na zbyt małej ilości stron (nieco ponad 300). Jest to zatem kryminał na jeden, może dwa wieczory. Dodam tylko, że Steven Saylor i Harry Sidebottom, oprócz pisania powieści historycznych zajmują się historią naukowo, co wydatnie wpływa na poziom ich utworów. Pracując nad "Rubikonem" Saylor korzystał z zachowanych listów otrzymanych przez Cycerona zarówno od Pompejusza, jak i od Cezara. Sięgał również do historyków takich jak Appian i Kasjusz Dion, a kreśląc sylwetki historycznych postaci wykorzystywał dzieła Swetoniusza i Plutarcha. W powieści pobrzmiewają nadto echa poematu Lukana "Pharsalia" oraz jednej z satyr Horacego.

Kolejna z powieści Stevena Saylora o Gordianusie Poszukiwaczu, czyli kryminał z czasów późnej Republiki Rzymskiej. Tym razem trwa wojna domowa między Pompejuszem a Cezarem, w tle zaś intrygi i spiski nie gorsze niż w innych powieściach cyklu "Roma sub rosa". Moją ulubioną jest "Zagadka Katyliny" i z żalem stwierdzić muszę, że tak wysokiego poziomu w "Rubikonie" Saylor...