Absolwent filologii polskiej, dziennikarz. Debiutował w 1989 r. jako autor recenzji filmowych w tygodniku „Wolne Słowo". Jako reporter pracował w redakcjach „Nowości”, „Czasu Krakowskiego”, Super Expressu”, TVN-u, „Tygodnika Powszechnego”, „Newsweek Polska”. Pięciokrotnie nominowany w konkursie Grand Press, dwukrotny zdobywca tej nagrody. W 2002 r. wyróżniono jego artykuł „Terror ekologiczny”, opisujący zjawisko tzw. ekoharaczy, czyli wymuszania pieniędzy za odstępowanie od protestów przez organizacje podszywające się pod ruch ekologiczny. W 2003 r. zdobył nagrodę Grand Press za artykuł „Folwark księdza Nowoka”, ujawniający kulisy działalności Komisji Majątkowej, przyznającej zawyżone rekompensaty za mienie zagrabione Kościołowi w czasach komunizmu. W 2004 r. otrzymał nagrodę główną w konkursie „Tylko ryba nie bierze?”, zorganizowanym przez Program Przeciw Korupcji Fundacji Batorego (cykl „Gabinety martwych dusz” opisujący korupcję w NFZ). W tym samym roku uhonorowany również tytułem: Dziennikarz Roku Małopolski. W latach 2005–2014 prowadził zajęcia z dziennikarstwa śledczego i gatunków dziennikarskich w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
W 2007 r. opublikował (wspólnie z Grzegorzem Indulskim) książkę „Afganistan. Po co nam ta wojna?”. W maju 2010 r. ukazała się jego książka o Iranie „Czwarty pożar Teheranu”, wyróżniona Nagrodą im. Beaty Pawlak.
Autor bardzo sprawnie operuje piórem, co czyni książkę bardzo przyjemną lekturą. W moim odczuciu wartością tej książki jest obiektywizm Marka Kęskrawca. Czytając, podążamy za śledztwem autora, gdzie krytyka Bashobory miesza się z przychylną oceną jego działalności. Na naszych oczach budowany jest obraz kaznodziei, ale nikt nie narzuca nam, co mamy myśleć. Autor nie jest stronniczy i nie buduje jakiegoś fałszywie lukrowanego obrazu. Nie wmawia nam, że Bashobora wskrzesza, uzdrawia, że niesie w swoich kazaniach tylko godne pochwały treści. Wręcz przeciwnie. Autor piętnuje wiele opinii księdza , wprost krytykuje jego stosunek np. do homoseksualizmu. Lubię, jak pozostawia mi się margines do wyciągania własnych wniosków. Największą zaletą tej książki jest jednak naukowe podejście do kwestii uzdrowień. Rozdział, w którym autor pisze o przeprowadzonych rozmowach z ortopedami, psychiatrami, neurochirurgami jest pasjonujący. Czy uzdrowienie spływa z zewnątrz w postaci boskiej ingerencji, czy może to my sami, siłą własnego umysłu możemy się uzdrowić? Jaka moc drzemie w człowieku? Jaka jest siła psychiki? Jak to się dzieje, że umysł może uzdrowić i wyciągnąć człowieka nawet z paraliżu, a jednocześnie może mieć siłę destrukcyjną i ściągnąć na człowieka chorobę, niedołęstwo. To naprawdę fascynujące. Polecam tę książkę wszystkim, którzy borykają się z chorobami, słabościami, cierpieniem, depresją, tym, którym bliskie są ruchy charyzmatyczne, jak i tym, którzy zaniepokojeni aferami w Kościele katolickim zastanawiają się nad przyszłością tej instytucji.
John Baptist Bashobora. Postać niezwykła, fenomen wśród księży, Polacy oszaleli na jego punkcie (tym bardziej to niezwykłe, gdyż to czarnoskóry Ugandyjski ksiądz),zgromadził prawie 50 tysięcy ludzi na Stadionie Narodowym na swoich rekolekcjach. Skąd się wziął jego fenomen?
Historia ojca Bashobory opisana w przystępny sposób, choć książka jako całość jest bardzo chaotyczna i do końca nie wiem co autor miał na myśli, czy chciał przybliżyć postać księdza Bashobory czy podważyć jego wiarę i charyzmę. Utwór skonstruowany jest tak, że czyta się błyskawicznie. Jednak polecam go wyłącznie osobą zainteresowanym tematem ruchów charyzmatycznych, dogłębnym przeżywaniem wiary i uzdrawianiem duszy.