Na początku swojej opinii chcę wspomnieć, iż czytelnicy, którzy myślą, że będą mieli do czynienia z książką bardzo podobną lub taką samą jak serial nieźle się rozczarują i będą zawiedzeni. Niestety tak nie jest.

Nasza bohaterka – Anastazja młodziutka 12/13-letnia dziewczyna porwana z wyspy Milos, a nie jak było w serialu z Kefalonii, jest bohaterką wyjątkowo denerwującą, infantylnie myślącą, (ale w końcu to jeszcze taki dzieciak), który cały czas coś analizuje, przemyśliwuje głupiutko i to może irytować. Nie jest to postać, którą czytelnik polubi. Fabuła nie przypomina w ogóle serialowych wydarzeń, które miejscami też wydają się być lekko naciągane i niedorzeczne np. ostatni wątek z siostrą Kosem.

Mnie książka rozczarowała, ponieważ spodziewałam się jednak czegoś więcej szczególnie po pozycji stworzonej tym razem przez turecką autorkę, która miałam nadzieję wie więcej, zna więcej szczegółów dotyczących tamtych wydarzeń, bo to właśnie w jej kraju żyli ludzie przedstawieni w tym tytule. Rozumiem, że na potrzeby serialu czy filmu zmienia się treść książek, skraca je, po to by scenariusz był bardziej elastyczny, dopasowany, ale tutaj praktycznie wszystko jest zmienione. Jedno odbiega od drugiego, a "biedny" czytelnik, który jest zarówno widzem serialu, będzie miał poczucie zagubienia i nie będzie wiedział, które wydarzenia rzeczywiście miały swoje miejsce w historii, a które są czystą fikcją czy to literacką czy filmową. Dlatego również niezrozumiały jest dla mnie tekst na okładce, mówiący o tym, że serial "Wspaniałe stulecie Kosem" powstał na podstawie tej książki. No cóż...pominę to milczeniem. Odnoszę wrażenie, że jednak to treść filmu jest bardziej szczegółowa i tym samym bardziej zbliżona do prawdziwych historycznych wydarzeń.

Nie mogę zarzucić tej pozycji, że nie jest pełna wydarzeń czy ciekawych intryg, ponieważ tak z pewnością jest, w końcu to przecież osmański harem, a tam zawsze się coś działo. Była walka o przetrwanie, miłość , nienawiść, zazdrość i cały ogrom innych uczuć. Mimo tych wad, które wymieniłam "Kosem" czyta się szybko i dobrze.

Książkę mogę polecić osobom, które lubią czytać fikcyjne historie związane z czasami osmańskimi. Ja sięgnę po drugą część, by dowiedzieć się, czy jest lepiej, czy jednak nadal trzyma ten sam średniawy poziom.

Na początku swojej opinii chcę wspomnieć, iż czytelnicy, którzy myślą, że będą mieli do czynienia z książką bardzo podobną lub taką samą jak serial nieźle się rozczarują i będą zawiedzeni. Niestety tak nie jest.

Nasza bohaterka – Anastazja młodziutka 12/13-letnia dziewczyna porwana z wyspy Milos, a nie jak było w serialu z Kefalonii, jest bohaterką wyjątkowo denerwującą,...