Prawo pierwszych połączeń

Okładka książki Prawo pierwszych połączeń Agnieszka Tomczyszyn
Okładka książki Prawo pierwszych połączeń
Agnieszka Tomczyszyn Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura piękna
240 str. 4 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2016-06-15
Data 1. wyd. pol.:
2016-06-15
Liczba stron:
240
Czas czytania
4 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377792698
Tagi:
literatura polska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
74
14

Na półkach: ,

"Jest taka chwila na granicy tego, co jest, i spełniającego się ogromnego marzenia, która wypełniona jest wahaniem. Ogromne marzenia tym się bowiem różnią od zwykłych zachciewajek, że są bardzo głęboko i mocno zakorzenione w duszy."
Książka Agnieszki Tomczyszyn " Prawo pierwszych połączeń" jest idealną książką dla młodzieży, która jest jeszcze przed etapem pierwszego zauroczenia, pierwszej miłości. Jak to chyba większość miała pierwsze zainteresowania płcią przeciwną pojawiały się na obozach/ koloniach.

"Jest taka chwila na granicy tego, co jest, i spełniającego się ogromnego marzenia, która wypełniona jest wahaniem. Ogromne marzenia tym się bowiem różnią od zwykłych zachciewajek, że są bardzo głęboko i mocno zakorzenione w duszy."
Książka Agnieszki Tomczyszyn " Prawo pierwszych połączeń" jest idealną książką dla młodzieży, która jest jeszcze przed etapem pierwszego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
71

Na półkach: , ,

Bardzo fajna książka. Pouczająca i zabawna. :)

Moim ulubionym bohaterem jest oczywiście Jonasz. Zakochał się w Laurze bez pamięci i nie próbował walczyć z tym uczuciem, jednak gdy trzeba było zachować się racjonalnie, potrafił się otrząsnąć i nie błagać jej, aby z nim została. Kochał ją, była jego pierwszą miłością, ale jego serce nie straciło połączenia z mózgiem.

Nie spodziewałam się takiego "plot twistu" w postaci rosnącego uczucia między nim a Gośką, bo na obozie trzymała się ona raczej z boku i nie wychylała. Nic nie wskazywało na rozwój znajomości między nią a Jonaszem.

Co do Laury, jak dla mnie była bardzo samolubna i zaślepiona. Nie potrafiła spojrzeć na sytuację z innej perspektywy, zafiksowała się na punkcie wyjazdu i samorealizacji, nie bacząc na uczucia Jonasza, tłumacząc żałośnie, że tak w zasadzie to przecież niczego mu nie obiecała. Mogła go nie całować, nie zbliżać się do niego i zostawić go w spokoju. Ale jednak była na tyle samolubna, że pocałowała go i wyraźnie dała mu nadzieję, gdy przeczytała jego zdania na zajęciach. Patrzyła na związek jako coś ograniczającego, uważała, że będąc w związku nie rozwinie skrzydeł, będzie przywiązana i to przyniesie jej tylko i wyłącznie cierpienie, bo nie będzie mogła się realizować. Straszna egoistka.

Bardzo fajna książka. Pouczająca i zabawna. :)

Moim ulubionym bohaterem jest oczywiście Jonasz. Zakochał się w Laurze bez pamięci i nie próbował walczyć z tym uczuciem, jednak gdy trzeba było zachować się racjonalnie, potrafił się otrząsnąć i nie błagać jej, aby z nim została. Kochał ją, była jego pierwszą miłością, ale jego serce nie straciło połączenia z mózgiem.

Nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: , ,

Ciekawa powieść obyczajowo-przygodowa nie tylko dla młodzieży. Jej bohaterami są młodzi ludzie, którzy poznają się na obozie językowym. Dodajmy obozie mającym miejsce w niezwykłej scenerii – na Korsyce. Trzeba przyznać, iż oprócz wątków wywołujących uśmiech na twarzy, mamy wiele okazji do przerwania lektury. W jakim celu? Aby zastanowić się. Po pierwsze, jakie decyzje podjęlibyśmy na miejscu bohaterów? Po drugie na ile ich dylematy są podobne do naszych własnych? Po trzecie, czego możemy nauczyć się dzięki opisywanym wydarzeniom? Po czwarte, na ile nasze życie nas zadowala? A jeśli coś chcielibyśmy zmienić, to dlaczego tego nie czynimy? Co nas powstrzymuje? Czy potrzebujemy tak jak Jonasz zmiany środowiska, znalezienia się w „innej rzeczywistości”, obecności drugiego człowieka jako „wyzwalacza”, aby rozliczyć się z samymi sobą, zdobyć się na odwagę i szczerość względem siebie? Czy w konsekwencji postanowimy coś zmienić, czy pozostać przy tym, co mamy, jako bezpiecznym, bo oswojonym?

