Moskal
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Fabryka Słów
- Data wydania:
- 2016-08-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-08-17
- Liczba stron:
- 480
- Czas czytania
- 8 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379641819
- Tagi:
- fantastyka literatura polska
Władza to potężny afrodyzjak.
Wyobraź sobie, że masz władzę – ale prawdziwą władzę.
Niemalże absolutną kontrolę nad innym człowiekiem.
Co z nią zrobisz? Do czego wykorzystasz?
Naprawdę? Och, ale bez kłamstw, proszę. Rozmawiamy w końcu szczerze, prawda? Tylko Ty i ja – głos w Twojej głowie.
Poznaj historię wzlotu i upadku jednego człowieka, wznoszącego się ku czarnemu słońcu na płonących skrzydłach ambicji. Wyrusz w podróż, która zabierze Cię w najmroczniejsze zakamarki duszy człowieka, gotowego poświęcić dla osiągnięcia swojego celu wszystko i wszystkich. Zobacz, jak na ruinach komunizmu, pośród wielonarodowościowego gwaru stadionowych bazarów i w zaciszu viproomów pierwszych klubów nocnych wyrasta fortuna, zdolna złamać duszę.
Pozwólcie, że przedstawię – z okładki spogląda na was Artur Wiktorowicz, mój podopieczny.
Witaj w przedsionku prywatnego piekła.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Cyrograf podpisz!
Fanom Fabrycznej Zony, nieudanej apokalipsy czy Wielkiej Wojny Michała Gołkowskiego przedstawiać nie trzeba. Tym, którzy, tak jak ja, z jego twórczością nie mieli wcześniej do czynienia, przyda się informacja, że z zamiłowania jest historykiem, na co dzień tłumaczem, a także rusofilem i rusofobem w jednym. Debiutował raptem trzy lata temu, a wydał już sześć książek osadzonych w trzech różnych światach. Próbował się w uniwersum S.T.A.L.K.E.R.a, klimacie postapo i militarnej s-f. „Moskal”, siódma powieść, jest zupełnie inny.
Komunizm w Polsce chyli się ku upadkowi, na scenę wkracza „Solidarność”. Prezes jednej z warszawskich fabryk zdaje sobie sprawę, że lada dzień może pójść z torbami, więc postanawia się zabezpieczyć i zalegalizować związek zawodowy. Układa się więc z dwoma pracownikami: Wojtkiem Zarzyckim i Arturem Wiktorowiczem. Artur to zwykły obywatel, który tak jak wszyscy na śniadanie je mortadelę i popija gorzką herbatą, do pracy jeździ tramwajem wypchanym szarymi, umęczonymi ludźmi. Ma kochająca żonę i dwoje dzieci. Pracował na różnych stanowiskach, w domu naprawi co trzeba, studia zrobił, ale woli się nie wychylać. Do czasu, aż kupuje pióro, którym ponoć pisał sam towarzysz Stalin, a w jego głowie rozlega się tajemniczy, władczy głos.
Po opisie z okładki spodziewałam się czegoś zupełnie innego. I przez te oczekiwania trudno mi było początkowo czytać. Z niecierpliwością czekałam na gwałtowny zwrot, na wypłynięcie elementu nadprzyrodzonego. Tymczasem akcja rozkręcała się powoli, Artur zmieniał się powoli, a fantastyki w tym jak na lekarstwo. Dopiero po ⅓, kiedy w pełni dotarł do mnie zamysł autora, wszystko nabrało sensu, a ja dałam się wciągnąć całkowicie.
Artur – główny bohater i do pewnego momentu narrator – pracuje na sympatię czytelnika. Postępuje nie do końca dobrze i moralnie, ale da się go zrozumieć, usprawiedliwić. Nawet kiedy z zimną krwią zabija trzech ludzi. Właściwie każdy jego ruch można logicznie uzasadnić, wszystko prowadzi do oczekiwanych konsekwencji. Jednak to nie tylko zasługa bystrego umysłu i umiejętności szybkiego reagowania na zmienne czynniki. Arturowi ktoś pomaga. Ktoś, kogo nie widać, ktoś, komu ciągle mało, kto łaknie wszechwładzy, kogo nie da się zniszczyć.
Mówi się, że każda kolejna książka Gołkowskiego jest lepsza od poprzedniej. Łatwo w to uwierzyć, czytając „Moskala”. Napisany bogatym, soczystym językiem, z dosadnymi opisami, realnymi bohaterami, trzymającą w napięciu akcją i z nutą fantastyki. Autor dokładnie i szczegółowo odmalowuje świat, którym rządzą pieniądze. W tym świecie władzę ma ten, kto umie inwestować, a potem upomnieć się o swoją dolę. Najwięcej znaczy ten, kto nie cofnie się przed niczym i usunie każdą przeszkodę ze swojej drogi do władzy.
To nie jest świat dla słabych ludzi. Ani dla czytelników o słabych nerwach. Sprawdźcie, czy dacie radę…
Ewa Jemioł
Oceny
Książka na półkach
- 672
- 437
- 201
- 17
- 16
- 15
- 9
- 7
- 6
- 5
Opinia
To moje pierwsze spotkanie z prozą pana Gołkowskiego, ale na pewno nie ostatnie. Powieść Moskal, krótko mówiąc, zwaliła mnie z nóg. Czegoś tak dobrego, idealnie odpowiadającego moim czytelniczym potrzebom nie znalazłem od grubo ponad roku, a konkretnie od momentu, gdy poznałem twórczość Joe Hilla. Nie znaczy to oczywiście, że pan Gołkowski pisze jak Joe Hill, chociaż ja mam mocne skojarzenia, a samego Moskala w pewnych momentach zaliczyłbym do gatunku literatury grozy.
