* - Jak to, nie znacie go?! - zdenerwowała się w końcu Alicja. - To kto to jest w takim razie?! I jakim sposobem ja mam utrzymać porządek w domu, do którego pierwszy lepszy z ulicy może sobie przyjść i umrzeć...*


Słyszałam wiele opinii, że najlepszą książką Chmielewskiej jest 'Lesio', jednak osobiście uważam, że 'Wszystko Czerwone' wygrało ten pojedynek.

Dawno nie czytałam tak przyjemnej, zabawnej i jednocześnie trzymającej w napięciu i zaskakującej lektury. Praktycznie nie było rzeczy, które by mi nie przypadły do gustu.
Spodobał mi się też fakt, że narratorką jest sama autorka. Co do innych bohaterów, każdy prawdziwie genialny z barwnym charakterem, a ich dialogi były mistrzowskie.

Jednak wszystko wygrywa humor. Nie pamiętam już, kiedy tak się śmiałam czytając książkę. Ani kiedy zbrodnia goniła zbrodnię w tak zabawny sposób.

Nie mogę nie wspomnieć o bezpośredniości wypowiedzi bohaterów typu * - Nie wierzę, że to Zosia go zamordowała. - Ja też nie wierzę, ale nie wiem. Możliwe, że to ty sama. Uszami ci wyszło stado gości i w ten sposób się ich pozbywasz.* czy * - Jeśli nie wyczerpiesz wszystkiego, żeby złapać tego zbrodniarza, przysięgam wam, że ja zacznę mordować! - Nie dziś, proszę cię. Zacznij od jutra. Pozwól nam się przedtem trochę przespać!*


Polecam gorąco :)


*- Słuchaj, ja naprawdę teraz nie mogę rozmawiać...
- Zamknij się! wrzasnęłam, bo wpadała mi ciągle w pół pierwszego słowa - Włodzia i Marianne szlag trafił!!!
- Niech się nie wygłupiają, ja pracuję, zobaczę się z nimi wieczorem. *

*Wysłuchaliśmy tego, z pewnym wysiłkiem starając się nadążyć za jej myślą i zrozumieć, kto jest kto, kto komu kogo ustępuje, kto kogo kocha i kto kogo porzuca, Ewa opowiadała bowiem w sposób pozwalający mniemać, że to Giuseppe kocha Roja, a ona z litości porzuca samą siebie.*

* - Jak to, nie znacie go?! - zdenerwowała się w końcu Alicja. - To kto to jest w takim razie?! I jakim sposobem ja mam utrzymać porządek w domu, do którego pierwszy lepszy z ulicy może sobie przyjść i umrzeć...*


Słyszałam wiele opinii, że najlepszą książką Chmielewskiej jest 'Lesio', jednak osobiście uważam, że 'Wszystko Czerwone' wygrało ten pojedynek.

Dawno nie...