Ciekawa powieść obyczajowo-przygodowa nie tylko dla młodzieży. Jej bohaterami są młodzi ludzie, którzy poznają się na obozie językowym. Dodajmy obozie mającym miejsce w niezwykłej scenerii – na Korsyce. Trzeba przyznać, iż oprócz wątków wywołujących uśmiech na twarzy, mamy wiele okazji do przerwania lektury. W jakim celu? Aby zastanowić się. Po pierwsze, jakie decyzje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
114
26

Na półkach: , , , , ,

Lekka, przyjemna książka. Czyta się ją jednym tchem. Wyraziści bohaterowie, ciekawe wątki i Korsyka w tle, o której sporo można się dowiedzieć, podczas lektury. Przeczytana trzy razy, wracam do niej co jakiś czas, przypominając sobie historię Jonasza i spółki.

Lekka, przyjemna książka. Czyta się ją jednym tchem. Wyraziści bohaterowie, ciekawe wątki i Korsyka w tle, o której sporo można się dowiedzieć, podczas lektury. Przeczytana trzy razy, wracam do niej co jakiś czas, przypominając sobie historię Jonasza i spółki.

Pokaż mimo to

avatar
80
11

Na półkach: ,

Książka daje do myślenia o swoim życiu, marzeniach, celach. Czy to życie mi wystarcza? Czy spełniam się na 100%? Jaka jest granica pomiędzy marzeniem a realizacją? Czy stać mnie na coś znacznie więcej? Tylko jeden wakacyjny obóz wystarcza Jonaszowi, aby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Zdać sobie sprawę, że życie ucieka mu przez palce. A wszystko za sprawą niezwykłej dziewczyny. Nagle marzenia nie są tylko dalekosiężnymi planami. One stają się możliwe!
Powieść jest godna uwagi! Motywuje do działania.

Książka daje do myślenia o swoim życiu, marzeniach, celach. Czy to życie mi wystarcza? Czy spełniam się na 100%? Jaka jest granica pomiędzy marzeniem a realizacją? Czy stać mnie na coś znacznie więcej? Tylko jeden wakacyjny obóz wystarcza Jonaszowi, aby spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Zdać sobie sprawę, że życie ucieka mu przez palce. A wszystko za sprawą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1070
38

Na półkach:

Spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Enigmatyczny opis ,,Świat to za mało..." przyniósł mi obietnicę głębokiej powieści, która dosłownie wciśnie mnie w fotel. Przy decyzji o kupie książki swój udział miała również prześliczna okładka. Nie była to zła decyzja, jednak z drugiej strony książka nie spełniła moich wszystkich oczekiwań. Podobały mi się wydarzenia, które miały miejsce na obozie. Potem wszystko było zbyt przewidywalne. Natomiast samo zakończenie... Może jestem zbyt sceptyczna, by mogło mi się bez zastrzeżeń spodobać, a może jestem poza docelową grupą wiekową. Polecam młodszym czytelnikom!

Spodziewałam się po tej książce czegoś więcej. Enigmatyczny opis ,,Świat to za mało..." przyniósł mi obietnicę głębokiej powieści, która dosłownie wciśnie mnie w fotel. Przy decyzji o kupie książki swój udział miała również prześliczna okładka. Nie była to zła decyzja, jednak z drugiej strony książka nie spełniła moich wszystkich oczekiwań. Podobały mi się wydarzenia, które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
185
24

Na półkach:

Starałam się ocenić z punktu widzenia nastolatki:) dlatego tez zawyżam trochę swoją ocenę. Myślę, że kilka lat wstecz też nie zachwyciłabym się tą książką. Ciekawa jestem opinii grupy docelowej, bo dla takiej książkę kupiłam, ale biorąc pod uwagę wiek bohaterów jeszcze trochę poczekam.

Starałam się ocenić z punktu widzenia nastolatki:) dlatego tez zawyżam trochę swoją ocenę. Myślę, że kilka lat wstecz też nie zachwyciłabym się tą książką. Ciekawa jestem opinii grupy docelowej, bo dla takiej książkę kupiłam, ale biorąc pod uwagę wiek bohaterów jeszcze trochę poczekam.

Pokaż mimo to

avatar
268
193

Na półkach: , ,

Dziś będzie rymem, bo ma poetycka dusza
pod wpływem takich lektur łatwo się wzrusza
i choć to książka bardziej dla młodzieży
starszy także spędzi z nią czas jak należy.

Jonasz, przez rodziców na cześć Kofty nazwany
brzdęka na gitarze z kumplami, póki co nieznany,
rodzice pragną jednak żeby wyszedł w świat,
wszak chłoptaś ma już prawie siedemnaście lat.
Wysyłają go więc na Korsykę, na obóz językowy,
ten pomysł na początku nie jest kolorowy,
lecz dzięki nowym osobom, które wkrótce pozna
nałapie tyle emocji, których dotychczas nie doznał!
Laura, Bean, Ariel, Ping-Pong oraz Łydka,
sprawią, że ta wyprawa nie będzie płytka.
Powstanie lista ważnych spraw do zrobienia
i będą testowane „prawa pierwszego połączenia”.
Nie będzie seksu i scen wyrozbieranych,
papier nie nasiąknie śliną namiętnie całowanych,
a mimo to złapie się romantycznego duszka,
który trafi do większości, jak nie każdego serduszka.
Gro życiowych przemyśleń również się wynurzy,
co po skończeniu lektury myślenie o niej wydłuży.
I choć to było moje pierwsze z tą autorką spotkanie,
satysfakcja niezmarnowanego czasu w pamięci zostanie,
bo to była całkiem mądra młodzieżowa książka,
warto więc wydać na nią pieniążka. 😉
Cieszę się, że na krakowskich Targach panią Tomczyszyn spotkałam
– autografem i uśmiechem książkę oznakowałam.