Książka przedstawia Artura, który w latach osiemdziesiątych stara się współtworzyć niezależne związki zawodowe i z lekką obawą, ale i nadzieją spogląda w przyszłość, czekając na rychły rozpad systemu komunistycznego. Szczęśliwie żonaty, z dwójką dzieci stanowi obraz kogoś, kto mógłby być rodzicem dzisiejszego trzydziestolatka. Pewnego dnia, zupełnie przypadkowo, wchodzi w posiadanie pewnego zabytkowego pióra. Pióra, którym dokumenty i akta podpisywał sam… no właśnie. Ten drugi.
Pomyśl, jak często marzyłeś, by doskonale wiedzieć, co w danej chwili powiedzieć? Ile miałeś w życiu sytuacji, rozmów, które potem rozważałeś w myślach, żałowałeś, że nie potoczyły się inaczej? Teraz, po fakcie, człowiek jest mądry, wiadomo. A co, gdybyś miał narzędzie, dzięki któremu idealnie wiesz jak się zachować? W taki sposób się odezwać, że każdy, ale to KAŻDY napotkany człowiek weźmie cię poważnie, poczuje respekt, dostrzeże twoje istnienie i uzna przewagę? Zastanów się chwilę, ile byś mógł osiągnąć, zawsze mając dobrą odpowiedź pod ręką?
Michał Gołkowski rewelacyjnie pokazuje gdzie można dojść przy takiej pomocy. Jednakże czytelnikowi szybko gdzieś z tyłu głowy pojawiają się pytania: co będzie dalej? Gdzie jest kres zdobyczy? Każdy, kto mieni się choć odrobinę znającym historię bardzo szybko zrozumie kto podpowiada Arturowi kolejne kroki i odpowiedzi podczas rozmów. Osoba, przy której sam diabeł mógłby się niejednego nauczyć. Niepokój rośnie razem z każdą przeczytaną stroną, podobnie jak zaangażowanie. Powieść nie ogranicza miejsca akcji do Polski, wzorem książek Adama Przechrzty przejdziemy tu także do braci ze wschodu, na których z coraz większym podziwem spogląda bohater, dostrzegając gdzie naprawdę kryje się władza, prawdziwa władza.
Jak wspomniałem, według mnie Moskal jest powieścią grozy. Wywołuje niepokój umiejętnie strasząc przyszłością i wizjami tego, kim stanie się bohater. Straszy także postacią ukrytą w tle, potworem w ludzkiej skórze, którego cytaty towarzyszą nam przez cały czas trwania lektury - cytaty świadczące o niezwykłej inteligencji, ale także o absolutnym braku jakichkolwiek ludzkich uczuć. Razem tworzy to rewelacyjną powieść wypełnioną akcją, ale i bardzo mądrą. Autor bowiem nie ogranicza się do radosnego wymieniania kolejnych rozrywek, jakim oddają się oligarchowie i politycy, ludzie władzy, decydujący o przyszłości milionów. Jest tu także bardzo wiele mądrości życiowej, a cała powieść zaczyna przypominać sobą coś na kształt przypowieści, starej, znanej historii o dobru i źle, w której najpierw pokazują nam marchewkę, a potem pojawia się kij, przed którym nie sposób uciec.
Imponuje mi nie tylko umiejętność językowa i narracja, dzięki którym nie potrafiłem się od powieści oderwać, ale także wspaniałe wykonanie pewnego planu. To właśnie moje skojarzenie z Joe Hillem, takie stanowcze trzymanie się wcześniej dokonanych ustaleń. Bez skrótów, bez pójścia na łatwiznę - nawet fakt mocno przewidywalnego końca nie psuje zabawy, bo w Moskalu o wiele większe znaczenie ma pokazanie człowieka jako istoty, która często coś robi tylko dlatego, że może, bez faktycznej potrzeby. Jestem pod ogromnym wrażeniem talentu pisarza, oto idealna dla mnie fantastyka, wciąż prosta w zrozumieniu, ale opowiadająca o czymś istotnym, skłaniająca do myślenia, pokazująca ważne w życiu kwestie, przypominająca o tym, co naprawdę się liczy, a nie po prostu następna lekka przygoda, jakich teraz w księgarniach tak wiele, o których zapomina się natychmiast po zamknięciu książki. Bardzo jestem ciekaw innych powieści pisarza i zamierzam natychmiast je sprawdzić. A Moskala bardzo polecam, rzecz jest rewelacyjna.
To moje pierwsze spotkanie z prozą pana Gołkowskiego, ale na pewno nie ostatnie. Powieść Moskal, krótko mówiąc, zwaliła mnie z nóg. Czegoś tak dobrego, idealnie odpowiadającego moim czytelniczym potrzebom nie znalazłem od grubo ponad roku, a konkretnie od momentu, gdy poznałem twórczość Joe Hilla. Nie znaczy to oczywiście, że pan Gołkowski pisze jak Joe Hill, chociaż ja mam...
więcej Pokaż mimo to