Nie wszystkie rady da się przełożyć na polski grunt, czy może raczej na moje wyjazdy (bo być może komuś się uda),ale z pewnością znajomość niektórych trików się przyda. Co więcej, nawet jeśli nie zastosujemy podanych tu metod książka może skłoni nas do stworzenia własnych sposób na zmniejszenie ilości rzeczy podczas wyjazdów/wędrówek a tym samym do zmniejszenia ciężaru plecaka i komfortu poruszania się z nim.
Plus za zabawny i przystępny sposób opisywania górskich przygód.

Nie wszystkie rady da się przełożyć na polski grunt, czy może raczej na moje wyjazdy (bo być może komuś się uda),ale z pewnością znajomość niektórych trików się przyda. Co więcej, nawet jeśli nie zastosujemy podanych tu metod książka może skłoni nas do stworzenia własnych sposób na zmniejszenie ilości rzeczy podczas wyjazdów/wędrówek a tym samym do zmniejszenia ciężaru...

Coś tam autor napisał, nawet z zaangażowaniem, ale przełożenie to na grunt polski jest niesłychanie trudne.
Warto się zapoznać z tą pozycją w celu kontfrontacji podejścia do wagi plecaka w wędrówkach górskich.

Coś tam autor napisał, nawet z zaangażowaniem, ale przełożenie to na grunt polski jest niesłychanie trudne.
Warto się zapoznać z tą pozycją w celu kontfrontacji podejścia do wagi plecaka w wędrówkach górskich.

Mike Clelland opowiada w książce o swoich doświadczeniach na różnych szlakach.
Zaczynamy od zmniejszenia i redukcji swoich podstawowych rzeczy, czyli ekwipunku, ubrań aż po drobiazgi i żywność. Dzięki kreatywnym ale jak dla mnie nieco infantylnym obrazkom możemy wyobrazić sobie siebie w sytuacji opisującej przez autora. Jest tutaj masa pomocnych wskazówek i informacji ale niestety niektóre z nich trzeba potraktować z przymrużeniem oka. Pomimo tego, ze Mike jest zadeklarowanym minimalistą nie wspomina, że np. jego ulubione plastikowe butelki mogą być rakotwórcze albo, że zamiast plandeki można używać ultralekkiego namiotu, który waży od 800g do 1.5kg, no ale przecież liczy się zmniejszenie bagażu a o komforcie na szlaku nic nie mówi.
Niestety nie ma książki idealnej, ale oprócz niektórych szczegółów ta jest całkiem niezła.

Mike Clelland opowiada w książce o swoich doświadczeniach na różnych szlakach.
Zaczynamy od zmniejszenia i redukcji swoich podstawowych rzeczy, czyli ekwipunku, ubrań aż po drobiazgi i żywność. Dzięki kreatywnym ale jak dla mnie nieco infantylnym obrazkom możemy wyobrazić sobie siebie w sytuacji opisującej przez autora. Jest tutaj masa pomocnych wskazówek i informacji ale...

Autor w sposób przystępny i dowcipny opowiada o tym jak przygotować się do wyprawy w dzicz. Jeśli ktoś szuka porad typu "jak lekko spakować walizkę na wakacje, by potem zmieściło się dużo souvenirów" to tu ich nie znajdzie.
Możemy znaleźć wiele interesujących rozwiązań i (w moim przypadku) znaleźć wiele przyjemności czytając o tym jak powinno się dbać o środowisko podróżując.

Autor w sposób przystępny i dowcipny opowiada o tym jak przygotować się do wyprawy w dzicz. Jeśli ktoś szuka porad typu "jak lekko spakować walizkę na wakacje, by potem zmieściło się dużo souvenirów" to tu ich nie znajdzie.
Możemy znaleźć wiele interesujących rozwiązań i (w moim przypadku) znaleźć wiele przyjemności czytając o tym jak powinno się dbać o środowisko...

Biblia podrozowania na lekko.

Biblia podrozowania na lekko.