Dziś będzie rymem, bo ma poetycka dusza
pod wpływem takich lektur łatwo się wzrusza
i choć to książka bardziej dla młodzieży
starszy także spędzi z nią czas jak należy.

Jonasz, przez rodziców na cześć Kofty nazwany
brzdęka na gitarze z kumplami, póki co nieznany,
rodzice pragną jednak żeby wyszedł w świat,
wszak chłoptaś ma już prawie siedemnaście lat.
Wysyłają go więc na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
754
753

Na półkach:

„Prawo pierwszych połączeń” autorstwa Agnieszki Tomczyszyn opowiada historię człowieka, który zdecydował się wybrać w podróż na Korsykę. Poznamy pewnego chłopaka imieniem Jonasz, który za sprawą niespodziewanego wyjazdu odmieni swoje życie. Agnieszka Tomczyszyn zabiera nas w pasjonującą podróż w pogoni za marzeniami, burzliwym wieku dorastania oraz próbie mierzenia się z całym światem. Jest to zabawna, a zarazem pełna energii powieść, która powinna przemówić do czytelników w każdym wieku.

Poznajemy szesnastoletniego Jonasza, który jest zapalonym fanem gier komputerowych. Wraz z parą kolegów założył zespół, grając koncerty tylko w garażu. Gdy pewnego dnia rodzice namawiają go, aby wyjechał na wakacyjny kurs języka angielskiego, chłopak sceptycznie podchodzi do tego pomysłu. Po pewnym czasie ulega namową i wyjeżdża w podróż na Korsykę. Wycieczka niespodziewanie odmieni jego życie i sprawi, że nie będzie już tym samym chłopakiem sprzed wyjazdu. Ta z pozoru niewinna wycieczka uzmysłowi mu, że wszystko jest możliwe.

Agnieszka Tomczyszyn wciągnęła mnie w wykreowaną przez siebie opowieść i dostarczyła sporo frajdy z czytania. Sam tytuł przyciągnął moją uwagę i sprawił, że sięgnąłem po tę historię. Opowieść opowiada o przełamywaniu schematów i podążaniu za marzeniami. Postać Jonasza przypadła mi do gustu, czytałem o jego losach z dużą ciekawością i nie mogłem się wręcz oderwać od lektury. Historia przedstawiona przez autorkę jest lekka i zabawna, sprawiająca, że możemy spędzić miło czas z książką.

Powieść opowiada o przyjaźni, miłości i próbie zmienienia czegoś w swoim życiu. Agnieszka Tomczyszyn posługuje się barwnym piórem, dzięki czemu czytanie zakończyłem w szybkim tempie. Książka ta potrafi otworzyć oczy na pewne kwestie i zmusić do wielu przemyśleń. Trafia do czytelnika w samo serce i pozostaje z nim na długo. Pozycja jak najbardziej godna uwagi i poznania, za sprawą wiarygodnych bohaterów i dosadnego przesłania. W miarę możliwości zapoznam się z kolejnymi książkami Agnieszki Tomczyszyn, aby po raz kolejny zagłębić się w pasjonującą i wielowątkową lekturę.

http://fantasy-bestiarium.blogspot.com/2016/11/prawo-pierwszych-poaczen-agnieszka.html

„Prawo pierwszych połączeń” autorstwa Agnieszki Tomczyszyn opowiada historię człowieka, który zdecydował się wybrać w podróż na Korsykę. Poznamy pewnego chłopaka imieniem Jonasz, który za sprawą niespodziewanego wyjazdu odmieni swoje życie. Agnieszka Tomczyszyn zabiera nas w pasjonującą podróż w pogoni za marzeniami, burzliwym wieku dorastania oraz próbie mierzenia się z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2855
106

Na półkach: , ,

Zadziwiająco mądra książka. Aż sama postanowiłam coś zmienic :P za rok zapytajcie czy się udało!

Zadziwiająco mądra książka. Aż sama postanowiłam coś zmienic :P za rok zapytajcie czy się udało!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    124
  • Przeczytane
    98
  • Posiadam
    45
  • Ulubione
    6
  • Wymienię
    3
  • Biblioteka
    2
  • Literatura współczesna
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Chcę kupić
    2
  • 2016
    2

Cytaty

Więcej
Agnieszka Tomczyszyn Prawo pierwszych połączeń Zobacz więcej
Agnieszka Tomczyszyn Prawo pierwszych połączeń Zobacz więcej
Agnieszka Tomczyszyn Prawo pierwszych połączeń Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także