Prawdziwej klasy nie da się upozorować, z nią trzeba się urodzić. I taka właśnie jest Oriana Fallaci, reporterka z najwyższej półki. Absolutnie oddana swojej pracy, nieustępliwa i odważna. Bardzo mądra kobieta. Dzięki tej jednej książce dowiedziałam się o polityce więcej, niż ze wszystkich serwisów informacyjnych, jakie w życiu obejrzałam. A co najważniejsze, spora część tej wiedzy we mnie zostanie, gdyż podana była w sposób nie tylko przystępny, lecz nadzwyczaj ciekawy.
Spojrzenie na fanatyków religijnych, terrorystów i ekstremalnych polityków jak na ludzi podobnych innym to bardzo trudne zadanie, dla wielu niemożliwe. Fallaci tego dokonała, a dzięki niej my, czytelnicy również zyskaliśmy taką możliwość. Uzmysłowienie sobie, że wielcy tego świata, od których zależą losy całych państw, to często idioci, przeraża. Trudne jest również przyznanie, że polityk z którego poglądami się nie zgadzamy, a nawet otwarcie z nimi walczymy jest inteligentnym, a prywatnie dobrym i godnym szacunku człowiekiem. Fallaci otworzyła mi oczy i za to ją pokochałam. Chciałabym, aby ludzie do niej podobni dzierżyli władzę i nauczali młode pokolenia szacunku i tolerancji, bo właśnie takim ludziom mogłoby się to udać.

Prawdziwej klasy nie da się upozorować, z nią trzeba się urodzić. I taka właśnie jest Oriana Fallaci, reporterka z najwyższej półki. Absolutnie oddana swojej pracy, nieustępliwa i odważna. Bardzo mądra kobieta. Dzięki tej jednej książce dowiedziałam się o polityce więcej, niż ze wszystkich serwisów informacyjnych, jakie w życiu obejrzałam. A co najważniejsze, spora część...